cnc.info.pl - FORUM CNC

Panowie (i Panie), mam szybkie pytanie. Planuje sobie poczynić niewielką tokareczkę coby się trochę odmulić po świętach. Pytanie jest takie:
Udało mi się pozyskać szynę z wózkiem rexrotha r167131310. Pokaźnych to rozmiarów i w idealnym stanie. Patrząc na możliwości tego ustrojstwa na stronie producenta zastanawiam się czy taki pojedynczy zestaw ogarnąłby prowadzenie supportu w takiej małej tokareczce z uchwytem 125. Sanki byłyby na rexrotach rozmiar 15 long lub thk 20 normalne. Jestem na etapie obmyślania jak by to miało wyglądać i myślę czy taki pojedynczy wózek w tym rozmiarze podoła zadaniu. Może ktoś potrafi określić pi razy oko czy jest duże ryzyko, że będzie to zbyt wiotkie? Wiem, że informacji podałem co nie miara ale tak jak już pisałem narazie jest etap przemyśleń.

Witaj
pojedynczy zestaw nie spełni pokładanych wymagań.
Żeby miało prawo to działać muszą być dwie szyny i 4 wózki.

Nie wiem czy kolega wyżej widział jaki jest rozmiar tego zestawu. To ma byc malutka tokarka. 2 szyny i 4 wozki to oraczej nirma. Bardziej chodzi miedzy innymi o to zeby zlozyc cos troszke innego niz najpopularniejsze rozwiazanie.

Do małej tokareczki mogłoby się nadać, pytanie jak mała i co będziesz chciał skrawać. W żelazie może już trochę drżeć, ale jakieś tworzywa czy alu delikatnie powinno sobie poradzić. 35-tka to już kawałek szyny.
Bajka byłoby jakbyś na jednej szynie dał dwa takie wózki jeden za drugim ale jak rozumiem masz tylko jeden.

Pozdrawiam.

Kolega pisze uchwyt 125 mm - to dla mnie jest zrozumiałe że kredek woskowych nie będzie toczył, - może się mylę
Jeden prowadnica i jeden wózek = brak stabilności boczne odchyłki
Gwarantuję że tak będzie

Myślę że powinieneś najpierw wrzucić w internet symbol podany przez autora wątku, bo to o co pyta to nie jest standardowy wózek i szyna, jest znacznie szerszy. Jeśli nie będzie wymagał cudów to może się to udać.

Pozdrawiam.

Tak wiem co to za szyna - sprawdzałem
Sam wielu rzeczy jeszcze się uczę może masz rację.

getbeterr pisze: ↑

13 sty 2025, 22:22

myślę czy taki pojedynczy wózek w tym rozmiarze podoła zadaniu.

To przestań myśleć i zajmij się czymś pożyteczniejszym.
Ta szyna jest naprawdę solidna, ale jaki masz problem dać dodatkową, choćby i chińską 15?
Jest taka metoda projektowania, polegająca na znalezieniu punktów działania sił i zaniedbaniu jak te punkty są ze sobą połączone. U Ciebie będą to punkty styku kulek z szyną i punkt styku noża ze skrawanym materiałem.
W uproszczeniu będzie to trójkąt w którym siły działają tylko na rogach, w resztę (np. ugięcia) nie wnikamy.
Jakbyś nie zaprojektował suportu, to będą się robiły spore dźwignie.
Dodatkowa prowadnica, nawet dużo słabsza, ale oddalona od tej głównej, to będzie długa dźwignia, więc mniejsze obciążenia, ale duży wzrost sztywności.

Baza bedzie ceownik 200, na ktorym bedzie ta szyna. Korzystajac z waszych sugestii doloze jeden albo 2 wozki 25 na bocznej scianie. Jak robota troche sie ruszy to podrzuce zdjecia jak mi to idzie.

przy takich wymiarach wózka jedyne ryzyko to zwiększony luz kątowy wokoło pionowej osi - kiedyś pisałem że rexrotch celowo dopuszcza drobny błąd zabudowy bo wózek jest do tego przystosowany. Ale zamiast dokładać dodatkowe układy liniowe - szyny czy wózek to dołóż jedno zwykłe łożysko toczne które prowadzone na bieżni syny wytworzy wystarczające napiecie kasujace wszelkie luzy. Zawiesisz je na ośce mimośrodowej i na wyczucie ustawisz napiecie. Nie dokładaj żadnych nastepnych prowadnic. I tak na wierzch wózka położysz masywną płytę z poprzecznym przesuwem - w niej właśnie osadzisz tą dodatkową ośkę.