1
o nierdzewny panel się nie kłopocz - zabezpieczymy go że nic nie będzie się brudzić - no na tym się co nieco znam
2
co do membran
jeśli mam w maszynie membrany i po 15 latach one nadal działają to chyba nie są takie złe ..
ale rację masz że lepiej wykonać coś co można naprawić i będzie hermetyczne
dzięki za linki - poszperam tam może sie co nieco nada
rozumiem z tych linków i z Twojego posta że na płytce są styki a to co wystaje to nakładki ? i to wszystko od spodu przykręcane do panelu wierzchniego ?
jeśli tak to właśnie o te nakładki chodzi aby znaleźć takie jak w panelu Hassa
jak pisałem muszę zlecić wykonanie panelu i tu nie ma problemu ale skoro zależy mi na estetyce to ciężka sprawa bo tu trafić w gusta jest niezwykle trudno
a może tak :
panel z wierzchu wygląda na jednolity a pod spodem osobne sekcje nawet membranowe ..?
w razie awarii można wymienić sekcje a koszt wykonania już nie taki straszny
panel sterujący - przyciski membranowe
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Na tamtym filmie to jest chyba "zwykła" klawiatura silikonowa.
Tego nie polecam. Haas może sobie robić. Spieprzy się userowi 1 klawisz za 5 lat (ten najczęściej przyciskany), to mu krzykną 2-3 k$ i już. Nie ich problem
Ja też używam klawiatur foliowych (membranowych) od lat. I tyle mogę powiedzieć, że generalnie problemu z nimi nie ma.
Ale:
1. nie są tak obciążane jak klawiatura na maszynie
2. jeśli się czymś zaczepi ostrym albo ciężkim, to klawiatura do wymiany CAŁA
3. brak komfortu używania tradycyjnej klawiatury z wyraźnym skokiem
4. klawiatura jest prawie płaska
5. nie wszystkie klawisze reagują tak samo, chyba że są ze sprężyną, ale wtedy są twarde
6. z czasem kontakty nieco tracą swoje właściwości
Firmy klawiaturowe, w tym LC, robią przeróżne klawiatury. Oraz konstrukcje hybrydowe. Może być tak, że front silikonowy a pod spodem klawiatura membranowa. Może być też tak, że klawiatura silikonowa a pod spodem przewodząca guma jak w pilotach RTV.
W LC mają takie klawiatury "gumkowe " modułowe standardowe. Są klawisze okrągłe, kwadratowe, prostokątne. Pełnokolorowe lub przeźroczyste. Układ ścieżek robi się na PCB, złoci ew węgluje pola kontaktowe, na to idzie rastrowy układ klawiszy, wszystko razem skręca się na ciasną kanapkę. I nawet jakaś tam szczelność jest. Ale czy to się nadaje do "zawodowej" maszyny? Ja bym tek nie robił. No i są to wszystko wyroby do produkcji powtarzalnej, bo samo wdrożenie jest bardzo drogie.
Jeśli gotów jesteś wydać na pojedynczy przycisk ok. 30zł (co wcale nie jest wiele bo przemysłowe 22mm tyle kosztują), i oddzielnie gdzieś zamówić panel z opisem albo zrobić samemu to sugerowałbym porządne oddzielne klawisze mechaniczne stykowe a najlepiej kontaktronowe. Lutowane do pcb.
W każdym razie ja bym pewnie tak zrobił. Na maszynie guzik to musi być guzik a nie jakieś tam lekko wypukłe pole na folii
Tego nie polecam. Haas może sobie robić. Spieprzy się userowi 1 klawisz za 5 lat (ten najczęściej przyciskany), to mu krzykną 2-3 k$ i już. Nie ich problem
Ja też używam klawiatur foliowych (membranowych) od lat. I tyle mogę powiedzieć, że generalnie problemu z nimi nie ma.
Ale:
1. nie są tak obciążane jak klawiatura na maszynie
2. jeśli się czymś zaczepi ostrym albo ciężkim, to klawiatura do wymiany CAŁA
3. brak komfortu używania tradycyjnej klawiatury z wyraźnym skokiem
4. klawiatura jest prawie płaska
5. nie wszystkie klawisze reagują tak samo, chyba że są ze sprężyną, ale wtedy są twarde
6. z czasem kontakty nieco tracą swoje właściwości
Firmy klawiaturowe, w tym LC, robią przeróżne klawiatury. Oraz konstrukcje hybrydowe. Może być tak, że front silikonowy a pod spodem klawiatura membranowa. Może być też tak, że klawiatura silikonowa a pod spodem przewodząca guma jak w pilotach RTV.
W LC mają takie klawiatury "gumkowe " modułowe standardowe. Są klawisze okrągłe, kwadratowe, prostokątne. Pełnokolorowe lub przeźroczyste. Układ ścieżek robi się na PCB, złoci ew węgluje pola kontaktowe, na to idzie rastrowy układ klawiszy, wszystko razem skręca się na ciasną kanapkę. I nawet jakaś tam szczelność jest. Ale czy to się nadaje do "zawodowej" maszyny? Ja bym tek nie robił. No i są to wszystko wyroby do produkcji powtarzalnej, bo samo wdrożenie jest bardzo drogie.
Jeśli gotów jesteś wydać na pojedynczy przycisk ok. 30zł (co wcale nie jest wiele bo przemysłowe 22mm tyle kosztują), i oddzielnie gdzieś zamówić panel z opisem albo zrobić samemu to sugerowałbym porządne oddzielne klawisze mechaniczne stykowe a najlepiej kontaktronowe. Lutowane do pcb.
W każdym razie ja bym pewnie tak zrobił. Na maszynie guzik to musi być guzik a nie jakieś tam lekko wypukłe pole na folii
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1555
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
kwestia zrobienia panelu to zaden problem robimy ich wiele ale usługowo
koszty no cóż zawsze trzeba liczyć się z kosztami jak chodzi o fanaberie
może zacznę sprzedawać panele jak będzie ładny funkcjonalny itd
w każdym razie pójdę chyba w tym właśnie kierunku czyli pcb kontaktron i ew silikon lub folia na wierzchu ale jak pisałem podzielę je na małe sekcje
dzięki za dobrą radę
koszty no cóż zawsze trzeba liczyć się z kosztami jak chodzi o fanaberie
może zacznę sprzedawać panele jak będzie ładny funkcjonalny itd
w każdym razie pójdę chyba w tym właśnie kierunku czyli pcb kontaktron i ew silikon lub folia na wierzchu ale jak pisałem podzielę je na małe sekcje
dzięki za dobrą radę