Po pierwsze: domyslam sie tylko nie wiem czemu farba mialaby zmywac sie z tonera a nie zmywac z samej plytkimarkosik20 pisze:Po pierwsze: żeby maska z tonera zmyła się bez problemu potrzebna jest odpowiednia farba.Ja uzywam innej farby (ferrario vetro color) i metoda z robieniem maski na pola lutownicze sie w ogole nie sprawdza. Po pomalowaniu na tonerze robi sie tak twarda skorupa, ze sie tego nie da usunac. Musze jeszcze porobic doswiadczenia bo drapanie nawet kilkudziesieciu pol lutowniczych jest chore. Nie wiem jakim cudem autorowi tego poradnika chcialo sie robic plytki ktore maja setki pol lutowniczych i wszystko trzeba dokladnie odrapac.
Po drugie: drapanie kilkudziesięciu pól rzeczywiście jest chore i dlatego powstała metoda z maską tonera pól lutowniczych ...........ale do tego potrzebna jest odpowiednia farba
Po trzecie: jestem autorem tej instrukcji i uwierz że pomysł z maską tonera nie powstał od razu więc trzeba było na początku drapać.
Po drugie: wiem
Po trzecie: widzialem poprzednie wersje poradnikow i czytalem twoje posty wiec wiem; sam wymyslilem tez zeby robic maske z tonera ale nie uzyskalem zbyt dobrych rezultatow; mozliwe, ze 1 zrobiona plytka na miesiac to za malo zeby do czegos dojsc i musialbym wiecej prob porobic