Skuwanie i rozkuwanie

[Budzik1]

Cześć wszystkim.
Mam pytanie odnośnie połączeń nierozłącznych, konkretnie chodzi o nitowanie. Czy jest jakieś techniczne rozwiązanie, aby usunąć nit zakuwany na zimno(przyrząd, urządzenie)? To, że można rozwiercić zakuwkę to wiem, ale szukam jakiegoś innego rozwiązania. Generalnie chodzi mi o to aby roznitować kasetę rowerową utwierdzoną na tzw. pająku. Z racji tego, że łeb nitu jest "schowany" i nie wystaje powyżej zębatki, ścięcie łba też raczej nie wchodzi w grę. Myślałem o urządzeniu podobnym do rozkuwania łańcuchów rowerowych (własna koncepcja i wykonanie) i próbie przepchania nitu, ale nie wiem czy zda to egzamin. Jakieś pomysły, koncepcje?


Tutaj zdjęcia poglądowe kaset:


Liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam

[Steryd]

A czemu nie chcesz przewierać łbów?

[amator7]

Myślałem o urządzeniu podobnym do rozkuwania łańcuchów rowerowych (własna koncepcja i wykonanie) i próbie przepchania nitu, ale nie wiem czy zda to egzamin

podobnym urządzeniem jest prasa.
czy to dobre rozwiązanie tego nie wiem bo nie miałem takiej kasety z zębatkami w ręku
ale ja bym spróbował rozwiercić łby nitów od strony najmniejszej zębatki.

[bear]

Przepchanie raczej się skończy źle, zapewne szersza część doprowadzi albo do pęknięcia albo do mocnego zdeformowania gniazda.

[prosteiszkuteczneWynalazki]

Jeśli chodzi o kasetę i te małe nitki to bierzesz diaks wycinasz łby nitów potem wybijasz nity i tyle.
A w przypadku tych dużych nitów rozwiercasz je wiertarką.

[Budzik1]

Generalnie to muszę stworzyć koncepcję jakiegoś niskobudżetowego urządzenia do skuwania i rozkuwania kaset i nie wiem z której strony to ugryźć. Tak wiem, że najprościej jest rozwiercić albo zeszlifować łeb, ale szukam innego pomysłu.

[amator7]

Tak wiem, że najprościej jest rozwiercić albo zeszlifować łeb, ale szukam innego pomysłu.

skoro wiesz jakie rozwiązanie jest najprostsze to po co komplikujesz sobie życie?
możesz jeszcze spróbować z zaczarowanym ołówkiem.

[Budzik1]

Tak wiem, że najprościej jest rozwiercić albo zeszlifować łeb, ale szukam innego pomysłu.

skoro wiesz jakie rozwiązanie jest najprostsze to po co komplikujesz sobie życie?
możesz jeszcze spróbować z zaczarowanym ołówkiem.

Tak jak napisałem wcześniej szukam innej koncepcji. Z racji tego, że fachowej wiedzy w tym temacie jak na lekarstwo to pytam tutaj, bo może ktoś wcześniej się spotkał z inną metodą rozkuwania. Jeżeli nie masz nic ciekawego do przekazania to dzięki.