W maszynie zagranicznej produkcji do zbioru roślin strączkowych jest zastosowany wentylator który zasysa, z sit separujących, ziemię oraz inne zanieczyszczenia. Następnie wyrzuca je siłą odśrodkową na zewnątrz, przy wyrzucaniu pęd powietrza kumuluje się w jednym miejscu tego wentylatora dlatego zamiast wycierać równomiernie obudowę którą trzeba wymieniać po dwóch dniach pracy, mógłby ją wycierać równomiernie i wtedy można by było jej używać około tygodnia jak nie dłużej.
Pytanie brzmi co można zastosować aby rozłożyć pęd powietrza?
Ps. Na ten moment mam tylko zdjęcie zrealizowanego wentylatora a nie osadzonego w obudowie, osadzony jest poziomo.
Miejsce w którym najbardziej wyciera obudowę to miejsce jakieś 1cm od tego głównego talerza, czy może zastosowanie jakichś małych płaskowników z drugiej strony talerza może wywołać "antypęd" powietrza i rozbić to powietrze na całą szerokość jego działania?
Zdjęcie w załaczniku.
Re: Wentylator zasysający drobiny
: 11 wrz 2024, 11:54
autor: Steryd
Skręcić lopatki tak, żeby hamowały pęd "stopniowo" jak w każdej turbinie. Tylko to zmniejszy sprawność wentylatora jako odkurzacza.
Skręcić lopatki tak, żeby hamowały pęd "stopniowo" jak w każdej turbinie. Tylko to zmniejszy sprawność wentylatora jako odkurzacza.
A może po prostu dać cyklon przed.
Cyklon by się zapchał po 200m przejazdu tą maszyną więc ta myśl odpada, co do skręconych łopatek to zbyt dużo z tym zabawy bo wentylator (łopatki blacha 6,5mm) zużywa się po sezonie użytkowania więc koszt profilowania tych łopatek aby to pochodziło sezon, mija się z celem niestety
Sprawność wentylatora jest odpowiednia tylko pęd powietrzna nie rozkłada się równomiernie i to jest problem, zastanawiałem się nad przyspawaniem z drugiej strony tego koła małych płaskowników tylko czy to wytworzy taki pęd powietrza aby zaburzyć strumień powietrza po drugiej stronie wentylatora?
Sprawność wentylatora jest odpowiednia tylko pęd powietrzna nie rozkłada się równomiernie i to jest problem, zastanawiałem się nad przyspawaniem z drugiej strony tego koła małych płaskowników tylko czy to wytworzy taki pęd powietrza aby zaburzyć strumień powietrza po drugiej stronie wentylatora?
Strumień powinien być równomierny. Jeżeli nie jest to znaczy że nie przekazałeś nam jakiejś ważnej informacji o tej dmuchawie*.
*Zgodnie z nazewnictwem powinno to się nazywać dmuchawa a nie wentylator.
Re: Wentylator zasysający drobiny
: 11 wrz 2024, 16:19
autor: KajsteR
A no dlatego może się zapchać że nie zbiera jedynie kurzu i małych drobinek ale czasami również jakieś pozostałości roślinne wielkości kciuka lub dwóch, zasysa to przez pionowy komin znajdujący się zaraz obok więc nie ma miejsca na zastosowanie tam żadnego filtra, właśnie powinien być równomierny a niestety nie jest.
Poniżej wersja skrócona widoku z góry. Cyfrą numer jeden jest oznaczony pionowy komin, na dole którego znajduje się sito, komin wysokości około 1,5m zwężający się ku górze, tędy zasysa drobiny i całą resztę przez otwór który jest w osi wentylatora o średnicy około połowy mniejszej jak sam wentylator, drobiny i większy materiał następnie trafia na łopaty wentylatora które też się zużywają a następnie trafiają do komory jakby odrzutnika zgodnie ze strzałkami. Wentylator oznaczony numerem 2.
A no dlatego może się zapchać że nie zbiera jedynie kurzu i małych drobinek ale czasami również jakieś pozostałości roślinne wielkości kciuka lub dwóch, zasysa to przez pionowy komin znajdujący się zaraz obok więc nie ma miejsca na zastosowanie tam żadnego filtra, właśnie powinien być równomierny a niestety nie jest.
Trzeba by spory zasobnik albo jakiś mechanizm wyrzucający zanieczyszczenia co jakiś czas. Ale na pewno miało by to szansę zadziałać. Zapychał by się ewentualnie zasobnik a nie sam cyklon.
Poniżej wersja skrócona widoku z góry. Cyfrą numer jeden jest oznaczony pionowy komin, na dole którego znajduje się sito, komin wysokości około 1,5m zwężający się ku górze, tędy zasysa drobiny i całą resztę przez otwór który jest w osi wentylatora o średnicy około połowy mniejszej jak sam wentylator, drobiny i większy materiał następnie trafia na łopaty wentylatora które też się zużywają a następnie trafiają do komory jakby odrzutnika zgodnie ze strzałkami. Wentylator oznaczony numerem 2.
No to chyba szybkość zasysania jest po prostu za duża.
A nie możesz po prostu wyłożyć wnętrza obudowy czymś odpornym na zużycie? Ograniczone miejsce zużywania to w sumie w takim wypadku zaleta. Stal sprężynowa mogła by być dobra na początek (i jest łatwa do zdobycia w postaci pasków).
Re: Wentylator zasysający drobiny
: 11 wrz 2024, 18:22
autor: koala.g
A nie lepiej jak przy brudnej wodzie dać zwężkę ventiriego?
@atom1477 Właśnie zastosowane są już z mojego pomysłu materiały trudnościeralne hardox i wytrzymuje to chwilę dłużej ale i tak stanowczo za krótko, piaskuje w jednym miejscu na wylot a przy rozłożeniu sił by to trwało o wiele dłużej
@koala.g wydaje mi się że przy wyciąganiu cieczy ma to słuszne zastosowanie ale ciężko będzie wytworzyć takie podciśnienie żeby ściągnęło grubszy materiał z sita o wymiarach 0,5m x 1m. Druga sprawa to wtedy wchodzi w grę przebudowa całkowita tego co pracuje na ten moment. Zbyt dużo zamieszania, napewno da się zrobić prościej.
Re: Wentylator zasysający drobiny
: 11 wrz 2024, 22:43
autor: Steryd
Odpowiednio dobrany cyklon się nie zapcha. Kawałki wielkości kciuka czy nawet dłoni, dla cyklonu, którego zwężka będzie miala 2m średnicy to wielkie nic. Ale najlepiej policzyć jaki jest potrzebny, bo za duży z kolei będzie nie skuteczny.
Dodane 3 minuty 1 sekunda:
A od kiedy to hardox jest trudnościeralny. Jak sama nazwa wskazuje jest twardy i odporny na korozję, więc przy okazji jest odporniejszy od wielu zwykłych stali, ale do takich celów są lepsze gatunki jak stal hatfielda np.
Re: Wentylator zasysający drobiny
: 11 wrz 2024, 23:03
autor: KajsteR
@Steryd Nie bardzo wyobrażam sobie w jaki sposób ten cyklon mógłby być tam zamontowany, bo nie do końca ten wentylator działa jak zwykła dmuchawa np, do zboża która właśnie trochę ma zastosowanie jak ta zwężka vertiniego gdzie wytwarza jedynie podciśnienie nie mając w ogóle styczności z transportowanym materiałem, w moim przypadku nie da się tego zrobić bez przebudowy wentylatora gdyż znajduje się obok komina którym zaciąga powietrze a nie jest na jego trasie działania.
Powiem tak, hardox tak czy tak dłużej wytrzymuje niż zwykła stal, natomiast pytanie czy nie będzie to przerost formy nad treścią bo być może całą obudowę można napawać drutem trudnościeralnym i będzie to tańsza opcja niż robienie tego ze stali hatfielda która pewnie jest droga w obróbce.