Strona 1 z 2

ceownik - parametry przekroju , wymiar

: 25 lis 2012, 20:06
autor: IWWLI
Witam , mam wyznaczyć parametry przekroju poprzecznego ceownika i dobrać wymiar znormalizowanych ceowników. Nie wiem jednak od jakich obliczeń zacząć , gdyż nie mam podanych , ani naprężeń , ani żadnych wymiarów. Moimi danymi są siła F , moduł Younga oraz długość L.Bardzo proszę o jakiejś wskazówki...

: 25 lis 2012, 21:05
autor: peritus
Czy kolega słyszał... o WYBOCZENIU?
http://dydaktyka.polsl.pl/kwmimkm/WM_09_Wyboczenie.pdf
i o przekształceniach wzorów, w tym przypadku Eulera :roll:

: 25 lis 2012, 21:12
autor: IWWLI
owszem.. tylko moim zdaniem brakowało parametrów. Nie wiem , do którego wzoru należało coś podstawić... dalej sobie poradzę , mam tylko problem jak dojść do tego jaki to ceownik.

Z tego wzoru eulerowskiego chciałam wyznaczyć moment bezwł. I , gdzie przyjmuje F=3300N , L=2,5m ,
n=2 ??, jednak wychodzi zbyt małe I , żeby móc wybrać jakiś ceownik..

: 25 lis 2012, 21:19
autor: Paola
IWWLI pisze:mam tylko problem jak dojść do tego jaki to ceownik.
wskaźnik bezwładności przekroju ceownik:2
http://www.pkm.edu.pl/index.php/ksztato ... 7-08010206

: 25 lis 2012, 21:25
autor: IWWLI
Paola pisze:
IWWLI pisze:mam tylko problem jak dojść do tego jaki to ceownik.
wskaźnik bezwładności przekroju ceownik:2



moment bezwładności czy wskaźnik wytrzymalośći?

: 25 lis 2012, 21:41
autor: Paola
IWWLI pisze:moment bezwładności czy wskaźnik wytrzymalośći?
sorry za pejęzyczenie: liczysz
http://www.matthewz.republika.pl/wyt19.htm
Iz - najmniejszy główny środkowy moment bezwładności przekroju pręta... itd itd

: 25 lis 2012, 21:52
autor: IWWLI
1.wyszło mi tyle : 1,494 cm^4 , żaden ceownik nie pasuje..:(

Obrazek


2. dlaczego nie ma we wzorze "n"-współczynnika bezpieczeństwa? W zadaniu jako dane nie miałem podane... więc temu nie używa się go we wzorze??

: 26 lis 2012, 08:18
autor: pabloid
Własciwy sposób liczenia zawierający współczynniki bezpieczeństa jest w rozdziale 4 normy PN-90/B-03200. Zwróć uwagę, ze długości wyboczeniowe są różne w dwóch kierunkach, więc jednym wzorem tego nie załatwisz.

: 26 lis 2012, 09:53
autor: IWWLI
więc jaki będzie ten drugi wzór na długość wyboczeniową? Bo za bardzo tego nie rozumiem....

: 26 lis 2012, 11:45
autor: pabloid
Wzór na wyboczenie jest ten sam, tylko 4 razy trzeba go zastosowac. A to dlatego, że słup jako całość i kazdy z jego elementów ma możliwość wyboczenia się w dwóch kierunkach, co prowadzi nas do:

I. Sprawdzenia wyboczenia elementów gałęzi słupa.
1. po pierwsze nalezy przyjąć, że w każdą galąż słupa idzie połowa siły ociążającej
2. potem dla takiego obciążenia zajmujesz się pojedynczym ceownikiem, który po osi z większym momentem bezwładności ma długość wyboczeniową równą całej wysokości słupa, a po osi z mniejszym momentem bezwładności ma dlugośc wyboczeniową podzieloną na 3 części przewiązkami co doprowadzi cię do obliczenia jednego z dwóch takich samych ceowników biorąc pod uwagę możliwość jego wyboczenia jako części słupa. (dwa warunki bo dwa kierunki wyboczenia- każdemu odpowiada inny moment bezwładności i odpowiednia długość wyboczeniowa)
II. Sprawdzenia wyboczenia słupa jako całości

Traktujesz słup jako całość, wyboczenie liczysz dla całego obciążenia i sumarycznych momentów bezwładności obu ceowników w danym kierunku, a długość wyboczeniową stanowi całość wysokości słupa dla obu kierunków i odpowiadających im momentów bezwładności. (znowu dwa warunki, bo wprawdzie długość wyboczeniowa jest jedna, ale różne są momenty bezwładności)

III ze wszystkich tych 4 warunków wybierasz najniekorzystniejszy tzn wymagający zastosowania największego ceownika. De facto dwa z warunków (dotyczące wyboczenia całości słupa i każdego z ceowników do przodu/tyłu) są tożsame, więc tak naprawdę są 3 warunki do sprawdzenia- bo przy tej samej długości wyboczeniowej pół siły i moment bezwładności jednego ceownika da te same wyniki co cała siła i zsumowane na dany kierunek momenty bezwładności obu ceowników.]
Obrazek

Zauważ też, że masz do czynienia z różnymi warunkami podparcia w różnych przypadkach, (podpory słupa, przewiązki) co z kolei ma wpływ na przyjęcie długości wyboczeniowych. Ciekawie zachowuje się górne podparcie słupa- na boki jak utwierdzenie przesuwne w pionie, a w kierunku przód tył jako albo przegub, albo w ogóle brak podparcia! (musisz się dowiedzieć od autora tego zadania jak potraktować to podparcie w kierunku przód-tył, bo ze schematu ciężko wyrokować) A jakie to ma znaczenie popatrz np tu: http://www.matthewz.republika.pl/wyt19.htm