Strona 1 z 1

Coś dla samobójców

: 07 sty 2025, 17:46
autor: tuxcnc

Zacząłem oglądać, bo byłem ciekawy czy autor zrobi sobie dziurę w głowie...
Wytrzymałem do połowy.
Ten silnik od X wygląda na 3Nm, więc mógłby tę maszynkę połamać i zmielić.
Także bicie na wrzecionie i dokładność obróbki są dokładnie takie, jakich można się było spodziewać...
Ale tak sobie pomyślałem, że można by to zrobić z aluminium, a jak gość drukował elementy, to powinien mieć też pliki z których to robił...
No i faktycznie: https://github.com/kachurovskiy/modulathe/tree/master
Tak na pierwszy rzut oka, to nie jest ten sam model, ale jest.
Niestety, pliki 3d są w STEP, a ja używam STL.
No niby można skonwertować, ale najzwyczajniej mi się nie chce, więc ich nie przeglądałem.
Natomiast sprawdziłem czy projekt otworzy się we FreeCAD (v1.0), no i się otworzył.
Projekt jest na licencji MIT, więc z można go użyć do czego się chce...
Tylko nie próbujcie tego drukować, bo nie chcę mieć nikogo na sumieniu...

Re: Coś dla samobójców

: 08 sty 2025, 07:04
autor: pbugdol
Projekt szalony... a potem to jeszcze powzmacniał stalą nie wiadomo po co skoro i tak najważniejsze części były drukowane. Sztuka dla sztuki, pokazać że potrafi, ale sensu w tym nie widzę.
Za to sterownik ma całkiem fajny, sam używam ten sam zrobiony na bazie jego projektu NanoEls H4, a widzę że niedawno wypuścił wersję H5, akurat tym warto się zainteresować.

Re: Coś dla samobójców

: 08 sty 2025, 08:42
autor: kszumek
Witam
wartość edukacyjna ma na pewno,
w tworzywach też coś utoczy ,
sam bym przygarną ciekawy projekt frezarki biurkowej aluminiowo-drukowany

Re: Coś dla samobójców

: 08 sty 2025, 11:06
autor: cieplok
tuxcnc pisze:
07 sty 2025, 17:46
Niestety, pliki 3d są w STEP, a ja używam STL.
Mówisz o edycji plików czy o samym drukowaniu? Nowe slicery obsługują natywnie STEP, bez żadnej konwersji. Jest nawet lepiej bo łuki nie są aproksymowane i ich jakość nie zależy od tego jak ktoś wyeksportował do STLa.

Re: Coś dla samobójców

: 08 sty 2025, 13:38
autor: OlmerPL
Fajna maszyna i nawet taki projekt mógłby mieć sens bo fajnie to jest zaprojektowane, ale to raczej coś z gatunku drewniaków z dremelem jako wrzecionem i wiszącymi wałkami. Zobaczyć jak takie maszyn się robi, czy dalsza zabawa (w lepszy projekt) ma sens, wyciąć coś w sklejce, raz spróbować coś w aluminium i maszyna do piwnicy.

Te późniejszej "upgrejdy" nie powinny mieć miejsca, lub ja nie widzę ich sensu. Szedł bym od razu w kolejną, lepszą maszynę z użyciem części z pierwszej.

Re: Coś dla samobójców

: 08 sty 2025, 13:45
autor: tuxcnc
cieplok pisze:
08 sty 2025, 11:06
tuxcnc pisze:
07 sty 2025, 17:46
Niestety, pliki 3d są w STEP, a ja używam STL.
Mówisz o edycji plików czy o samym drukowaniu? Nowe slicery obsługują natywnie STEP, bez żadnej konwersji. Jest nawet lepiej bo łuki nie są aproksymowane i ich jakość nie zależy od tego jak ktoś wyeksportował do STLa.
Mówię, że używam przede wszystkim OpenSCAD, a ten akurat czyta STL-e.
Natomiast drukować tego nie zamierzam i nikomu nie polecam.
Widzę w tym projekcie wartość nie tylko edukacyjną, ale i praktyczną, pod warunkiem że elementy wyfrezuje się z aluminium (lub innego metalu), zamiast drukować z materiału który absolutnie się do takiego zastosowania nie nadaje.
Może by się dało wydrukować modele tracone i zrobić metalowe odlewy, ale proste to nie jest.
Najważniejsze jest to, że autor projektu wykonał działający model, co znaczy że elementy pasują do siebie i typowych podzespołów jak szyny i wózki liniowe, śruby kulowe itd.