cnc.info.pl - FORUM CNC

Chciałem pokazać kolegom ostatnie znalezisko. Przywieźli mi ostatnio tokarkę CNC z uszkodzonym sterowaniem.
Okazało się na miejscu, że uszkodzony jest kabel zasilający, po wymianie wszystko ruszyło.
Jak widać, teraz nie mam uchwytu, za to mam kilkanaście mocowań na noże tokarskie itp.
Tokarka ma ciekawe silniki krokowe firmy Berger Lahr, pięciofazowe. Sterowanie mocno archaiczne, chciałbym zmienić go na LinuxCNC z kartami MESA, które już czekają w szufladzie.
Wrzeciono napędzane jest silnikiem, pewnie wypadałoby dodać do sterowania falownik.
Do głowy przychodzi mi jeszcze enkoder na wrzecionie, teraz go nie ma, widziałem dobre przykłady na filmach kolegi Adama.

Chciałem zapytać jak fachowo nazywa się taki system mocowania narzędzi, w jednej płaszczyźnie na suporcie?
Ogólnie posłucham ludzi, którzy mają doświadczenie z tokarkami CNC, w jakim kierunku iść z taką tokarką.
W grę wchodzi dorabianie toczonych elementów w modelarstwie, ewentualnie krótkie serie.

Tool gang lub głowica liniowa. Fajna maszynka. Musisz użyć oryginalne drivery z tymi silnikami.

Nie koniecznie. Wystarczą dowolne 5 fazowe. Vexta też takie robi, ale tanie nie so.mam garść wyprutych z EMCO, ale jak fabryczne chodzą, to są do ogarnięcia. Te silniki mają fajną charakterystykę momentu.
Na wrzecionie nie będzie przypadkiem silnik DC?

Jakby kupować nowe drivery to chyba taniej wyjdzie wymienić od razu silniki.

Dziękuje bardzo za podpowiedź nazwy.
O silnikach krokowych pięciofazowych i ich sterownikach to już się przekonałem, że tanie nie są. Na niemieckim ebayu sterownik najtaniej 300 Euro, średnio powyżej 500.
Znalazłem teraz ogłoszenie, gdzie dwa sterowania z tej tokarki są do sprzedania na części za 500 zł. Czekam na odpowiedź sprzedającego, byłyby cztery sterowniki D550 na zapas.
Silnik jest na pewno trzyfazowy, w układzie Dahlandera, z tego co mówił poprzedni właściciel tokarki.

Ale skoro masz całe sterowanie to po co chcesz zmieniać sterowniki?

Dokładnie mówiąc, to sterowniki silników krokowych zostawię razem z zasilaczem.
Wymienić trzeba kontroler, jest mocno archaiczny, a chciałbym wreszcie coś uruchomić na kartach Mesa.

Ale fajna maszyna! Gdzie takie coś kupiłeś?

Tokarkę znalazłem z ogłoszenia, w kraju producenta. Sprzedawana jako uszkodzona, dlatego miała w miarę przystępną cenę. A jak sprawdzałem, sprawna, kompletna potrafi kosztować kilkanaście tysięcy euro.

W 2019 znalazłem tokarkę precyzyjną z przemysłu zegarkowego, ale to było już prawie 2 tony, spora maszyna.
Miała ciekawą kinematykę, osie X Y Z i kilka osobnych narzędzi napędzanych.
Była sprawna, niekiedy w osi Y wyrzucała błąd enkodera, wpadała w drgania.
Najpierw była za 2500 Euro, potem 2000 i w końcu się sprzedała za 1500 Euro.
Także zdarzają się różne okazje, trzeba tylko się rozglądać.

Mój dziadek miał jeden z nich.