Strona 1 z 1

PKM

: 08 lis 2012, 16:10
autor: wiecznystudent
Witam. Mam pytanie odnośnie projektu- reczny podnosnik srubowy.
Jest to moj pierwszy projekt w zwiazku z czym nasuwaja mi sie pewne pytania.

Jezeli dobrałem gwint w moim przypadku Tr 20x3 to czy konieczne sa obliczenia srednicy wewnetrznej nakretki? Czy moglbym sam dobrac jej srednice bez obliczen?

Wykonując obliczenia srednica wewnetrzna wychodzi mi o wiele za duza.

Dziekuje za pomoc.

: 08 lis 2012, 20:45
autor: BYDGOST
Gwint dobrałeś z kapelusza? A dobierając nakrętkę jakich użyłeś parametrów? Coś Ci się to rozeszło.

: 08 lis 2012, 22:22
autor: upadły_mnich
dziwne pytanie. Podaj co obliczyłeś bo średnica wewnętrzna za duża?

: 09 lis 2012, 08:54
autor: Raven
Student chyba nie załapał dlaczego wykonuje się obliczenia :)

Skoro z obliczeń wyszło, że nakrętka musi mieć średnice X no to sorry ale śruba nie mniejsza niż X... a nie wybór śruby za pomocą funkcji sufitowa i zdziwienie, że obliczenia się nie pokrywają.

: 09 lis 2012, 11:32
autor: pabloid
wiecznystudent pisze:Jezeli dobrałem gwint w moim przypadku Tr 20x3 to czy konieczne sa obliczenia srednicy wewnetrznej nakretki?
Ja odpowiem prosto. Jak dobrałeś rodzaj i średnicę gwintu- TR 20x3 (nawet metodą "z kapelusza") to w konsekwencji automatycznie dobrałeś wszelkie parametry dotyczące wnętrza nakrętki w tym i jej średnicę wewnętrzną, bo te wymiary dla danego rodzaju gwintu i jego średnicy są znormalizowane i w tej sytuacji dywagacje na temat obliczania średnicy wewnętrznej nakrętki są co najmniej dziwne, jeśli nie śmieszne.
Do policzenia pozostaje długość nakrętki z warunku na ścięcie gwintu i jej parametry zewnętrzne (wymiary i kształt) - głównie zależące od sposobu jej aplikacji w konstrukcję.

A teraz jak robić to prawidłowo: W podnośniku zaczyna się od obliczeń średnicy rdzenia śruby z warunków wytrzymałościowych- naprężenia, wyboczenie- jeśli jest ściskana itp, (nie z kapelusza!). Potem dobiera się znormalizowany gwint, biorąc pod uwagę zasady stosowania gwintów co do ich rodzaju (czy trójkątny, czy trapezowy, a może lepszy będzie prostokątny), wyliczoną srednicy rdzenia śruby itd. (Z tego też wyjdzie rzeczywista średnica śruby wynikająca z zastosowania znormalizowanego gwintu) Na samym końcy nakrętkę się liczy- w zasadzie właśnie tylko jej niezbędną minimalną długość, co z kolei wynika z dwóch warunków: ścięcia gwintu i to zarówno śruby, jak i nakrętki- jej dlugość musi być taka, aby ani w niej gwintu nie ścięło, ani ona nie scięła gwintu na śrubie. Jeśli śruba i nakrętka wykonane są z tych samych materiałów, to te dwa warunki są tożsame, jeśli nie- to zadecyduje wymiar wychodzący z materiału słabszego.
Na sam koniec może okazać się na przykład, iż nakrętka wychodzi nam z tych warunków np. nadmiernie długa w stosunku do posiadanych założeń geometrycznych ("nie mieści się") Wtedy korekcie będzie podlegać średnica zastosowanej śruby...