Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 167
- Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
- Lokalizacja: zielona góra
Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
Buduję czterokolumnowy, śrubowy podnośnik samochodowy zabudowany na przyczepie ciężarówki. Kolumny parami, prawe i lewe powiązane ze sobą konstrukcyjnie i mechanicznie(napęd posuwu). Poprzeczne belki muszą być demontowalne. Całym problemem jest zschronizowanie obrotów dwóch silników napędowych, gdyż nie ma możliwości ich mechanicznego zesprzęglenia ani zastąpienia jednym. Cała konstrukcja jest dość sztywna i będzie wrażliwa na przekoszenia.
Dane o położeniu, poza krańcówkami oczywiście, planuję zbierać z wałków zdawczych przekładni silników napędowych, 1 impuls na 2 mm posuwu(śruba o skoku 4mm), max. 5Hz, przy pomocy kontaktronów. Tyle wg mnie wystarczy, w końcu to nie obrabiarka.
Do roboty przy tym planuję zagonić PLC. Wiadomo, 8 wejść cyfrowych (dwa sterowanie góra-dół, cztery na krańcówki i dwa na liczniki) i przy wyjściach zaczynają się dla mnie schody. Oczywiście najlepszy by był PLC z PWM-ami, ale trochę się w budżecie nie mieści. Bardziej bym się skłaniał ku wysterowaniu zewnętrznych driverów PWN(i tak niezbędnych przy mocy ok. 500W) dwustopniowo, odłączanym, równoległym rezystorem(potencjometrem, bo lepiej się to zgra).
Podnośnik pracuje 1(jeden) cykl tygodniowo, napięcie do dyspozycji jedno, czyli 24VDC i temperatury pracy raczej całoroczne, wilgotność też.
Osobiście myślę o easy 721-dc-tc moellera, ewentualnie czymś podobnym, aby w razie jakichś poprawek ustawień z laptopem do tego zimą nie biegać. Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie wtajemniczonych w ten temat.
Dane o położeniu, poza krańcówkami oczywiście, planuję zbierać z wałków zdawczych przekładni silników napędowych, 1 impuls na 2 mm posuwu(śruba o skoku 4mm), max. 5Hz, przy pomocy kontaktronów. Tyle wg mnie wystarczy, w końcu to nie obrabiarka.
Do roboty przy tym planuję zagonić PLC. Wiadomo, 8 wejść cyfrowych (dwa sterowanie góra-dół, cztery na krańcówki i dwa na liczniki) i przy wyjściach zaczynają się dla mnie schody. Oczywiście najlepszy by był PLC z PWM-ami, ale trochę się w budżecie nie mieści. Bardziej bym się skłaniał ku wysterowaniu zewnętrznych driverów PWN(i tak niezbędnych przy mocy ok. 500W) dwustopniowo, odłączanym, równoległym rezystorem(potencjometrem, bo lepiej się to zgra).
Podnośnik pracuje 1(jeden) cykl tygodniowo, napięcie do dyspozycji jedno, czyli 24VDC i temperatury pracy raczej całoroczne, wilgotność też.
Osobiście myślę o easy 721-dc-tc moellera, ewentualnie czymś podobnym, aby w razie jakichś poprawek ustawień z laptopem do tego zimą nie biegać. Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie wtajemniczonych w ten temat.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Synchronizacja dwóch silników 24 VDC
Te twoje PLC, które "trochę się w budżecie nie mieszczą" nie mają prawa działać lepiej od prostej logiki na kilku bramkach.piotr3 pisze:1 impuls na 2 mm posuwu(śruba o skoku 4mm), max. 5Hz, przy pomocy kontaktronów. Tyle wg mnie wystarczy, w końcu to nie obrabiarka.
Mikrokontroler za trzy złote nie wykorzysta nawet 1% mocy obliczeniowej, a za elementy wykonawcze wystarczą przekaźniki, choć mosfety 50A tez po kilka złotych można kupić.
Po prostu przy pomiarach co 2mm i zmiennym obciążeniu nic oprócz regulacji dwustanowej nie ma prawa zadziałać.
Silnik szybszej strony staje i czeka aż strona wolniejsza go dogoni.
I to cała logika i sterowanie.
.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 167
- Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
- Lokalizacja: zielona góra
dzięki za odzew.
Nie chodzi o moc obliczeniową elektroniki, bo już rozpatrywałem ATmegę i podobne, ale jej niezawodność, odpornośc na temp. i wilgotność i łatwość wprowadzania ewentualnych korekt. W przypadku mikrokontrolerów najczęściej to modyfikacja kodu. kość do programatora i z powrotem i próba, czy działa czy jeszcze trochę. Przy PLC jest to dużo prostsze.
Przekażniki, to raczej odpadają, bo ewentualny ich gęsty terkot może być odebrany przez obsługujących jako usterka lub wada.
Nie chodzi o moc obliczeniową elektroniki, bo już rozpatrywałem ATmegę i podobne, ale jej niezawodność, odpornośc na temp. i wilgotność i łatwość wprowadzania ewentualnych korekt. W przypadku mikrokontrolerów najczęściej to modyfikacja kodu. kość do programatora i z powrotem i próba, czy działa czy jeszcze trochę. Przy PLC jest to dużo prostsze.
Przekażniki, to raczej odpadają, bo ewentualny ich gęsty terkot może być odebrany przez obsługujących jako usterka lub wada.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 167
- Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
- Lokalizacja: zielona góra
Wiedziałem, że ktoś uderzy w ten ton. Nie wiem, czy masz na myśli sterowanie, np. EASY 7XX nie może być stosowany w urządzeniach dźwigowych, wiem to, czy całość.
Powiem tak. Z obawy przed dalszym rozrostem biurokracji nie zamierzamy jej karmić
.
Powiem tak. Z obawy przed dalszym rozrostem biurokracji nie zamierzamy jej karmić

Ostatnio zmieniony 20 maja 2011, 23:26 przez piotr3, łącznie zmieniany 1 raz.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 167
- Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
- Lokalizacja: zielona góra
Skoro jesteś koneserem UDT, to powiedz mi, czy takim czymś też się powinni zajmować
http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... ng=hi-lift
http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... ng=hi-lift
Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
UDT ... jak się coś stanie , to klient lub poszkodowany co pokaże
ten podnośnik z alegro 
To uważaj bo to "łykną" od razu.
Każde urządzenie dzwigowe podlega pod UDT ale nie każde jest obowiązek zgłaszać.
Wracając do synchronizacji. Tak czy siak , koszt musi być wyższy żeby z synchronizować precyzyjnie napędy. Odpowiednia logika , lub falowniki które mogą pracować w duecie ( master/slave )
Popytaj w firmie WOBIT. Może coś Ci dobiorą ze swojego asortymentu.
zbudowałem kiedyś tani układ na zasadzie "przekaźnika laserowego" Z jednej strony laser świecił a z drugiej napęd ruszał i jak punkt był oświetlany centralny to napędy pracowały z jakąś stałą szybkością. Jak napęd z spowolnił to był oświetlany inny punkt i silnik doganiał żeby oświetlić właściwy punkt.
po prostu promień lasera był tym "synchronizatorem".
Więc może i u Ciebie to by znalazło zastosowanie
Taki układ jest też czasami stosowany w suwnicach do ich z synchronizowania ( suwnice bramowe )


To uważaj bo to "łykną" od razu.
Każde urządzenie dzwigowe podlega pod UDT ale nie każde jest obowiązek zgłaszać.
Wracając do synchronizacji. Tak czy siak , koszt musi być wyższy żeby z synchronizować precyzyjnie napędy. Odpowiednia logika , lub falowniki które mogą pracować w duecie ( master/slave )
Popytaj w firmie WOBIT. Może coś Ci dobiorą ze swojego asortymentu.
zbudowałem kiedyś tani układ na zasadzie "przekaźnika laserowego" Z jednej strony laser świecił a z drugiej napęd ruszał i jak punkt był oświetlany centralny to napędy pracowały z jakąś stałą szybkością. Jak napęd z spowolnił to był oświetlany inny punkt i silnik doganiał żeby oświetlić właściwy punkt.
po prostu promień lasera był tym "synchronizatorem".
Więc może i u Ciebie to by znalazło zastosowanie

Taki układ jest też czasami stosowany w suwnicach do ich z synchronizowania ( suwnice bramowe )
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)