Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

Zasilanie maszyn z agregatu prądotwórczego - ktoś próbował?

#1

Post napisał: skoczek » 13 mar 2010, 14:02

Witam serdecznie.
Panowie mam taki problem: potrzebuję od czasu do czasu zasilić sporą maszynę. Mieszkam na końcu linii energetycznej i gdy sąsiedzi włączą cięższe sprzęta to miewam problemy z zasileniem tego co już mam nie mówiąc o tej sporej maszynie którą bym chciał zasilić. Mogę wystąpić do zakładu energetycznego z wnioskiem o zmianę warunków przyłącza ale podejrzewam że decyzja będzie odmowna. Zbyt stara to linia. Poza tym gdybym z takim wnioskiem wystąpił to raczej bym się starał o podniesienie mocy do 40kW. Jak ktoś się orientuje w cenach i przepisach to wie że jest to drogie - około 120zł za każdy kilowat trzeba dopłacić. Mogę też zakupić transformator ale nie za bardzo mi się uśmiecha przechodzić całą biurokratyczną drogę. Dodatkowo koszty transformatora są wysokie, do tego dochodzą wszystkie podłączenia które też kosztują więc szukam innego rozwiązania.

Można kupić używany agregat prądotwórczy z silnikiem diesla. Ceny nie są aż takie by zwaliły z nóg. Koszt zasilania takim agregatem co prawda byłby wyższy niż zasilania z sieci energetycznej ale maszynę potrzebowałbym zasilać co jakiś czas, więc nie pracowałaby stale.
Rodzi się więc pytanie czy ktoś przerabiał praktycznie zasilanie agregatem prądotwórczym obrabiarki. Nie mówię tu o manualnej tokarce gdzie jest raptem tylko silnik. Bardziej chodzi mi o obrabiarki cnc starszego typu (lata 80-tę i początek lat 90-tych). Jak elektronika tych obrabiarek może reagować na takie źródło zasilania? Mogą być kłopoty czy przy zasilaniu agregatem odpowiednio dużej mocy obrabiarce nie zrobi to różnicy?

Z góry dziękuję za odpowiedź. Ewentualne sugestie co do tego pomysłu lub innych pomysłów również są mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie, skoczek.



Tagi:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#2

Post napisał: ALZ » 13 mar 2010, 14:28

Przerabiałem ten temat i kupiłem wojskowy agregat z lat 70. Agregaty wojskowe z tamtych lat mają tą wyższość nad dzisiejszymi konstrukcjami że nie wykorzystują elektroniki do stabilizacji napięcia ( nie ma się co spieprzyć ) i podane obciążenie można spokojnie przekroczyć nawet o 100% bez uszkodzenia. Z demobilu można kupić czasami fajny sprzęt, kolega kupił duży agregat a na liczniku motogodzin było 00016 :mrgreen:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 13 mar 2010, 14:58

witam.
no to pięknie - zaczynamy jak w chinach .
tam są - podobno - " pola " agregatów do zasilania fabryk .
zgroza :twisted:
oczywiście nie mam na myśli poczynania Kol. - trzeba sobie jakoś radzić - rzekł baca zawiązując buta dżdżownicą :lol:
chodzi mi o realia działania .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#4

Post napisał: skoczek » 13 mar 2010, 15:00

Heh, Kolego ALZ czytasz mi w myślach.
Dokładnie o demobil wojskowy który z zasady jest solidnym urządzeniem mi chodzi. Wirująca prądnica powinna dawać czystą sinusoidę ale tak czy inaczej zastanawiam się czy elektronika maszyn nie będzie miała nic przeciw. To co napisałeś o przeciążeniu 100% cieszy mnie. Chwilowe skoki obciążenia nie powinny wywalać alarmu zasilania na maszynie.
Pozdrawiam, skoczek.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#5

Post napisał: ALZ » 13 mar 2010, 17:25

Akurat ze sinusoidą w agregatach nie ma problemu, problemem są skoki napięcia przy zmianie obciążenia. W dzisiejszych tanich agregatach jest elektroniczny regulator który działa jak chce a w starych wojskowych była regulacja zmieniającym sie polem magnetycznym- nie wnikałem jak to działa, ale jest to pewne rozwiazanie. W moim agregacie nie mam tych problemów, zasilam komputer, telewizor plazmowy, lodówkę, a w zimie sterowanie pieca z podajnikiem. Nawet go ćwiczyłem ze spawarką która znacznie przekraczała jego teoretyczne obciążenie. Przy wyborze agregatu zwróć uwagę i szukaj agregatów które były przystosowane do zasilania radiostacji i radarów bo miały lepsze parametry.


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#6

Post napisał: skoczek » 13 mar 2010, 23:31

Witam serdecznie.
Kolego Pukury - dokładnie, trzeba sobie jakoś radzić :D.

Mam nadzieję że jest szansa na zasilenie tak maszyny naszpikowanej elektroniką. Pomimo wyższego kosztu jednostkowego energii uzyskanej z takiego agregatu w porównaniu do energii z sieci, ułatwiłoby mi to sporo spraw. Koszty związane ze zmianą przydziału mocy na większy są na tyle duże że przy sporadycznym zasilaniu maszyny nie opłaca mi się za bardzo w to bawić. Dodatkowo agregat może się nie raz przydać w innych sytuacjach...

Kolego ALZ - mógłbyś zdradzić jak duży masz agregat oraz ile żre ropy na motogodzinę? Na stronie AMW widziałem agregaty na przyczepach i bez - jeden z nich o mocy 16 kW potrzebował 5 litrów ropy na motogodzinę co daje koszt 20zł za przepracowanie tej godziny. Koszt (uproszczony, uśredniony, nie wliczając takich kwestii jak ewentualne naprawy agregatu, części zamienne, dowiezienie paliwa itp, itd) dają dość sensowną cenę za 1 kW. Nie jest źle. Podejrzewam że nie ma tu ściemy ze spalaniem bo sprzęt wojskowy nie był robiony na handel więc podane są rzeczywiste parametry, jednak z ciekawości chciałem sobie porównać jaki masz agregat i jaki ma apetyt.

Co do regulacji zmieniającym się polem magnetycznym to wydaje mi się że zrobione jest to na tej samej zasadzie co alternator - pierścienie na wirniku oraz regulowany na reglerze prąd wzbudzenia co przekłada się na napięcie uzyskiwane z prądnicy. Pewności nie mam, ale tak przypuszczam...

Pozdrawiam serdecznie Kolegów, skoczek.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#7

Post napisał: ALZ » 13 mar 2010, 23:53

Ja akurat mam 2 ale to są małe "brzęczki" jeden to PAB 2 a drugi PAB 4 i oba są genialne.
Ale z czasów kiedy sam byłem w "armii" często używaliśmy agregatów 24 kW i obciążone znacznie bardziej sypały iskrami ale zabić się tego nie dało-mówię tutaj o polskich bo ruskie nie były złe ale na benzynę i sporo paliły (modyfikowane silniki ziła). Znajomy kupił z Agencji 16kW i jest zadowolony ale szczegółów nie znam wiem tylko że zasila tym pensjonat z komputerami i telewizorami bo jak nie ma prądu to idzie non stop po kilka dni.


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#8

Post napisał: skoczek » 14 mar 2010, 00:35

ALZ pisze:Znajomy kupił z Agencji 16kW i jest zadowolony ale szczegółów nie znam wiem tylko że zasila tym pensjonat z komputerami i telewizorami bo jak nie ma prądu to idzie non stop po kilka dni.
Zastanawiam się jak z hałasem - nikt nie ma pretensji?
U siebie biorę pod uwagę to że sąsiedzi mogą się "burzyć" o ten specyficzny dźwięk, ale z drugiej strony nie planuję by pracowało to non stop, raczej sporadycznie.
Nadal otwartym pozostaje pytanie czy elektronika numeryków może coś mieć przeciw takim urządzeniom? Trochę głupio byłoby wyłożyć sporo pieniążków na agregat by potem okazało się że maszyna się buntuje przeciwko takiemu sposobowi zasilania. Jeżeli bym miał agregat 16kW to w jakim stopniu można go przeciążyć powiedzmy mocą 20kW? Czy dopuszczalne są tylko chwilowe przeciążenia czy jednak taki agregat jest przewymiarowany do tego stopnia że będzie w stanie bezboleśnie znieść kilkugodzinne takie przeciążenie?
Tak poza tematem już to od dłuższego czasu, od kiedy to naczytałem się na elektrodzie o eksperymentach robionych z agregatami, chodzi mi po głowie zrobienie próby z silnikiem BLDC 7kW. Przebieg to chyba raczej nie sinus a trapez będzie (a może się mylę?) ale dla eksperymentu warto sprawdzić co z tego może być.
Pozdrawiam.


galon
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 328
Rejestracja: 06 kwie 2007, 17:17
Lokalizacja: kieleckie

#9

Post napisał: galon » 14 mar 2010, 17:19

witaj miałem w armi dwa w latach 80tych zasilałem z tego r 140m to taka bolsza radjostacja 2kw moc nadawczej nigdy nie było probleu czsem z trzy kilowatowego ciągnęło się 6 i to po kilka godzin ciepły był ale jajecznicy byś nie usmażył --zakłucenia będą zwłaszcza w momęcie włączania dużych silników ale jeśli silniki pracują cały czas a zmienia się tylko ich obciążenie wszystko jest w normie chdzi o prąd rozruchowy jak mieszkasz na końcu lini to też napewno to zaobserwowałeś polecam demobil proste małoawaryjne łatwe w utrzymaniu. aw


wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 847
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#10

Post napisał: wieslawbarek » 11 kwie 2010, 19:59

Skoczek mam podobny problem tzn .silnik tokarki ma 25 kw zabezpieczenie powinno być 80 amper przy przewodzie zasilającym 25 kwadrat(ładny drucik)maszyna na moim zasilaniu 4 milimetry kwadrat brała po osiemdziesiąt amper .Na szczęście umiem zmodyfikować parametry tzn rampę startową i teraz na trochę zwolnionych obrotach maszyna dochodzi do max 50 amper(przy starcie do 2200 tyś rpm w ciagu 4 sekund z uchwytem 250milimetrów)No i najważniejsze nie widze wpływu spadku napięcia na elektronikę (napiecie spadało do 350 volt) choć mój znajomy elektryk mówił ze takie cos jest możliwe tylko przy starych napędach tzn ja mam stare napędy silników a sterowanie jest nowe .no i na szczęście maszyna hula trochę wolniej ale stale :mrgreen:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”