Strona 1 z 1
Bezpieczniki ze stykami pomocniczymi
: 30 cze 2015, 16:53
autor: DOHC
Witam,
Składam sobie szafę sterownicza i chciałbym poszczególne zasilacze, falowniki itp rozdzielić na osobne obwody. Nie chciałbym natomiast żeby zaistniała sytuacja że wybije bezpiecznik np jednego zasilacza a maszyna pojedzie dalej. Co prawda maszyna będzie pracowała w pętli zamkniętej z enkoderami i linux wtedy wywali błąd napędu ale wolałbym się zabezpieczyć na niższym poziomie i spiąć styki bezpieczników w szereg do ESTOPa, wtedy wybicie któregokolwiek bezpiecznika zatrzyma maszynę. Problem w tym że nie mogę znaleźć nigdzie takich bezpieczników. Dobrze by było gdyby były w ludzkich cenach. Dziś szperając w internecie na alledrogo trafiłem na takie bezpieczniki (używane) stąd wiem że takie istnieją.
Pozdrawiam
EDIT
znalazłem, chodzi mi o coś takiego:
http://allegro.pl/abb-c4-wylacznik-nadp ... 73519.html
Widzę że tu jest poprostu dołożony "styk pomocniczy" tego typu:
http://allegro.pl/styk-pomocniczy-ps-i5481360724.html
czy mam racje? Czy to są uniwersalne styki czy do konkretnej serii bezpieczników ?
: 30 cze 2015, 20:00
autor: clipper7
Istnieją takie bezpieczniki, są wyzwalane sygnałem podawanym na odpowiednie wejście. Wstyd się przyznać, ale nie wiem, jak się to ustrojstwo nazywa, chociaż występuje w serwisowanym przeze mnie sprzęcie. Dawniej stosowało się wyzwalanie mechaniczne, po prostu dźwignie bezpieczników były łączone blaszaną szyną.
: 30 cze 2015, 21:04
autor: 251mz
clipper7, i tak jest najbezpieczniej...
: 30 cze 2015, 21:42
autor: ASOR
Możesz dać zwykłe niskoprądowe przekaźniki wysterowane napięciem poszczególnych obwodów, ze stykami rozwiernymi połączonymi w szereg ze stopem awaryjnym. Wtedy maszyna będzie na stopie jeżeli nie będą podane wszystkie zasilania.
: 30 cze 2015, 22:04
autor: DOHC
Znalazłem takie styki pomocnicze, w akceptowalnej cenie (kilka zł) są tylko jakieś leżaki magazynowe do bezpieczników w standardze S190 (jakiś staroć chyba) więc ciężko kupić takie bezpieczniki. Do bezpieczników dostępnych typów takie styki pomocnicze kosztują ~30 zł co co mocno podraża inwestycje i trochę mnie to martwi.
Pomysł z przekaźnikami jest bardzo dobry, czy mógłbyś mi podrzucić jakiś symbol/link do takich przekaźników w dobrych cenach ?
Pozdrawiam
EDIT
http://allegro.pl/przekaznik-przemyslow ... 60362.html wolałem coś na szyne DIN ale chyba czymś takim trzeba się ratować

: 30 cze 2015, 23:00
autor: ASOR
: 01 lip 2015, 08:45
autor: DOHC
Pomógł jak nie wiem co, na pewno nie tylko mi

.
Pozdrawiam
: 01 lip 2015, 08:54
autor: 251mz
DOHC,
Ja bym mimo wszystko dał obok właściwego bezpiecznika drugi obok zmostkowany mechanicznie.
Dodatkowo Cię to kosztuje 5zł tyle co najtańszy eS.
Rozłącza Ci szybciej bo dokładnie w tej chwili co eS właściwy.
Mankamentem tego jest to ,że musisz użyć eSa , a przy przekaźniku możesz użyć zwykłych wkładek które często są bardziej pożądane...
: 02 lip 2015, 01:09
autor: DOHC
No w sumie jest to rozwiązanie, takie "typowe" styki pomocnicze kosztują znacznie więcej niż bezpiecznik więc to traci sens ale wykorzystanie dodatkowego bezpiecznika jako styku pomocniczego to pomysł genialny w swej prostocie, jedyna sprawa jest taka czy są dostępne spinki do spięcia dwóch bezpieczników takie jak w bezpiecznikach 3 fazowych ? Nie chciałbym nic w szafie drutować z jakichś klepanych blaszek czy drucików.
Pozdrawiam
: 04 lip 2015, 09:58
autor: Hrumque
DOHC pisze:wykorzystanie dodatkowego bezpiecznika jako styku pomocniczego to pomysł genialny w swej prostocie, jedyna sprawa jest taka czy są dostępne spinki do spięcia dwóch bezpieczników takie jak w bezpiecznikach 3 fazowych ?
Oczywiście że są dostępne łączniki do S-ów - przeważnie jest to po prostu kawałek pręcika (aczkolwiek - częściej niż kupując - wyciągam je ze starych wyrzucanych S-ów 3fazowych

- to tylko stalowy pręcik, idący przez otwór w dźwigni, zaklepany z obu stron)
W hagerze - zamiast "do środka" dźwigni - łącznik jest zakładany na zewnątrz dźwigni bezpiecznika - taka nasuwana plastikowa rynienka:
Aczkolwiek klasyczny "dopinany z boku" styk pomocniczy jest kulturalniejszym rozwiązaniem, bo jest 50% cieńszy i nie stawia takiego oporu przy przełączaniu, jak "normalny" bezpiecznik, no i "normalny bezpiecznik" ma styki które mają pracować przy kilku amperach - przy pojedynczych mA mogą być problemy po kilku złączeniach/rozłączeniach (brak efektu samoczyszczenia styku).
Jak dobrze poszukasz używanych - to po 5zł można trafić z demontażu, a to się (w przeciwieństwie do "normalnego" S-a) nie zużywa...