Strona 1 z 1

rolki, kółka do ciężkiego sprzętu

: 07 mar 2017, 00:10
autor: Hrumque
Temat co prawda nie z maszyn cnc, ale może tutaj ktoś coś podpowie, bo przy naszych maszynach, w warszacie itp bywa że się może coś takiego stosuje:

Potrzebuję jakieś rozwiązanie niezbyt wysokich rolek o ogromnej wytrzymałości, i sporej powierzchni (szerokich) ... do pianina. Pianino stare, z metalową/żeliwną płytą, ciężkie w cholerę, dobrze ponad 350kg będzie, z tego większa część nacisku z tyłu, więc rozkład nierówny

Obrazek

Obrazek

Oryginalne starożytne - były metalowe, malutkiej średnicy, niskie, i zdecydowanie zbyt mocno naciskające na powierzchnię podłogi. Stare deski podłogowe taka rolka nie tylko wgniatała i niszczyła - ale nawet co słabszą potrafiło złamać. Ewentualny transport po mieszkaniu - odbywał się tylko po podłożonych płytach OSB itp. No ale teraz nowe panele, fajna podłoga, żona zarządziła przemeblowanie instrumentu - i klops.
Nie chcę podłogi zniszczyć, muszę te rolki wymienić.

Komuś coś wpadło w oczy, jakieś rolki do maszyn czy coś, co ma jak najszerszą część roboczą, a nie jest wielkości koła od taczki? Na oryginalnych pianino stoi 4cm od ziemi i nie chciałbym tego zbyt mocno zmieniać.

Są oczywiście "dedykowane" rozwiązania do renowacji instrumentów:
Obrazek
ale cena 916,97 zł ... za jedną sztukę - uważam że jest co najmniej zbyt audiofilska.

: 07 mar 2017, 01:38
autor: Yarec
[/img]

: 09 mar 2017, 19:26
autor: InzSpawalnik
Jak ni mosz sily podnisc a boisz sie ze zona sie wkurzy za zniszczona podloge to zostaje Ci tylko AIRFLOAT.

https://youtu.be/t6m01VGiNPI

: 09 mar 2017, 22:22
autor: Petroholic
A ja zaproponuję zupełnie odmienne rozwiązanie - które kiedyś robiłem dla klienta tylko nie pod pianino, a pod organy domowe.

Po pierwsze wyrzucasz całkowicie rolki - mają bardzo małą powierzchnię rozkładu nacisku i nawet tylko stojąc na nowych panelach wygniotą doły.

Robisz lub kupujesz ładne/stylowe nóżki pod instrument takie, żeby miały dużą powierzchnię nacisku na podłoże. Wykonanie i materiał według własnego widzi mi się :) Ja robiłem ze stali nierdzewnej satynowanej. I do tego robisz dwa wózki transportowe, które trzymasz w piwnicy i wyciągasz tylko w przypadku potrzeby przestawienia instrumentu...

Jak wpiszesz "wózek transportowy pod pianino" w google zobaczysz o czym mówię... Oczywiście zrobić samemu jest 10x taniej niż kupić :D

Zdjęcia nie wkleję bo wszystkie mają watermarki producentów lub dystrybutorów, a to gwałci regulamin :)

[ Dodano: 2017-03-09, 22:36 ]
Fotek tamtych nóżek nie mam ale były podobne do tych tylko większe i podklejone gumą od spodu. Te były do starego gramofonu - pręt nierdzewny 18mmx40mm zatoczone trzy rowki 2mm i 3 oringi NBR 15x2 :D

Fotka jeszcze przed polerką na lustro :)

Obrazek

Roboty niewiele, koszt znikomy, a klient mało się nie posikał jak zobaczył :D

Zrobić takie same tylko średnicy z 60-75mm (zależnie od grubości nogi pianina), niziutkie i jest styl :)

: 10 mar 2017, 07:29
autor: Yarec
Są też podstawki transportowe na rolkach (supemarkety budowlane)

: 11 mar 2017, 08:53
autor: InzSpawalnik
Jest takie przyslowie : nie przysuwa sie fortepianu do stolka tylko stolek do fortepianu.
Moze w takim razie pora wymienic panele z MDF-u pokryte 0,5mm warstwa drewnianego forniru porzadnymi deskami z litego debu. W dawnych czasach pianino stalo na dworze szlacheckim gdzie podlogi byly wlasnie z debu ;)

: 11 mar 2017, 09:52
autor: Hrumque
InzSpawalnik pisze:Moze w takim razie pora wymienic panele z MDF-u pokryte 0,5mm warstwa drewnianego forniru porzadnymi deskami z litego debu. W dawnych czasach pianino stalo na dworze szlacheckim gdzie podlogi byly wlasnie z debu ;)
Tak, i robiło w tej podłodze masakrę, kratery. Tyle że wtedy nikt tym się tak nie przejmował, bo podłogi były jakie były, nawet nikt nie oczekiwał, że będą idealnie równe.
Ewentualnie później - były stosowane "talerzyki" pod każdą nogą/rolką, do tej pory są dostępne w handlu:
Obrazek
(wiem, bo od wielu lat w rodzinie stały zawsze fortepiany i pianina, i problem od zawsze występował, na każdym rodzaju podłóg)
Petroholic pisze:A ja zaproponuję zupełnie odmienne rozwiązanie
Z tymi wózkami transportowymi to mnie natchnąłeś o tyle, że też pójdę w rozwiązanie alternatywne - po prostu wywalę kółka całkowicie. Na długich powierzchniach stóp - dam po prostu filc, by nie rysowało i tłumiło, i tyle. Duża powierzchnia nacisku = niski nacisk na cm^2.
A jak będzie kiedyś potrzeba przestawiania - to takie wózko-rolki się użyje i z głowy.

: 11 mar 2017, 10:14
autor: pukury
hej.
spawalniku ! - w dworach szlachty stały fortepiany :lol:
mam w domu pianino z metalową ramą ( legnica zdaje się ) i przemieszczam - jak już muszę - przesuwając na filcu.
zresztą przemieszczanie , podnoszenie jest raczej mało pożądane.
chodzi o strojenie.
pzd.

: 12 mar 2017, 13:47
autor: Petroholic
Hrumque pisze:
Petroholic pisze:A ja zaproponuję zupełnie odmienne rozwiązanie
Z tymi wózkami transportowymi to mnie natchnąłeś o tyle, że też pójdę w rozwiązanie alternatywne - po prostu wywalę kółka całkowicie. Na długich powierzchniach stóp - dam po prostu filc, by nie rysowało i tłumiło, i tyle. Duża powierzchnia nacisku = niski nacisk na cm^2.
A jak będzie kiedyś potrzeba przestawiania - to takie wózko-rolki się użyje i z głowy.
Cieszę się, że mogłem pomóc :) Rozwiązanie jak najbardziej poprawne tylko ewentualnie jeżeli jest w stopie od dołu podfrezowanie na mocowanie rolki to sugeruję "wypłaszczyć" powierzchnię stopy :) Żeby nie szlifować nóg możesz dociąć kształt "wnęki" z odpowiedniej grubości sklejki liściastej i przykleić na przykład...

: 12 mar 2017, 14:10
autor: Hrumque
Petroholic pisze: ewentualnie jeżeli jest w stopie od dołu podfrezowanie na mocowanie rolki to sugeruję "wypłaszczyć" powierzchnię stopy :) Żeby nie szlifować nóg możesz dociąć kształt "wnęki" z odpowiedniej grubości sklejki liściastej i przykleić na przykład...
Oczywiście. Ze względu na to, że cały spód "stopy" średnio równy, plus te otwory w których kryły się (częściowo) rolki - to nie będę kleił filcu wprost do stopy instrumentu, tylko przykleję filc do pasującego kawałka sklejki, który to dopiero przykleję (na klej montażowy czy coś, co by przyzwoicie wypełniło nierówne przyleganie) do stopy instrumentu, a potem sobie ładnie to polakieruje dookoła na czarno, bo sama krawędź stopy tez nieźle już obskubana.