Lutowanie mosiądzu

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

Lutowanie mosiądzu

#1

Post napisał: ezbig » 22 wrz 2010, 03:52

Może macie koledzy jakiś dobry patent na lutowanie mosiądzu. Niby można go lutować, jak zwykłą miedź, ale może są odpowiednie topniki ułatwiające tę czynność (szukałem ale nie znalazłem). Dodam, że nie chodzi mi tu o lutowanie blach mosiężnych, a o zwykłe lutowanie końcówek z drutu mosiężnego do płytki drukowaniej. Jeszcze fizycznie tego nie próbowałem, ale przymierzam się do tematu. Na razie tylko widziałem lutowania zrobione przez inną osobę i dla mnie to zimne luty, więc chyba nie jest łatwo, albo on nie umie (chociaż płytki lutuje ładnie). Gość próbował stosować topnik do smd, ale z marnym skutkiem jak na moje oko.



Tagi:


Leoo
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4017
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
Lokalizacja: Tarnobrzeg

#2

Post napisał: Leoo » 22 wrz 2010, 08:06

Mosiądz jest pochodną miedzi i nie wymaga specjalnych topników. Trzeba zadbać o wyczyszczenie powierzchni. Najbezpieczniejszym topnikiem jest zwykła kalafonia rozpuszczona w denaturacie lub innym rozcieńczalniku.
W zależności od wielkości elementów lutowanych należy zapewnić odpowiednią ilość ciepła a czasem trzeba dogrzewać palnikiem.

To było lutowanie miękkie.
Jeśli Kolega widział efekty lutowania twardego, to niezbędny jest boraks (topnik) i specjalny drut (stop) lutowniczy, o solidnym palniku nie wspomnę.


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#3

Post napisał: ezbig » 22 wrz 2010, 13:45

To są końcówki stykowe z drutu fi2mm wlutowane w zwykłą płytkę drukowaną, więc lutowanie miekkie. Muszę opracować jakąś technologię do tego, bo to będzie masowa produkcja.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#4

Post napisał: pukury » 22 wrz 2010, 14:15

witam.
były takie coś do lutowania - z kwadratem od strony płytki
i z kołnierzykiem ( opór ) .
chyba jeszcze występują jako " normalia "
jak masówka to może gorącym powietrzem ?
od razy nagrzejesz cały rządek .
tylko jak to wbijać - sensownie ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#5

Post napisał: ezbig » 22 wrz 2010, 15:47

To tylko cztery końcówki (a w zasadzie dwie pary). Ceramiczny szablon trzymający mam. Myślisz że szybciej i ładniej wyjdzie lutowanie pastą lutowniczą i gorącym powietrzem? W sumie wtedy możnaby taki półautomat zrobić lutujący od razu 2 końcówki


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#6

Post napisał: pukury » 22 wrz 2010, 16:38

witam.
jak to masówka to chyba lepiej .
swoją drogą - dlaczego nie zastosujesz jakiś typowych złączy ?
jest tego sporo .
wtyk to jedno - a gniazdo ?
są takie większe " goldpiny "
i wtyki do nich są - dlaczego tak ?
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#7

Post napisał: ALZ » 22 wrz 2010, 16:54

Jeśli to ma być masówka to może lepiej pocynować te mosiężne części?


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#8

Post napisał: ezbig » 22 wrz 2010, 17:08

pukury pisze: swoją drogą - dlaczego nie zastosujesz jakiś typowych złączy ?
jest tego sporo .
wtyk to jedno - a gniazdo ?
są takie większe " goldpiny "
i wtyki do nich są - dlaczego tak ?
pozdrawiam .
Ano dlatego, że są to złącza podobne do tych w lampach jarzeniowych. Muszą pasować do oprawek i gotowca takiego nie widziałem. Poza tym całość jest opatentowana i musi być zrobiona od podstaw w jednym miejscu. Gość wymyślił sobie taki sposób, a ja mam zorganizować porządne lutowanie. Nie podoba mi się taki montaż, ale można powiedzieć, że to jest wersja beta. Pierwsza partia będzie taka, ale trzeba to udoskonalić. Ja bym to łączył na zasadzie nitowania i lutował znitowane, bo nie jestem pewien wytrzymałości mechanicznej tego łącza.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#9

Post napisał: ALZ » 22 wrz 2010, 17:17

Mosiądz bardzo szybko pokrywa się tlenkami które utrudniają lutowanie typowymi lutami dla elektroniki. Stosowanie bardziej agresywnych topników rozwiązuje ten problem ale w elektronice nie jest polecane co zresztą widać na podzespołach - są cynowane lub srebrzone. Swego czasu miałem do czynienia z takimi pinami w płytkach, były to piny z Polamu ze świetlówek które były wgniatane w płytkę i lutowane. Dopuki było to lutowane ręcznie to dawało rady ale na fali były problemy, w końcu daliśmy to do cynowania i problemy się skończyły.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2123
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#10

Post napisał: qqaz » 22 wrz 2010, 17:20

Szanowny Pan zrobi sobie prawie automatyczny podajnik - szczęki które włożą dwa nity do płytki , ta sprężyście się ustali na wysokości a końce nitów/kołków które przechodzą przez laminat opierają się na podkładce- elektrodzie. Docisk, krótki impuls 2kA i dotkniecie tinolem do gorących drutów od strony laminatu- lutowanie bez braków z dobrze wygrzaym elemntem a laminat bez problemu przejmie ciepło i później je rozproszy.
Tyle że trochę rysowania ale robota będzie szła aż miło.
Bo ciepło tylko tam gdzie trzeba.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”