Strona 1 z 2

pradnica z ukladow drukowanych

: 03 cze 2006, 19:05
autor: ERNEST KUCZEK
w oklnie hobby wyskoczyl temat silnikow dc, zapytalem o silniki z magnesami stalymi i wirnikiem wykonanym z plytki drukowanej. chyba anoda napisal ze takie silniki byly stosowane w latach 70'.
teraz chcialbym zrobic prodnice ac z dwoma tarczami z magnesami stalymi a pomiedzy nimi drukowana plytka z wydrukowanymi uzwojeniami zamiast cewek z drutu. byc moze trzeba by wiecej tarcz z magnesami i plytek drukowanych. pytalem o to na elektrodzie ale niestety "milczenie owiec".
jak czytelnicy widza cos takiego? prosze o wszelkie informacje w tym temacie.
dziekuje.

wiem ze juz poruszalem temat przerobki silnikow na prodnice w poprzednim temacie, ale jak cos dopisze to nikt tam nie zagladnie

[ Dodano: 2006-06-04, 19:30 ]
prosze o usuniecie tego tego tematu.

: 04 cze 2006, 21:36
autor: diodas1
Widziałem od wewnątrz taki silnik. Dość trudno było go rozebrać ponieważ dwie części stojanu po rozkręceniu wszystkich śrub i tak mocno trzymały się razem. Nie znalazłem sposobu więc użyłem siły i oczom moim ukazało się właśnie coś co mnie zdumiało i oczarowało. Obie połówki stojana miały przyklejone do siebie wianuszki magnesów (stąd takie trudności przy demolce) a wirnik to był prawdziwy majstersztyk. Okrągła tarcza z tekstolitu z naniesionymi po obu stronach uzwojeniami które wyglądały jak gęsty obwód drukowany ale z grubszymi ścieżkami miedzi. Były to pojedyncze zwoje zakończone komutatorem w pobliżu osi obrotu. Takie silniki były np używane do napędu szpul w pamięciach taśmowych z zestawu komputerowego ODRA lub RIAD. Ciekawe ilu forumowiczów pamięta jeszcze te maszyny liczące. Dzięki takiej właśnie budowie lekkiego wirnika miały małą inercję-szybki start do pełnych obrotów i równie szybkie hamowanie (przez zwieranie zasilania) Zasilało się to prądem stałym ok 70V. Moc kilkaset W. Silnik wyglądał jak płaski dysk. Pewnie zdarzają się jeszcze w bomisach prowadzących sprzedaż różnych wynalazków z padających lub modernizowanych zakładów (ośrodków obliczeniowych)

: 05 cze 2006, 23:29
autor: ERNEST KUCZEK
czy moglys w przyplizeniu naszkicowac jak byly rozlozone magnesy i jaki sposob byly rozmieszczeone sciezki? chodzi mi czy byly zawiniete w spirale w jednym kierunku czy szly na przemian (latwiej wykonac)
prosze o wszelkie informacje i wielkie dzieki za post.

: 06 cze 2006, 03:46
autor: diodas1
Było to kilkanaście lat temu ale utkwiło w mojej pamięci z powodu precyzji wykonania tego niebywałego wirnika i estetycznych wrażeń, bo wyglądał jak wykonana przez jubilera ozdobna broszka. Pojedynczych zwoi miał kilkaset. Ja dla uproszczenia i czytelności obrazków na rysunkach umieściłem ich dużo mniej. Na tym rysunku widać rozmieszczenie zwoi. Każdy zaczyna się w polu komutatora po jednej stronie krążka tekstolitowego a kończy w polu o takim samym przeznaczeniu z drugiej strony. Pewnie były też ze sobą połączone w jakiś sposób w pobliżu wałka osi ale ten obszar był zasłonięty przyklejonymi wzmacniającymi elementami metalowymi. Domyślam się że te połączenia istniały ponieważ magnesów było ponad 10 par po obu stronach wirnika a szczotek tylko dwie. Na rysunku jest pokazany miej więcej kształt jednego zwoju. Był on trochę figlarniej pogięty ale stanowił pojedynczą pętlę. Na rysunku zamieściłem zarys zasady działania tego silnika. Z obu stron płaskiego wirnika były rozmieszczone wianuszki magnesów z naprzemiennie usytuowanymi kierunkami pól magnetycznych. W ten sposób dany zwój( i jak się domyślam jeszcze kilka połączonych szeregowo z nim zwoi rozmieszczonych regularnie po obwodzie wirnika trafiało w obszar pary N-S a za chwilę S-N W pobliżu osi z obu stron wirnika sprężynami dociskane były szczotki węglowe do pól komutatorowych Więcej grzechów nie pamiętam.

: 06 cze 2006, 04:52
autor: ERNEST KUCZEK
bardzo dziekuje za opis, i rysunki ktore wymagaly czasu.
jeszcze raz dzieki. narazie mam zamiar zrobienia modelu prodnicy z dwoma tarczami z magnesami i nawinietymi cewkami z drutu, a kolejny etap to plytak drukowana. dawca do eksperymentu jest twardy dysk a magnesy z e-baya.

: 07 cze 2006, 01:05
autor: diodas1
Znalazłem coś takiego http://www.ekonapedy.com/ Jest to co prawda silnik do napędu roweru ale bezkomutatorowy, z magnesami trwałymi itd więc nadaje się do prób w charakterze prądnicy. Oczywiście niekoniecznie ten silnik bo trochę kosztuje ale animacja na stronie może posłużyć jako inspiracja do własnej kostrukcji. Również napędy do dyskietek, szczególnie starych 5-calowych mają silnik o podobnej budowie który mógłby posłużyć do eksperymentów z niedużym wiatrakiem. Trzeba tylko wypreparować elektronikę zasilającą cewki silnika a w jej miejsce wbudować zespół diodowy do prostowania tego co powstanie na cewkach. Magnesy są też dostępne w atrakcyjnych cenach choćby tutaj http://enes.com.pl/strona/cennik/MW_NdFeB.htm lub http://www.xinxin.pl/magnesy-mw-cennik.html Czeka Cię ciekawa zabawa.

: 07 cze 2006, 01:31
autor: ERNEST KUCZEK
wlasnie wczoraj probowalem krecic napedem twardego dysku i eksperyment wypadl pomyslnie(mala pradniczka trojfazowa), tak wiec idac dalej pomyslalem o silniku z servo napedu. na e-bay mozna kupic uzywany ok.2kw za ok.150-200$ mysle ze mozna z czegos takiego wycisnac ok. 1kw.

: 07 cze 2006, 12:00
autor: diodas1
Widzę że szybko chciałbyś się przesiąść na większego konia. Tymczasem do rozwiązania pozostaje jeszcze sporo problemów. Z innych Twoich wypowiedzi dowiedziałem się że chcesz wykorzystać taką prądnicę do elektrowni wiatrowej. Załóżmy że znajdziesz odpowiedni silnik lub serwomotor który wystarczająco sprawnie przekształci energię wiatru na prąd elektryczny i że będzie on zdolny do pracy ciągłej. Pozostaje jeszcze kwestia prawna- rotor wiatraka dla wyciśnięcia energii z ruchu powietrza powinien być zawieszony dość wysoko nad ziemią a wtedy konstrukcja masztu przy takiej mocy będzie dość ciężka i powinna spełniać wymagania BHP a pewnie jej budowa także zatwierdzona przez architektów lokalnych. Następne zagadnienie to kwestia zmiany obrotów prądnicy zależnie od siły wiatru. Tylko w pewnym zakresie obrotów taka prądnica wytworzy prąd o optymalnej mocy. Zależnie od tego, do czego ta energia elektryczna ma zostać użyta układ regulacyjny może być prostszy lub skomplikowany. Tak czy inaczej pewnie pierwszym ogniwem takiego systemu regulacji będzie mechaniczna zgrubna stabilizacja obrotów rotora wiatraka np. przez zmianę geometrii łopat. Widziałem kiedyś w miarę proste opracowanie w którym zastosowano do dynamicznego ustawiania płatów w rotorze o osi pionowej regulator Watta. Było to tak pomyślane że przy słabym wietrze wirnik rozwijał się do pełnej powierzchni a przy pewnej prędkości zamykało się wszystko i powstawała zamknięta beczka której huragan już nie szkodził. W każdym razie napięcie i częstotliwość prądu wytwarzanego przez prądnicę będzie zmienna więc dla poprawy tych parametrów i tak pewnie użyjesz jakiś system przetwarzania- prostownik+ akumulator+UPS lub coś w tym stylu.

: 08 cze 2006, 00:13
autor: ERNEST KUCZEK
projekt budowy wiatraka jest mojego brata ja jestem tylko posilkowcem w tym projekcie.
prawda jest taka ze z wiatru wbrew pozorom nie jest tak latwo wydusic troche energii, tak wiec caly projek jest traktowany bardziej jako hobby jak nastawianie sie na wielkie oszczednosci.
pradnica ma zasilac tylko grzalke w boilerze. tak wiec czestotliwos i pewne wachania napiecia nie maja wiekszego znaczenia w tym projekcie.
czytalem na temat prostych rozwiazan zwiekszenia sprawnosci i tak np. ktos mial kilka grzalek chyba 3 na rozne napiecia oraz regulatory napiec ktore zalaczaly dana grzalke w zaleznosci do dawanego napiecia. inny sposob to bylo dolaczanie kolejnych grzalek o tym samym napieciu.

sam pomysl na pradnice z obwodow drukowanych to sie pojawil w miedzyczasie, mysle ze moze to byc dosc proste, tanie i mozliwe do zrobienia w warunkach domowych rozwiazanie. niestety nic takiego jeszcze nie widzialem, slyszalem tylko o tych silnikach.

: 08 cze 2006, 09:58
autor: chomikaaa
na uczelni mielismy wyklad energetyka a ochrona srodowiska jedna czesc dotyczyla elektrownii konwencjonalnych a druga zrodel odnawialnych

wykladowca dal nam jasno do zrozumienia ze na wieksza skale energia wiatru nie moze byc pozyskiwana w naszym kraju na masowa skale a to dlatego ze 1 wiatrak kosztuje 1000000zl nie wiem czy nie zanizylem kwoty nie pamietam jaka moc posiada takowy lecz jest to malo istotnie aby wyprodukowac taka mala elektrownie wiatrowa potrzeba 20-50 wiatrakow koszt widac a nie zastapi to mocy jaka dysponuje elektrownia konwencjonalna

cena instalacji bylaby jeszcze do przelkniecia ale aby taka turbina mogla pracowac na minimalnej mocy potrzeba wiatru powyzej 24m/s a dni wietrznych w roku spelniajacych te warunki jest chyba miedzy 20-30 nie pamietam dokladnie ale to ten rzad wartosci

dlatego jest to nie oplacalne oczywiscie mniejsze wiatraczki wybudowane wlasnym kosztem sa jak najbardziej przydatne gdyz ratuja powiedzmy domowy budzet ale nie uniezaleznia takiego gospodarstwa domowego od zrodel konwencjonalnych

jedyne co mi przychodzi do glowy to cholernie drogie ogniwa sloneczne ew turbina wodna ale trzeba dysponowac odpwiednia rzeczka i spadkiem terenu alby mozna bylo to wykozystac niestety w zimie zarowno ta i ta niewiele nam dadza

tak anprawde jestesmy skazani na enegie konwencjonalna (elektrownie weglowe) a w przyszlosci na reaktor ktory jest czysty

dla przykladu powiem ze ze spalenia 1mln ton wegla musimy utylizowac 2mln ton popiolu i nie ma tu bledu stad powastaly nasze koche blokowiska jak mieszano pyl z cementem stawiajac kolejne blokowiska mam nieszczescie mieszkac w takim :evil: