Blokada frezarki CNC po zużyciu się szczotek wrzeciona
: 22 paź 2020, 18:34
Witam. Może ktoś coś wie, widział, ma inny ciekawy pomysł. Ogólnie szukam jakiegoś rozwiązania które nie musiałoby być wspierane przez jakieś Arduino, czy też inne mikroprocesory. może ma ktoś inny pomysł.
Potrzebuję w prosty sposób zatrzymać frezarkę (sterowanie silnikami, czy tam całkowicie odciąć zasilanie z wszystkiego w przedłużaczu)
I tak - wrzeciono to zwykła szlifierka palcowa - prosta Boscha z regulacją obrotów (750W sieciowa), z zakończeniami chroniącymi komutator - czyli kończą się szczotki - wrzeciono się zatrzymuje ale oczywiście frezarka jedzie dalej. Jak przy tym jestem - to ok. Zdążę wyłączyć, zapałzować.
A jak mnie nie ma - no to lipa. Frez złamany, materiał uszkodzony, jak przy okazji nie wyrwie czegoś, bo to amatorska frezarka o sporym polu i jest ryzyko uszkodzenia czegoś nieodwracalnie.
Co znalazłem - różnego rodzaju wykrywacze poboru prądu na przewodzie fazowym - na zasadzie miernika cęgowego - czy zwykłej cewki i dalej sporo elektroniki. Koszt może nie duży i pewnie skończy się zakupem czegoś takiego jak poniżej :
CZUJNIK NATĘŻENIA PRĄDU
Ale pytanie jak to prosto obsłużyć bez mikrokontrolera ?
Jest jakaś opcja podpięcia tego jako źródło sygnału np na wzmacniacz operacyjny i uzyskać z tego powiedzmy sygnałowe 5V i to na tranzystor jako łącznik i załączać przekaźnik ?
Jest jakiś inny patent na to ? ma ktoś jakiś jeszcze pomysł ?
Nie chodzi o to aby było mega tanio - ale na pewno ma być łatwe w naprawie i bezpieczne dla usera oraz nie ingerować w elektronikę wrzeciona, bo jest na gwarancji jeszcze ponad rok.
Tylko proszę o pomysły z tej planety. Sprawdzanie głośności w pomieszczeniu czy zdalne sterowanie z telefonu to nie to czego poszukuję. Prędzej coś ala element optyczny - który robi zwarcie jak prąd płynie. Może jest jakiś taki cwany element elektroniczny ? Mały transformatorek - który nie osłabiałby wrzeciona, ale robił jakiś niewielki sygnał i to to na wzmacniacz operacyjny ?
No wszelkie pomysły mile widziane - tylko takie z którymi sobie poradzę w warunkach domowych i które jestem w stanie ogarnąć.
Potrzebuję w prosty sposób zatrzymać frezarkę (sterowanie silnikami, czy tam całkowicie odciąć zasilanie z wszystkiego w przedłużaczu)
I tak - wrzeciono to zwykła szlifierka palcowa - prosta Boscha z regulacją obrotów (750W sieciowa), z zakończeniami chroniącymi komutator - czyli kończą się szczotki - wrzeciono się zatrzymuje ale oczywiście frezarka jedzie dalej. Jak przy tym jestem - to ok. Zdążę wyłączyć, zapałzować.
A jak mnie nie ma - no to lipa. Frez złamany, materiał uszkodzony, jak przy okazji nie wyrwie czegoś, bo to amatorska frezarka o sporym polu i jest ryzyko uszkodzenia czegoś nieodwracalnie.
Co znalazłem - różnego rodzaju wykrywacze poboru prądu na przewodzie fazowym - na zasadzie miernika cęgowego - czy zwykłej cewki i dalej sporo elektroniki. Koszt może nie duży i pewnie skończy się zakupem czegoś takiego jak poniżej :
CZUJNIK NATĘŻENIA PRĄDU

Ale pytanie jak to prosto obsłużyć bez mikrokontrolera ?
Jest jakaś opcja podpięcia tego jako źródło sygnału np na wzmacniacz operacyjny i uzyskać z tego powiedzmy sygnałowe 5V i to na tranzystor jako łącznik i załączać przekaźnik ?
Jest jakiś inny patent na to ? ma ktoś jakiś jeszcze pomysł ?
Nie chodzi o to aby było mega tanio - ale na pewno ma być łatwe w naprawie i bezpieczne dla usera oraz nie ingerować w elektronikę wrzeciona, bo jest na gwarancji jeszcze ponad rok.
Tylko proszę o pomysły z tej planety. Sprawdzanie głośności w pomieszczeniu czy zdalne sterowanie z telefonu to nie to czego poszukuję. Prędzej coś ala element optyczny - który robi zwarcie jak prąd płynie. Może jest jakiś taki cwany element elektroniczny ? Mały transformatorek - który nie osłabiałby wrzeciona, ale robił jakiś niewielki sygnał i to to na wzmacniacz operacyjny ?
No wszelkie pomysły mile widziane - tylko takie z którymi sobie poradzę w warunkach domowych i które jestem w stanie ogarnąć.