Strona 1 z 2

Hydrauliczne wspomaganie obracaniem wału

: 25 kwie 2009, 19:49
autor: Mc_Kansy
Witam,

Poszukuję jakiegoś prostego rozwiązania (o ile istnieje) na hydrauliczne wspomaganie obrotami wału. W uproszczeniu - chodzi mi o coś takiego: jest silnik elektryczny o małej mocy (którego nie mogę np. wymienić na mocniejszy) napędza wał, jednak nie z jednostajnym ruchem, tylko skokowo - prawo/lewo, szybciej i wolniej. Czy jest coś, co zamontuję na wale (np. przed silnikiem lub za pomocą przekładni pasowej) i jakby wspomoże silnik elektryczny obracać wał? Chodzi mi po prostu o jakiś silnik hydrauliczny, do którego jest podawane ciśnienie, jednak sam z siebie się nie obraca? Zasada działania bardzo podobna do wspomagania układu kierowniczego w samochodach. Kółka - to mój wał, kierownica (a właściwie ręce kierowcy :smile: ) to silnik elektryczny, a sama maglownica (czyli przekładnia) to było by właśnie to coś, czego szukam :mrgreen: Jednak w samochodzie jest jedno ograniczenie - można skręcić koła tylko o ileś obrotów kierownicą, u mnie chciałbym ich nieskończenie wiele :???:

Dziękuję za pomoc,
Pozdrawiam!

: 25 kwie 2009, 20:32
autor: qqaz
Chyba najproście to do roboty zapiąć elektronikę - silnik kręci enkoderem widzianym przez licznik rewersyjny. Napędzany element też ma enkoder z licznikiem. Oba wyjścia liczników są na bieżąco porównywane przez komparator którego wyjście steruje zaworem hydrauliki. Ale żeby to chodziło płynnie to "zawór" powinien być trochę rozbudowany w stronę działania proporcjonalnego - aby wyeliminować impulsowanie w sterowaniu.
Tylko nie uniknie kolega "poślizgu" w tym nadążnym układzie. Jak sama nazwa mówi jest nadążny ale czy nadąża? Zwłoka jakaś będzie zawsze - pytanie jaka może być.
Inna ścieżka to między silnikiem a wałkiem wstawić sprzęgło z tensometrem ( ale znowu uchyb kątowy) którego wytężenie przetwarzane by było na stopień otwarcia przepływy oleju.

: 25 kwie 2009, 23:55
autor: Mc_Kansy
Dzięki za odpowiedź :smile:

Odnośnie sterowania - właśnie bardzo mi zależy na braku zwłoki :???:

Trochę myślałem nad jakimś urządzeniem mechanicznym, które nie musiało by współgrać z elektroniką i zaworami - przyszło mi do głowy coś takiego, jak na poniższych obrazkach:



Czy coś takiego w ogóle zadziała z oczekiwanym efektem? Jest to coś na wzór pompy wodnej, tyle, że z dodanym "ujściem" cieczy napędzającej. Teoretyczna zasada działania :mrgreen: Ciśnienie z pompy hydraulicznej wtłaczane byłoby przez otwory (zaznaczone czerwonymi strzałkami), gdy wał zaczynałby ruszać myślę, że ciśnienie powinno zacząć kręcić kołem zębatym, a następnie przez wylot trafiać z powrotem do pompy :???:

Nie znam się na hydraulice - proszę o łagodniejsze podejście do moich wymysłów :twisted:

: 26 kwie 2009, 09:26
autor: AndrzejJS
Witam, silnik hydrauliczny z tego rysunku nie bedzie dzialal. Moze, gdyby go zasilac ogromna iloscia oleju pod duzym cisnieniem, zaczal by sie obrac powoli (dzieki silom dynamicznym) ale zupelnie nieproporcjonalnie do ilosci przeplywajacego czynnika i z nikla sprawnoscia. Prosze poszukac tu na forum, kilku kolegow dyskutowalo o pompach i silnikach hydraulicznych, bardzo fachowo.

Pozdrawiam

Andrzej

: 28 kwie 2009, 10:46
autor: kubuuss
Odnośnie sterowania - właśnie bardzo mi zależy na braku zwłoki :???:



Zadziałać to na pewno zadziała, ale trzeba zasilać tylko jednym kanałem z czerwonymi strzałkami. Jak zasilisz dwoma to pompa nie bedzie sie kręcił. jak zasilisz lewym kanałem pompa będzie się obracała w prawo i odwrotnie. Takie hydrauliczne napedy są stosowane od dawna. Jedna osoba z forum nick MAX zrobiła sobie hydrauliczny napęd do wrzeciona frezarki.
Jakiej mocy oczekujesz od napedu.
Nie za bardzo rozumiem o co chodzi w stwierdzeniu o braku zwłoki.
Jakie potrzebne predkości obrotowe.
Jeśli zastosuje się silnik i pompę do napedu i będzie się go sterowało np. rozdzielaczem z samochodu to silnik bedzie się kręcił raz w jedną raz w drugą stronę.

: 28 kwie 2009, 15:59
autor: Mc_Kansy
Może ujawnię o co mi chodzi dokładnie :smile:

Myślałem nad zastosowaniem tego przy napędach do maszyny cnc (w której samo wrzeciono byłoby hydrauliczne), aby zamiast drogich serw o dużych mocach zastosować coś prostego, co wspomoże np. o wiele tańsze, oczywiście słabsze serwa, przy okazji mając do wykorzystania agregat hydrauliczny napędzający wrzeciono :roll:

Kwestia zwłoki - podczas pracy maszyny napęd wykonuje b. dużo ruchów w różnych kierunkach, o różnych szybkościach obrotów i przyspieszeniach - stąd właśnie wywodzi się moja odpowiedź na raczej niemożliwość zastosowania rozdzielacza hydraulicznego... tak myślę :neutral:

Przy okazji - szperając w google, natknąłem się na zdjęcie pewnej frezarki cnc 5 osiowej, w której zauważyłem coś właśnie w rodzaju silnika hydraulicznego - wydaję mi się, że jest to właśnie jakiś wspomagacz do obracania ciężkim stołem obrotowym? Chętnie poczytam, do czego to jest, jeśli ktoś wie :wink: Załączam zdjęcie.

P.S. Różne pomysły przychodzą do głowy z powodu nadmiaru czasu... :mrgreen:

: 28 kwie 2009, 19:47
autor: bob35
Kolego Mc_Kansy nie ma czegoś takiego taniego . Taniej Ci wyjdzie porządny silnik i napęd . Mogę podać Ci parę rozwiązań ale jak by nie liczył to i tak wyjdzie drożej poza tym to hydraulika wycieki gabaryty większe.

: 28 kwie 2009, 20:01
autor: skoczek
Witam serdecznie.
Kolego to co proponujesz było kiedyś stosowane powszechnie. Teraz raczej rzadko. Jest to silnik krokowy z hydraulicznym wzmacniaczem momentu. Garść informacji na ten temat znajdziesz na stronie 286 książki "Obrabiarki do skrawania metali", Praca zbiorowa, WNT. Pod podobnym tytułem szukaj tego w internecie.
Pozdrawiam, skoczek.

: 28 kwie 2009, 21:35
autor: Mc_Kansy
Bardzo dzięki za podpowiedź kolego skoczek, o coś takiego właśnie mi chodziło :smile:

Kolego bob35, jeśli mógłbyś, to podaj jakieś rozwiązania, chętnie zobaczę :smile:

: 28 kwie 2009, 21:54
autor: skoczek
Witam ponownie.
Dziękuję Kolego za punkcik. Powiem Ci jeszcze że mam w planach wykonanie czegoś takiego, jednak nie od podstaw. Raczej chodzi o adaptację. Mam tokarko-kopiarkę TGC-4. Bardzo fajna maszyna kopiująca po kopiale. Wodzik porusza się po nim sterując zaworem przez który przepływa olej. Jest to układ nadążny - chyba tak fachowo się to nazywa. Ja mam aktualnie wyłączoną z użytku tą maszynę ale jak znajdę czas to mam zamiar podłączyć tam silnik który będzie sterowany z komputera. Suport pionowy w ten sposób załatwię, a problem pojawi mi się tylko z suportem poziomym... ale na to też mam jakiś sposób.
To tak jako ciekawostkę podałem. Wybacz za małe odejście od tematu.
Pozdrawiam, skoczek.