naprężenia dopuszczalne na osi wału silnika
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 gru 2010, 15:13
- Lokalizacja: Śląsk
naprężenia dopuszczalne na osi wału silnika
Witam
Czy spotkaliście się ze sposobem obliczania naprężeń dopuszczalnych na końcu wału lub w połowie wpustu żeby sprawdzić czy naciąg pasa zębatego nie jest za duży na dany wał??
Nie którzy producenci podają tego typu wartości ale akurat ten od którego chce silnik nie podaje takich rzeczy.
Czy spotkaliście się ze sposobem obliczania naprężeń dopuszczalnych na końcu wału lub w połowie wpustu żeby sprawdzić czy naciąg pasa zębatego nie jest za duży na dany wał??
Nie którzy producenci podają tego typu wartości ale akurat ten od którego chce silnik nie podaje takich rzeczy.
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 gru 2010, 15:13
- Lokalizacja: Śląsk
Jasne, przekładnie policzyłem, naciąg - 6600 N albo 7700 w zależności na który pas się zdecyduje. Nie miałem jeszcze styczności z takimi gabarytami a jak patrzyłem na innych producentów (mniejsze silniki lub nie dokońca odpowiadające mojemu) to dopuszczalne siły mają mniejsze. Dlatego chce sprawdzić bo jak coś to to odciąże wałek silnika całkowicie.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 638
- Rejestracja: 03 lut 2008, 23:24
- Lokalizacja: Lublin
to moim zdaniem trzeba policzyć naprężenia w miejscu gdzie w zaczyna wychodzić z silnika. Do tego trzeba średnicę wału, odległość środka koła zębatego od miejsca gdzie wał wychodzi z silnika, średnicę koła zębatego, siłę obwodową lub moment na wale. Wpust to na naciski trzeba policzyć. Nie jestem pewien czy mówiąc siła naciągu masz na myśli to samo co ja i dziwi mnie że policzyłeś przekładnie a z tym masz problem. Chyba że ja coś żle zrozumiałem. Przydałby się rysunek.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 gru 2010, 15:13
- Lokalizacja: Śląsk
W gruncie rzeczy to szukam informacji jak traktować układ, czy tylko jako prosty układ wałka dwie podpory i siła działająca na część że tak powiem roboczą wałka (z moje punktu widzenia) czy jednak trzeba uwględnić również samą mechanike silnika i to co się dzieje w środku bo nie robiłem akurat tego typu obliczeń jeszcze - a wątpliwości wzieły się stąd że czytałem gdzieś że takie obliczenia są robione indywidualnie dla każdego silnika więc chyba coś oprócz najprosztego przypadku trzeba uwzględnić. A co do Twoich propozycji to właśnie o czymś takim myśle, jedynie problem jest że nie znam odległości między łożyskami ale to sobie przybliże jak by co, a samo dopuszalne naprężenie policze na końcu wałka bo tam powinno być najmniejsze a tak jak Ty proponujesz to będzie teoretycznie największe bo jest przy łożysku. A co do tego czy mówimy o tym samym to raczej tak ale chyba cie wartości przeraziły a to będzie w miare duży układ, silnik 30 kW 750 obr/min do napędu wrzeciona z kołnierzem A2-20, przelot 275, dwukołnierzowe.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 638
- Rejestracja: 03 lut 2008, 23:24
- Lokalizacja: Lublin
No to w takim wypadku takie obliczenia mają spore uzasadnienie. Niezły kawał szmelcu
Ja bym to próbował liczyć z jakiejś hipotezy wytężeniowej bo tam jest jednocześnie zginanie i skręcanie. Z tego co pamiętam najłatwiej było chyba z hipotezy Hubera Misesa. Jak będzie trzeba to daj znać żebym zeskanował jakieś przykłady ze zbioru. Odległość między łożyskami jest nie istotna. maksymalny moment gnący w tym przypadku jest uzależniony tylko od odsunięcia koła zębatego od silnika.
