falownik 1 f a zasilanie slinika 400V
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
falownik 1 f a zasilanie slinika 400V
Witam.
Temat był kilka razy wałkowany przy różnych okazjach, ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi od praktyków lub kogoś kto przetestował dokładnie ten problem.
Panowie,
mam w maszynie silnik 1,5 kW, gwiazda bez możliwości przełączenia w trójkąt, 400V.
Mam dostęp tylko do 1 fazy 20 A
Mam falownik LG/LS 1,5 kW iC5 jednofazowy czyli 3x230V
Pytanie :
1. Czy bez obawy o falownik i silnik mogę zasilić ten silnik bez przełączenia go w trójkąt ( nie da się ) oczywiście z ominięciem wszystkich włączników w obrabiarce ?
2. Czy ustawienie f wyj na 25 Hz dla pracy u/f poprawi moment tego silnika w tym obniżonym zasilaniu ?
3. Czy stycznik, włącznik, zabezpieczenie przeciwzwarciowe wystarczy jak włożę w tor 1x230V zasilania falownika z sieci ?
Chyba zresztą nie praktykuje się przerywania pracy falownika, odłączając uzwojenia ?
4. Czy krytycznym jest podłączenie ziemi do falownika czy może to być zerowanie na obudowie ?
Czy w tym układzie biorąc odniesienie potencjału do obudowy, ważne jest gdzie do zasilania podłączę fazę a gdzie zero ?
pozdrawiam
Temat był kilka razy wałkowany przy różnych okazjach, ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi od praktyków lub kogoś kto przetestował dokładnie ten problem.
Panowie,
mam w maszynie silnik 1,5 kW, gwiazda bez możliwości przełączenia w trójkąt, 400V.
Mam dostęp tylko do 1 fazy 20 A
Mam falownik LG/LS 1,5 kW iC5 jednofazowy czyli 3x230V
Pytanie :
1. Czy bez obawy o falownik i silnik mogę zasilić ten silnik bez przełączenia go w trójkąt ( nie da się ) oczywiście z ominięciem wszystkich włączników w obrabiarce ?
2. Czy ustawienie f wyj na 25 Hz dla pracy u/f poprawi moment tego silnika w tym obniżonym zasilaniu ?
3. Czy stycznik, włącznik, zabezpieczenie przeciwzwarciowe wystarczy jak włożę w tor 1x230V zasilania falownika z sieci ?
Chyba zresztą nie praktykuje się przerywania pracy falownika, odłączając uzwojenia ?
4. Czy krytycznym jest podłączenie ziemi do falownika czy może to być zerowanie na obudowie ?
Czy w tym układzie biorąc odniesienie potencjału do obudowy, ważne jest gdzie do zasilania podłączę fazę a gdzie zero ?
pozdrawiam
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
piromarek pisze:Chyba zresztą nie praktykuje się przerywania pracy falownika, odłączając uzwojenia ?

piromarek pisze:mam w maszynie silnik 1,5 kW, gwiazda bez możliwości przełączenia w trójkąt, 400V.
Mam dostęp tylko do 1 fazy 20 A
Mam falownik LG/LS 1,5 kW iC5 jednofazowy czyli 3x230V

i tak ma być

Ostatnio zmieniony 27 cze 2013, 18:57 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 08 lis 2008, 14:01
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
1 - po podłączeniu będziesz mógł raczej oglądać wirujący silnik... nie popracujesz na nim, znikoma część momentu silnika !MlKl pisze:1 - zadziała bez problemu
2 - nie wiem, sprawdzisz bojem
3 - wystarczy
4- będzie pracował i bez uziemienia, ale może gryźć - moja tokarka gryzie, bo nie uziemiona!
2 - nie pomoże
3 - zabezpieczenie nadprądowe należy stosować zawsze, zasilając falownik
4 - zarówno silnik jak i falownik MUSI być połączony z przewodem ochronnym !!!
pozdrawiam i zapraszam: Akademia Falowników
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Sympatyczny kolego - piszę, co piszę, na podstawie własnego doświadczenia. Od roku w swojej tokarce mam Tamela 1,1 kW 900 obrotów, na sztywno spiętego w gwiazdę. Zasilałem go najpierw ze starego Freqvara 0,75 kW, teraz zasilam z trochę nowszego Siemensa 1,5 kW. Jeszcze wcześniej miałem silnik 0,75 kW spięty prawidłowo w trójkąt - i był słabszy wyraźnie od tego 1,1 spiętego w gwiazdę, przy zasilaniu z tych samych falowników.falowniki.com pisze:1 - po podłączeniu będziesz mógł raczej oglądać wirujący silnik... nie popracujesz na nim, znikoma część momentu silnika !MlKl pisze:1 - zadziała bez problemu
2 - nie wiem, sprawdzisz bojem
3 - wystarczy
4- będzie pracował i bez uziemienia, ale może gryźć - moja tokarka gryzie, bo nie uziemiona!
2 - nie pomoże
3 - zabezpieczenie nadprądowe należy stosować zawsze, zasilając falownik
4 - zarówno silnik jak i falownik MUSI być połączony z przewodem ochronnym !!!
pozdrawiam i zapraszam: Akademia Falowników
Wniosek z tego: Na pewno następuje jakaś utrata momentu. Ale nie jest tak, że uniemożliwia robotę. Mało tego - z powodzeniem rozkręcam ten silnik do 120 Hz, i nadal daje sobie radę w stali. Małym wiórem oczywiście.
Uziemienie falownikowi do pracy jest potrzebne jak świni siodło. Podobnie silnikowi trójfazowemu. To wyłącznie kwestia BHP.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2013, 02:20 przez MlKl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 08 lis 2008, 14:01
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
No właśnie o to "chodzi" silnik prawidłowo dla tego falownika ma być połączony w trójkąt (3x230V) a nie w gwiazdę (3x400V). 
Przeczytaj pierwszy post.
A z połączeniem ochronnego nie masz racji to kwestia bezpieczeństwa które jest ponad wszystko.
Ale skoro nie zależy Ci na zdrowiu, życiu, domu.. maszynie etc...
pozdrawiam

Przeczytaj pierwszy post.
A z połączeniem ochronnego nie masz racji to kwestia bezpieczeństwa które jest ponad wszystko.
Ale skoro nie zależy Ci na zdrowiu, życiu, domu.. maszynie etc...
pozdrawiam
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1316
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Witam.
Pytałem o tą "ziemię", bo gdzieś przewinął mi się temat o tym jak ktoś zamiast uziemienia dał zero na obudowę falownika i jakoweś cuda odnotowywał. Po czym dokonał prawidłowego połączenia do "ziemi" i cuda ustąpiły.
Dlatego nie wiem czy mógłbym też zerowanie zamiast ziemi zrobić temu falownikowi i silnikowi.
Teoretycznie przy przebiciu zewrze nam się faza z zerem i jeśli falownik nie zdąży odciąć to raczej się chyba zepsuje.
pozdrawiam
Pytałem o tą "ziemię", bo gdzieś przewinął mi się temat o tym jak ktoś zamiast uziemienia dał zero na obudowę falownika i jakoweś cuda odnotowywał. Po czym dokonał prawidłowego połączenia do "ziemi" i cuda ustąpiły.
Dlatego nie wiem czy mógłbym też zerowanie zamiast ziemi zrobić temu falownikowi i silnikowi.
Teoretycznie przy przebiciu zewrze nam się faza z zerem i jeśli falownik nie zdąży odciąć to raczej się chyba zepsuje.

pozdrawiam