Budowa miniaturowej tokarki

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

Autor tematu
Dudaczi
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 26 sty 2017, 16:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Budowa miniaturowej tokarki

#1

Post napisał: Dudaczi » 26 sty 2017, 16:20

Witam wszystkich, Zamierzam zbudować małą tokarkę, Uchwyt tokarski jaki chciałbym wykorzystać to Obrazek
Parametry:
średnica uchwytu 50mm
średnica części obrotowej 58mm
gwint w uchwycie 14x1
trzpień do uchwytu Morse'a MK1
suport planuje wykonać z prowadnic liniowych które udało mi się zdobyć niskim kosztem z demontażu frezarki ;Obrazek. Jedna z kwestii jest taka jak rozwiązać łożyskowanie uchwytu, trzpień można kupić w 3 wariantach na stożku mose'a, kwestia ktory będzie najlepszy do zastosowania, oraz pod jakie łożyska je przerobić, ogólnie tokarka ma być jako hobbystyczna aby dorobić jakieś małe detale, dobrze by było jakby w stali też dała rade obrabiać, chodzby bardzo małym wiurem. Do napędu chce użyć silnik DC 250 W któego prędkość obrotowa max wynosi 2800 obr/min. Czy ten projekt ma sens czy lepiej sobie odpuścić taką ,,dłubanine" ?



Tagi:

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

#2

Post napisał: oskaeg » 26 sty 2017, 16:48

Ale po co budować, skoro taką mała tokarkę można kupić za 600 czy 800 zł ? Z gotową maszyną jest taki plus, ze jak Ci się znudzi, to możesz zawsze ją odsprzedać nie tracąc zbyt wiele...

Jeżeli już na starcie, masz wątpliwości co do budowy, to chyba jednak powinieneś jeszcze raz przemyśleć sprawę... Z budową takich amatorskich maszynek, jest jak ze sklejaniem modeli, jest przy tym kupa przyjemności oraz dużo nauki, ale zazwyczaj nic z tego nie ma... Okaże się, ze poświęcisz na to, bardzo dużo swojego czasu, wydasz dużo pieniędzy a zrobisz bardzo mało, albo nawet nic...


Autor tematu
Dudaczi
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 26 sty 2017, 16:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

#3

Post napisał: Dudaczi » 26 sty 2017, 17:12

małą tokarka za 600-800 zł ? hmm jakoś nie spotkałem się z tokarką w takiej cenie, minimalne kwoty to 1500zł i to tokarka która albo już swoje w życiu przerobiła, ewentualnie używana chinska. no chyba że mówimy o tokarce do drewna, ale taka mnie nie interesuje.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1493
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#4

Post napisał: rynio_di » 26 sty 2017, 18:46

A dlaczego masz to odpuścić . Masz pomysł do buduj. Jednak przemyśl czy nie warto wykonać wrzeciona przelotowego tak z 6,5 mm może i 8,5 mm . Jednak na takiej tokarce tylko maleńkim wiórem ( nie jak kol , napisałeś )
Wiór Kolesowa nie da rady.


Autor tematu
Dudaczi
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 26 sty 2017, 16:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

#5

Post napisał: Dudaczi » 26 sty 2017, 21:52

ogólnie zastanawiam się czy budować suport na jednej prowadnicy ( cały element jest dość cięzki waży 17 kg) do tego są 2 wózki jeden by był na suport poprzeczny z imakiem do noża a drugi bym mógł przystosować do konika ( dać np uchwyt wiertarski) dzieki czemu można by obrabiać dłuższe detale. kwestia wrzeciennika , bo albo zbudować od podstaw i np kupić ten uchwyt, do tego dorobić mocowanie z łożyskowaniem, tylko zapewne te mocowanie na stożek mors'a trzeba będzie przetoczyć. jestem ciekaw fachowej opini w jaki sposób by to rozwiązać ? :roll:

Awatar użytkownika

oskaeg
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 546
Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

#6

Post napisał: oskaeg » 27 sty 2017, 10:10

Tokarka jest najbardziej wymagającą obrabiarka jaka może być, bo to przedmiot wykonuje ruch obrotowy, a nie narzędzie. Było tu parę osób, które zbudowało własną tokarkę CNC, ale z tego co mi wiadomo, to bardzo doświadczeni ludzie.

Ja sam kiedyś chciałem zbudować taką tokarkę i całe szczęście ze sobie to wtedy odpuściłem... Mam zapisaną tokarkę użytkownika "PetrNC" bo zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie w tamtym czasie. Wygląda na prawdę bardzo profesjonalnie... Widziałem kiedyś podobną do sprzedania w cenie 10 tys.

Obrazek

Niestety ceny małych tokarek są duże, a większość to złomy, do kapitalnej regeneracji, ale czasami można trafić na okazję... Na allegro, czy olx wystawiają sprzęt handlarze, te tokarki które tam są, to maszyny których nikt nie chce... Perełki schodzą w ciągu 2 - 4 godzin od zamieszczenia ogłoszenia... Dlatego warto przeglądać gazety, być może jakiś starszy Pan w okolicy, będzie chciał coś sprzedać za pośrednictwem ogłoszenia, ale trzeba niestety jeździć i szukać. Warto też odwiedzić okoliczne złomy, można tam znaleść wiele skarbów...

Kupić coś na czym będzie dało się toczyć to duża sztuka, a zrobić to już prawdziwy cud... Tak się składa ze posiadam kawałek belki o wadzę 400 kg z prowadnicami i śrubą, który będę chciał wykorzystać do budowy właśnie takiej małej tokarki, mam tam powyprowadzane bazy z bardzo wysoką dokładnością i będę miał do czego przymocować jakieś wrzeciono. Jednak samo wrzeciono to dosyć duży koszt, trzeba coś trafić, bo tak od ręki to trzeba dać około 1000 czy nawet 2000 zł. Mówię o przemysłowych wrzecionach, bo tylko takie wchodzą w grę... Mimo wagi i na prawdę bardzo masywnej konstrukcji, nie nastawiam się na toczenie stali, jeżeli maszyna sprawdzi się do dokładnego toczenia aluminium, to będę na prawdę bardzo zadowolony... Dlatego z tym obrabianiem stali, to bym tak nie fantazjował... Bo można się na prawdę bardzo mocno rozczarować...

Próbować oczywiście możesz, bo kto nie próbuje, to nie pije szampana... ale trzeba mieć na początek w ogóle jakiś pomysł, jak to tanio zbudować... Niestety ceny za usługi są bardzo duże, jeżeli nie masz zaprzyjaźnionego zakładu, który wykona Ci tanio elementy, to zostaniesz zastrzelony ceną w pierwszym lepszym zakładzie.

To mój przyjaciel, za splanowanie płyty o wymiarach 500 x 1000 x 50 powiedział mi 500 zł za samą robotę, a policz sobie ile jeszcze waży sama taka płyta :wink:

Do tego co opisujesz idealnie nadaje się tokarka OUS 1, tylko ciężko już taką dostać... Na tej stronie http://notatkiwarsztatowe.blogspot.com/ ... chive.html masz pokazaną budowę wrzeciona. Może Cię to do czegoś zainspiruje.

Obrazek


adniem21
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 52
Rejestracja: 19 kwie 2013, 08:51
Lokalizacja: Podkarpacie

#7

Post napisał: adniem21 » 27 sty 2017, 13:11

Mam OUSa do sprzedania dos dobrze doposarzonego postaram sie go dzisiaj obfocić i wystawic na giełde jak byś chciał jakieś wieksze info to dawaj na pw, bo troche zarobiony jestem i nie wiem czy sie wyrobie z wszystkim


Autor tematu
Dudaczi
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 26 sty 2017, 16:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

#8

Post napisał: Dudaczi » 27 sty 2017, 18:18

kurcze coraz bardziej sceptyczny jestem do mojego pomysłu.. kilka miesiecy temu zbudowałem taką pseudo tokarke :Obrazek
pomijając fakt że ciężko mówić tutaj o jakiej kolwiek dokladnosci ,,prowadnicy" to np śruby ze stali nierdzewnej recznie dało się obrabiać noż ręcznie podkłądałęm podobnie jak ma to miejsce w tokarce do drewna, i o dziwo małym wiórem zbierała materiał. Dzięki temu że udało mi się za grosze dostać tą solidna prowadnice liniową myślałem o wykorzystaniu jej, w koncu pracowała przy dośc dużej tokarce gdzie znaczne siły działały,a dokładność obróbki była wysoka, poprostu chciałem sobie zbudować takie urządzonko w kwocie 300-400 zł, które by pozwalało na w miarę dokładne obrobienie małych detali. ale czym bardziej się w to zagłebiam to tym większy mam wobec tego dylemat.. a mam takie pytanie, przeglądając tokarki zbudował bym coś na wzór proxon pd 230, zastanawiam sie jak tam łożyskowanie wrzeciona jest rozwiązane, bo gdybym zakupił uchwyt to pozostaje mi dorobienie wału łożyskowania i oprawy, tylko kwestia jak to tam inżynierowie rozwiązali ; ) ?


CX MANIAK
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 78
Rejestracja: 09 lut 2008, 15:49
Lokalizacja: Suwałki

#9

Post napisał: CX MANIAK » 27 sty 2017, 22:54

Witam.
Być może zainteresuje Cię ten film i cała seria tego autora o budowaniu małych tokarek. Całkiem ciekawie pomyślane maszynki. https://youtu.be/4Euv6FoT_lo
Pozdrawiam.


Autor tematu
Dudaczi
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 26 sty 2017, 16:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

#10

Post napisał: Dudaczi » 28 sty 2017, 13:57

o właśnie coś w ten deseń, tylko zastanawia mnie jedna kwestia, wrzeciennik zbudowany jest na 4 łożyskach kulowych, według mnie to za bardzo nie ma możliwości kasowania luzu wrzeciona, tak jak np miało by to miejsce przy zastosowaniu łożysk stożkowych. jak to wygląda z tej perspektywy, bo na mój chłopski rozum lepiej zastosować 2 łożyska stożkowe, i dzieki temu lepiej przenoszone były by sił oraz jest możliwość kasowania luzu.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”