Tokarka CNC Gildemeister NEF 480

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

Autor tematu
voxac50
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 57
Rejestracja: 26 mar 2015, 19:18
Lokalizacja: Sandomierz

Tokarka CNC Gildemeister NEF 480

#1

Post napisał: voxac50 » 24 sie 2017, 10:09

Witam. Czy ktoś z szanownych kolegów posiada DTR do Tokarki Gildemeister NEF 480?? Chcę wyciągnąć mechanizm od elektrycznego zaciskania uchwytu żeby założyć zwykły uchwyt 3 szczękowy i żeby można było wkładać pręty przelotowo i nie mogę sobie z tym poradzić. Brakuje mi już pomysłów. Może ktoś ma rysunki techniczne jak to w środku jest zrobione, zabezpieczone albo komuś udało się to wyciągnąć??



Tagi:


Dawid 246
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2018, 16:41

Re: Tokarka CNC Gildemeister NEF 480

#2

Post napisał: Dawid 246 » 12 kwie 2018, 17:11

Witam kolego widzę że masz taką tokarkę jaka ją chcę kupić. dobre są te maszyny ? A jak że sterowaniem trudne?


Wiktor57
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 238
Rejestracja: 17 kwie 2018, 11:42
Lokalizacja: Głuchołazy

Re: Tokarka CNC Gildemeister NEF 480

#3

Post napisał: Wiktor57 » 17 kwie 2018, 11:48

Wprawdzie pytanie było do do konkretnego Kolegi, ale ponieważ mam z tą maszyną dość duże doświadczenie ośmielę się jako mój pierwszy post przedstawić swoje uwagi.
Mam taką maszynę od 2006r (a raczej miałem, bo w grudniu padło sterowanie) . Kilka lat prowadziłem działalność gospodarczą a potem pracowała okazjonalnie (amatorsko).
Maszyna to w zasadzie tokarka uniwersalna z dostawionym prostym sterowaniem. W dość wygodny sposób można złapać geometrię jednego narzędzia, zadać mu polecenie drogi lub wykonać przejazd za pomocą klawisza z konkretnym posuwem.
Mechanika:
Prosta, solidna i dość trwała.
Elektryczny uchwyt i konik (oczywiście można założyć uchwyt ręczny).
Centralne smarowanie prowadnic i śrub.
Wadą dla mnie jest, że tylko dwie prędkości obrotowe wrzeciona można wybrać z programu (ewentualnie M0 i ręczne przestawienie odboczki) oraz ręczny imak.
Sterowanie:
Jak na tamte czasy dość solidnie wykonane.
Posiada kilka cykli: toczenia i planowania, gwintowania, powtórzeń.
Oś x zadaje się jako średnicę.
Programowanie przyrostowe i bezwzględne przełącza się klawiszem, podobnie G0, fazowanie.
Wymaga to od piszącego program przestawienia się (innego myślenia). Ja miałem wcześniej doświadczenie ze sterowaniami NUMS, Pronum i Fanuc ale trochę trwało nim się w nim połapałem.
Wady sterowania to:
Mała pamięć. U mnie było 250 bloków. Nie wiem czy tak jest we wszystkich maszynach bo moja miała wycięty moduł pamięci dodatkowej i również nie było możliwości zgrania programu. Dodatkowo nie było możliwości dopisania bloku pomiędzy bloki istniejące. Trzeba było zostawiać co pewien czas puste bloki by nie przepisywać całego programu.
Blok tutaj to nie to samo co w normalnym sterowaniu. Podaje się rozkaz tylko dla jednej osi np.: N10 z-100, a ruch po stożku to aż trzy bloki: N10 G1, N11 x25, N12 z-20.
Przy kilku narzędziach konieczność przeliczania pozycji kolejnego narzędzia względem pierwszego i wprowadzenia jej jako G92.
Brak korektorów. Można to przeskoczyć wprowadzając przesunięcie przyrostowe w x oraz z i G92 ale trzeba pamiętać numery bloków w których się to wprowadza i odwołuje.
Brak zjazdu na bazę. Przy pracach powtarzalnych trzeba wyłączać maszynę na konkretnej pozycji, trzeba ją pamiętać i po włączeniu wprowadzić.
Brak możliwości wykonania gwintu na stożku
Pulpit położony w bardzo niewygodnym miejscu.
Ja zdecydowałem się na założenie innego sterowania. Modernizacja jest w trakcie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”