Tokarka CNC ze złomu już toczy :)
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 154
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
U mnie nic nie znoszą - są nakryte ceownikami które jeżdżą razem z suportem. Jaskółka na poprzecznym nieco mnie już wkurza, bo jest mało sztywna - nie da się skasować luzu "na zero". Do konika nie mam zastrzeżeń, radzi sobie. Zresztą większość wiercenia i tak robię z suportu - mam na końcu stożek morsea 2 offsetowany w g56 na oś wrzeciona.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
jacek-1210 pisze:Miki, czy jesteś w stanie porównać sztywność swojej maszynki do fabrycznych minitokarek ? Od dłuższego czasu mam dylemat jak wykombinować sobie tokarkę.
jacek-1210 pisze:OK, dzięki, jeszcze kilka spraw: jak prowadnice na ....

Sorry, że się wcinam

Widzę, że szykuje się fajny temat. Myślę, że wielu forumowiczów ma podobne dylematy.
Może warto założyć nowy wątek ? Wtedy z cenne (bo oparte na doświadczeniu ) informacje będziesz mógł Mikiemu "zapłacić" ( Pomógł

jacek-1210 masz już fajną maszynkę - chyba sporo detali będziesz mógł wykonać sam.
Może warto pomyśleć nad powycinaniem takich puzzli jak zrobił to np. ---> PetrNC
Ta konstrukcja kształtem przypomina "klasyka".
A może zbudować coś w całkiem innym kształcie....? ... ----> Link
A może tak jak Miki - w oryginalnym kształcie z ekologicznym wykorzystaniem "przydasi..ę" ??? To też bardzo dobra koncepcja - co potwierdza ten watek.


-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Noo, to tak szybko nie pójdzie
. Jeśli temat faktycznie ruszy, to będzie nowy wątek. Na razie badam temat teoretycznie, bo kasy i miejsca brak. Z jednej strony żeby była stołowa, tak do 120-150kg a z drugiej żeby mozna było coś na niej utoczyć
. Raczej alu niż stal, ale stal czasami też się przyda. Największym problemem dla mnie nie jest to że nie mam gdzie utoczyć, tylko to że z każdą pierdółką muszę lecieć do tokarza i czekać aż będzie miał czas
Ta z pierwszego linku ładniutka ale wydaje mi się mało praktyczna: jak ją czyścić z wiórów ???? Czy jest ze stali czy z alu ?
Ta z drugiego linku wydaje się bardziej praktyczna - przesunąć do góry dolną prowadnicę i wióry same będą spadać, tyle że z kolei albo trzeba noże odwrotnie zakładać albo dawać lewe obroty i kombinować lewe noże
Kurczę, nie widzę jak Miki założył te osłonowe ceowniki - jest jakieś zdjęcie ? Nie bardzo kapuję - jeśli jeżdżą z suportem to w krańcowych położeniach suportu wystają jak sztyce poza tokarkę ?


Ta z pierwszego linku ładniutka ale wydaje mi się mało praktyczna: jak ją czyścić z wiórów ???? Czy jest ze stali czy z alu ?
Ta z drugiego linku wydaje się bardziej praktyczna - przesunąć do góry dolną prowadnicę i wióry same będą spadać, tyle że z kolei albo trzeba noże odwrotnie zakładać albo dawać lewe obroty i kombinować lewe noże

Kurczę, nie widzę jak Miki założył te osłonowe ceowniki - jest jakieś zdjęcie ? Nie bardzo kapuję - jeśli jeżdżą z suportem to w krańcowych położeniach suportu wystają jak sztyce poza tokarkę ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Najwięcej problemów jest ze wrzeciennikiem. Prowadnice itd, to małe fifi w porównaniu z tym, ile trzeba wyłożyć, aby zrobić dobry wrzeciennik. Założyłem wątek w poszukiwaniu wrzeciennika i dostałem linka. Fajna sprawa, tanio, ale już niekompletna - brak konika.
Więc to jak ułoży się prowadnice i ile to nieistotne w momencie gdy się nie ma wrzeciennika...
Więc to jak ułoży się prowadnice i ile to nieistotne w momencie gdy się nie ma wrzeciennika...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Hm, tak patrzę i widzę, że jam to - nie chwaląc się - uczynił, tj. kupiłem ten wrzeciennik
. Na swoją obrone muszę powiedzieć że od dłuższego czasu szukałem jakiegoś wrzeciennika i kupiłem go jak się już kończyła aukcja. Mnie aż tak bardzo brak konika nie przeszkadza, toczyć w kłach raczej często nie bedę a wiercić mogę z suportu. Problem poważniejszy to to, że wrzeciennik długo był nieużywany i jest jak dla mnie za niski - trzeba by go jakoś przerobić - pod warunkiem że się uruchomi - kręcić się ponoć kręci, ale w jakim stanie są łożyska po tylu latach to nie za bardzo wiadomo. No i przelot jak na moje potrzeby trochę za mały, ale jak się nie ma co się lubi... Tak że sprawę wrzeciennika samoróbki teoretycznie mam załatwioną, pozostaje kwestia prowadnic czy nie będą dygotać itp. Najprościej byłoby wykorzystać płytę traserską, ale i tak trzeba by ją frezować pod prowadnice i pofrezować jakieś otwory na zsyp dla wiórów. Miki, frezowałeś swoją płytę pod prowadnice czy wyszedłeś z założenia że z fabryki wychodzą proste ?
Trochę musztarda po obiedzie, ale przyszło mi do głowy: chińczycy nie mają w ofercie jakichś wrzecienników ?

Trochę musztarda po obiedzie, ale przyszło mi do głowy: chińczycy nie mają w ofercie jakichś wrzecienników ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Tak jak naspali Miki i Syntetyczny bardzo ważna kwestią jest wrzeciono.jacek-1210 pisze:Noo, to tak szybko nie pójdzie. Jeśli temat faktycznie ruszy, to będzie nowy wątek. Na razie badam temat teoretycznie, bo kasy i miejsca brak. Z jednej strony żeby była stołowa, tak do 120-150kg a z drugiej żeby mozna było coś na niej utoczyć
. Raczej alu niż stal, ale stal czasami też się przyda. Największym problemem dla mnie nie jest to że nie mam gdzie utoczyć, tylko to że z każdą pierdółką muszę lecieć do tokarza i czekać aż będzie miał czas
Jak będziesz miał wrzeciono to może ..... warto rozważyć o dołożenie nowej funkcji do maszynki którą już posiadasz?
Skoro w funkcję toczenia detali można wyposażyć maszynkę kolumnową:
[youtube][/youtube]
to czy nie można czegoś podobnego zrobić na Twoim ploterze ?


-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 154
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Moja podstawa była szlifowana do setki w PAFANIE. To miał być blat roboczy dużej frezarki do drewna. Prowadnice do niej przykręcałem bez żadnej dodatkowej obróbki, jedynie użyłem długiego liniału jako prowizorycznej bazy. Płyta miała już gotowy otwór fi 200 mm pośrodku.
W tej chwili służy on jedynie do odpływu chłodziwa - wióry wybieram w miarę jak powstają. Wrzeciennik mam podniesiony tak, że mogę w uchwyt włożyć detal fi 400 mm bez problemu.
W tej chwili służy on jedynie do odpływu chłodziwa - wióry wybieram w miarę jak powstają. Wrzeciennik mam podniesiony tak, że mogę w uchwyt włożyć detal fi 400 mm bez problemu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt: