cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam projektuję zasilacz do przyszłej frezarki. Sterowniki M542 mogą być zasilane maksymalnym napięciem +50V. Chciałem zastosować transformator 35V co da 35*1,41=49,35V oczywiście trzeba sobie odjąć około 1V jako spadek napięcia na diodach prostowniczych co daje 48,35V. Wydawało by się że transformator jest idealny ale... Podczas hamowania silników energia oddawana jest do zasilacza co podnosi napięcie na kondensatorach i tym samym na sterowniku niestety nie wiem o ile?

Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia, mianowicie miałem zamiar zastosować kondensatory na 50V ale nie wiem o ile można przekroczyć tą wartość napięcia maksymalnego. Kondensatory dużej pojemności na 63v kosztują znacznie więcej a chciał bym zaoszczędzić. Co o tym wszystkim myślicie? Czy zastosować jednak transformator 32V? co da bezpieczne 45V po wyprostowaniu?

Nie dawaj +50V bo wiem z doświadczenia ze w różnych rejonach kraju napięcie w gniazdku jest za wysokie i sterownik będzie się wyłączał. Ja daje +32V stosuje je cały czas i nie ma z nimi problemu.

Dzięki za poradę, zupełnie zapomniałem o wahaniach napięcia w sieci

witam.
kondorki też raczej na 63V .
są na allegro 2200uf/100v - naprawdę tanio .
lepiej zrobić baterie z mniejszych pojemności niż jeden/dwa duże .
praca na granicy napięcia jest nie za bardzo ok .
pozdrawiam .