Usiłuję wykorzystać do zasilania silniczków krokowych ze starego ksero, zasilacz impulsowy również ze starego ksero.
Silniczki są 24 voltowe shinano kenshi między a/b+ i ab minus dają opór 2,3 ohm
Nic nie mogę wygooglać o tych silniczkach ale pracują ładnie sterowane poprzez płytkę tutaj płytka może być zasilana z tego samego źródła co silniki jeśli napięcie zasilania silników nie jest większe niż 12v więc zdjąłem zworkę na tej płytce i zasilam ją oddzielnie 5v.
Wszystko pięknie działa ale trochę się grzeje szczególnie zasilacz.
Postanowiłem użyć innego zasilacza i wziąłem takie oto coś

Powinien mieć 4 A . Ma około 24 volt skacze mu to napięcie trochę. Nie bardzo wiem jak sprawdzić czy to rzeczywiście 4 ampery
Tak czy inaczej ten sterownik powinien wytrzymać zasilanie do 46V
max 2A na kanał a mimo to nie wytrzymuje .
Momentalnie kopci się w nim l298N pomimo radiatorka.
Mam kiepski multimetr co utrudnia sprawdzenie prądu zasilacza.
Co robię źle, ze sterownik się pali ?