Strona 1 z 1

pytanie o frezarkę Bridgeport

: 23 gru 2008, 13:08
autor: slaw277
Witam kolegów.

Mam pytanie co sądzicie o tej maszynie:

http://allegro.pl/item509998461_frezark ... mach3.html

Chciałbym poznać wasze opinie na jej temat, może ktoś na takiej pracował, być może byłbym taką maszynką zainteresowany,

za wszystkie informacje z góry dziękuję.

: 23 gru 2008, 13:26
autor: andreas_cnc
Przez pewien czas pracowałem na Bridgeport - manualnej, całkiem przyzwoita maszynka, bez problemów radzi sobie z głowicą 63 mm (większych nie testowałem)

: 23 gru 2008, 13:46
autor: slaw277
Ta ma sterowanie przerobione na mach3, do tego śruby kulowe, sprzedający podaje, że utrzymuje dokładność do 0.01mm, jak to wygląda w praktyce?

: 24 gru 2008, 20:57
autor: maz
Rozmawiałem kiedyś z kilkoma osobami, ktore pracowaly bardzo dlugo na bridgeportach. Kilkadziesiat lat. Wg nich to bardzo dobre maszyny (manualne), prawie niezawodne. Powiedzmy 20 letni bridgeport przewyzszal niezawodnoscia, nowa frezarke innej firmy (nie chinskiej)

: 26 gru 2008, 23:37
autor: b_j
Może to troszke nie na temat, ale od pewnego czasu remontuje dla celów warsztatowych frezarke bridgeport manualna - lecz jak widać prowadnice w niektórych miejscach sa juz lekko zużyte. Czy ktoś sie moze orientuje ile kosztowałoby wyprowadzenie geometri dla takiej obrabiarki ? Tylko i wyłacznie ten zabieg. ??Zabardzo sie na tym nie znam ale powierzchnie raczej są orginalnie skrobane - i w niektórych miejscach wzorek juz sie lekko wytarł. Jaki to jest rząd wielkości ?? Czy taka operacja sie wogóle opłaca ?

: 26 gru 2008, 23:41
autor: wieslawbarek
Tez mam frezarkę pod Mach 3 troszkę większą i co chciałbym powiedzieć Mach to niezły program tylko jak wiadomo nie ma sprzeżenia zwrotnego czyli napedy muszą być na tyle silne by pokonac opory skrawania a to trafo na zbyt wielkie mi nie wygląda (moze się myle) czyli trzeba spytac jaka moca dysponują te serwa poza tym dokładność 0.01 na jakiej długości???. Najłatwiej wyfrezować okrag i wstawic w srodek czujnik jak ci pokaże do jednej setki to bież :wink:

: 28 gru 2008, 12:38
autor: slaw277
Witam.

Dowiedziałem się, że te 0,01mm dokładności to tylko w teorii, w rzeczywistości na osi x przy zwrotach wynosi 0,04, na osi y0,03 a na osi z 0,01mm, wartości te dotyczą miejsc wyrobionych maszyny tj w okolicach środka stołu.

Maksymalne szybkości przejazdów to 1500 mm/min.

W stali próby nie były jeszcze przeprowadzane, maszyna pracowała w aluminium na nowym sterowaniu.

Mocowanie narzędzia na SK30.

Tyle dowiedziałem się na temat maszyny, co myślicie drodzy koledzy o tej maszynie?

Warto w nią zainwestować?

: 28 gru 2008, 18:58
autor: jasiu...
stożek SK 30 ogranicza i to bardzo możliwości zastosowania większych narzędzi. O głowiczkach to już w ogóle możesz zapomnieć. W sumie pozostają ci oprawki zaciskowe, na frezy z chwytem walcowym i to nie duże. Maszyna nadaje się dobrze do wiercenia, ale już przy frezowaniu nie uzyskasz prostopadłości ścianek do płaszczyzny XY - będzie odpychać. Pewnie, w alu, czy w tworzywach będzie pracować idealnie, ale do stali za bardzo się nie nadaje.

Ale ma inną zaletę. Jeśli planujesz obróbkę kształtową, z użyciem frezów kulistych o niewielkich średnicach (kilka, kilkanaście mm), to maszynka może się dość dobrze sprawdzić. Przynajmniej bridgeport, który miałem kiedyś okazję obsługiwać (ale z starym HH) bardzo ładnie pracował, robiąc np. niewielkie części form, czy stempli kształtowych. Pytanie tylko, czy po zmianie oprogramowania nadal jest to maszyna w pełni trzyosiowa, czy tylko 2,5.

Choć w sumie, jeśli możesz szukaj czegoś raczej z większym stożkiem i lepszą osłoną, by zabezpieczyć się przed kałużami chłodziwa, rozpryskiwanego podczas obróbki. Tu też wrzeciono da się obudować, by nie chlapało, ale systemy "z drzwiczkami" są lepsze. Ja wiem (właśnie z doświadczenia), że maszynka rewelacyjnie sprawdzała się jako wiertarka, ale z frezowaniem było już gorzej. Frez był odpychany, czasem powstawała "pralka" (frez drżał. Czasem była nierówna powierzchnia wybrań (przy zbieraniu naddatku głowiczka, mała, chyba 32 mm, drżała podczas zmiany kierunku). Ja, mimo, że obrabiarka była bardzo poręczna stawiałbym raczej na stożek 40, a jak jest możliwe to i na 50. Trzydziestka jest moim zdaniem za mała.

: 28 gru 2008, 21:35
autor: slaw277
Kolego jasiu bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, takiej informacji szukałem.

Teraz w takim układzie mam kolejny problem, jaki model frezarki sterowanej numerycznie spełniałby wymagania pod kątem obróbki stali ze stożkiem SK40 lub SK50 aby móc spokojnie używać głowic frezarskich.