cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam.
Dzisiaj zapoczątkuję temat SHUMATECH DRO-350. Ma to wyglądać jak na poniższym zdjęciu zaczerpniętym z internetu.
Potrzeba wynikła z tego że mam frezarkę i przydało by się jakieś ogarniane tych posuwów. Jeden projekt na wyświetlaczu LCD mam nie skończony a już zacząłem następny.
Najważniejsze że płytka drukowana już jest, włączniki i przyciski dostałem dzisiaj i już to przypasowałem. Czekam na wyświetlacze. Na razie parę zdjęć.




Na razie tyle w miarę postępu będę dokładał kolejne zdjęcia.

grawer pisze:Witam.
Dzisiaj zapoczątkuję temat SHUMATECH DRO-350. Ma to wyglądać jak na poniższym zdjęciu zaczerpniętym z internetu.
Potrzeba wynikła z tego że mam frezarkę i przydało by się jakieś ogarniane tych posuwów. Jeden projekt na wyświetlaczu LCD mam nie skończony a już zacząłem następny.
Najważniejsze że płytka drukowana już jest, włączniki i przyciski dostałem dzisiaj i już to przypasowałem. Czekam na wyświetlacze. Na razie parę zdjęć.




Na razie tyle w miarę postępu będę dokładał kolejne zdjęcia.

Dzisiaj 07.06.17 doszły wyświetlacze. Nie obyło się bez przymiarki. Nabiera to powoli wyglądu oryginału.

A w oryginale nie ma przypadkiem klawiatury membranowej?

Witam - czy udostępnisz projekt Kolego i czy nada się do tokarki?
pozdrawiam Jacek.

Raczej nie powinno być problemu żeby go podłączyć pod tokarkę. Z tym że do tokarki to raczej lepsze będzie takie DRO jak budujemy z kolegami w sąsiednim wątku. Tyle że na nie to trzeba będzie poczekać ale przynajmniej dużo prostrze w zrobieniu.

Kolego strikexp nie do ciebie było pytanie - a za twoje dro dziękuje.

Jacek.

Witam po długiej przerwie.
Najpierw odpowiadam. Projekt tego urządzenia jest na stronie SHUMATECH DRO.
Jest tam wszystko co potrzeba. Mimo to udostępnię całą dokumentację oraz wszystko co związane z tym urządzeniem. Ale najpierw niech ruszy u mnie by mieć rozeznanie. W oryginale nie ma klawiatury membranowej. Są takie włączniki zwierne jak na zdjęciach a na wierzchu jest coś w rodzaju folii.
W tym tygodniu przyszły podstawki pod układy scalone.
Nie jeden z kolegów zapyta po co. Po to, by mieć możliwość wyjęcia układu gdy będzie nie sprawny. Wszystkie moje dotychczas zbudowane urządzenia opierałem na tzw. wylutach.
Mam ich dość sporo i mam w czym wybierać. Ostatecznością jest zakup nowego.
W tej chwili jedno zdjęcie płytki z powkładanymi podstawkami. Powoli z braku czasu będę się brał za lutowanie.

Dziękuje Kolego grawer za odpowiedź - będę śledził dalej temat.
pozdrawiam Jacek.

Taka małą uwaga odnośnie tych podstawek. Solidność mocowania jest w nich dość dyskusyjna. Elementy długie siedzą dość solidnie, ale krótkie już niekoniecznie. Od wibracji mogą się obluzować i doprowadzić do awarii urządzenia.
Jak umiesz lutować elektronikę to odradzam ich stosowanie dla tanich elementów. Więcej stracisz na zepsutym detalu.
Jak nie umiesz szybko lutować to lutuj naprzemian różne elementy, w ten sposób ich nie uszkodzisz. Ewentualnie można przykleić element do podstawki, ale to zawodne zarówno elektrycznie jak i mechanicznie.

Klejenie napewno jest "prostrze"