Problem z elementami podnośnika
: 28 lip 2016, 11:16
Witam,
Zaprojektowałem i zleciłem do wytoczenia elementy podnośnika (podnośnik napędzany nakrętką, unoszony element= 500kg, wysokość unoszenia 10cm, używany max. 2-3 razy dziennie, brak smarowania - tylko smar na gwincie podczas montażu, tarcie miedzy nakrętką, a podestem pomijam, ponieważ zastosowałem łożysko wzdłużne igiełkowe), niestety podczas testów podnośnik unosi się 3-4 cm z wielkim trudem, silnik grzeje się mocno, do momentu aż podnośnik zatrzyma się.
Mam kilka pytań i prosiłbym o poradę, ponieważ chcę poprawić wadliwe części i spróbować ponownie:
1. Użyłem silnika z przekładnią planetarną i następnie przekładnią łańcuchową, moment max. na nakrętce to ok. 32Nm. Wg. obliczeń moment skręcający wynosi 17Nm dla wsp. tarcia stali w ruchu 0,1 i aż 27,5Nm dla wsp. stali statycznie 0,17 - szczerze mówiąc nie do końca jestem pewien który jest bardziej realny w moim przypadku, w książkach i internecie są różne wartości dla tych samych materiałów. Czy taki nadmiar momentu jest wystarczający?
2. W obecnej konstrukcji zastosowałem gwint trapezowy niesymetryczny, w pierwszym egzemplarzu nakrętka i śruba były ze stali nierdzewnej i przy pierwszej próbie podnośnik się zatarł (po 1cm pracy pod obciążeniem). Śrubę odesłałem do przetoczenia i tokarz dorobił do niej nakrętkę. Niestety co okazało się kilka dni temu tokarz zebrał również gwint i śruba, ani nakrętka nie trzymają wymiarów z norm - nakrętkę z brązu nie da się wkręcić na śrubę niezatartą (miałem ich kilka sztuk). Tokarz powiedział, że robi nakrętkę do śruby, ja myślałem że wg. podanych wymiarów i będę mógł ją przetestować zarówno na śrubie zatartej, jak i nieużywanej. Czy tutaj może być cały problem?
3.Chciałem wykonać jeszcze jedną nakrętkę z brązu, lecz dla o właściwych wymiarach gwintu śruby niezatartej i przetestować. Tokarz polecił, aby zrobić wszystko od nowa, "bo ten gwint to jakiś nietypowy" i zrobić wszystko na gwincie trapezowym symetrycznym (ma większe doświadczenie w wykonywaniu tego typu), użyć stali narzędziowej hartowanej zarówno dla nakrętki, jak i śruby. Podnośnik będzie używany na zewnątrz, więc obawiam się czy nie zacznie rdzewieć. Lepszym rozwiązaniem byłaby stal nierdzewna hartowana, ale czy znowu się nie zatrze?
4.Polecił także aby zwiększyć wysokość nakrętki z 10mm do 20mm. Wg. wyliczeń min. wys. nakrętki to 6mm, więc założyłem że 10mm jest wystarczające. Z kolei wg. warunku dobrego prowadzenia śruby i nakrętki wys. nakrętki powinna być 1,2-1,5 razy wyższa niż szerokość gwintu. Niestety przy szerokości gwintu 60mm (nie dobrana z obliczeń - przez śrubę o kształcie rury przechodzą przewody i jest to najmniejsza możliwa szerokość gwintu, jaki mogę użyć) daje to 72-90mm i jest niemożliwe ze względu na małą ilość miejsca, gdzie podnośnik ma być zamontowany. Zostawić 10mm czy 20mm nakrętka faktycznie może pomóc?
Trochę się rozpisałem, ale już sam nie mam pojęcia co teraz robić - wszystko od nowa na gwincie symetrycznym i stali hartowanej, czy sama nakrętka załatwiłaby sprawę.
Dziwne jest to że podnośnik rusza bardzo mocno, lecz po kilku cm staje z gorącym silnikiem. Wydaje mi się że przy za słabym napędzie nie powinien ruszyć, a jeśli ruszył to powinno być już tylko lżej... a niestety nie jest.
Będę przeogromnie wdzięczny za jakąkolwiek wskazówkę.
Pozdrawiam
Zaprojektowałem i zleciłem do wytoczenia elementy podnośnika (podnośnik napędzany nakrętką, unoszony element= 500kg, wysokość unoszenia 10cm, używany max. 2-3 razy dziennie, brak smarowania - tylko smar na gwincie podczas montażu, tarcie miedzy nakrętką, a podestem pomijam, ponieważ zastosowałem łożysko wzdłużne igiełkowe), niestety podczas testów podnośnik unosi się 3-4 cm z wielkim trudem, silnik grzeje się mocno, do momentu aż podnośnik zatrzyma się.
Mam kilka pytań i prosiłbym o poradę, ponieważ chcę poprawić wadliwe części i spróbować ponownie:
1. Użyłem silnika z przekładnią planetarną i następnie przekładnią łańcuchową, moment max. na nakrętce to ok. 32Nm. Wg. obliczeń moment skręcający wynosi 17Nm dla wsp. tarcia stali w ruchu 0,1 i aż 27,5Nm dla wsp. stali statycznie 0,17 - szczerze mówiąc nie do końca jestem pewien który jest bardziej realny w moim przypadku, w książkach i internecie są różne wartości dla tych samych materiałów. Czy taki nadmiar momentu jest wystarczający?
2. W obecnej konstrukcji zastosowałem gwint trapezowy niesymetryczny, w pierwszym egzemplarzu nakrętka i śruba były ze stali nierdzewnej i przy pierwszej próbie podnośnik się zatarł (po 1cm pracy pod obciążeniem). Śrubę odesłałem do przetoczenia i tokarz dorobił do niej nakrętkę. Niestety co okazało się kilka dni temu tokarz zebrał również gwint i śruba, ani nakrętka nie trzymają wymiarów z norm - nakrętkę z brązu nie da się wkręcić na śrubę niezatartą (miałem ich kilka sztuk). Tokarz powiedział, że robi nakrętkę do śruby, ja myślałem że wg. podanych wymiarów i będę mógł ją przetestować zarówno na śrubie zatartej, jak i nieużywanej. Czy tutaj może być cały problem?
3.Chciałem wykonać jeszcze jedną nakrętkę z brązu, lecz dla o właściwych wymiarach gwintu śruby niezatartej i przetestować. Tokarz polecił, aby zrobić wszystko od nowa, "bo ten gwint to jakiś nietypowy" i zrobić wszystko na gwincie trapezowym symetrycznym (ma większe doświadczenie w wykonywaniu tego typu), użyć stali narzędziowej hartowanej zarówno dla nakrętki, jak i śruby. Podnośnik będzie używany na zewnątrz, więc obawiam się czy nie zacznie rdzewieć. Lepszym rozwiązaniem byłaby stal nierdzewna hartowana, ale czy znowu się nie zatrze?
4.Polecił także aby zwiększyć wysokość nakrętki z 10mm do 20mm. Wg. wyliczeń min. wys. nakrętki to 6mm, więc założyłem że 10mm jest wystarczające. Z kolei wg. warunku dobrego prowadzenia śruby i nakrętki wys. nakrętki powinna być 1,2-1,5 razy wyższa niż szerokość gwintu. Niestety przy szerokości gwintu 60mm (nie dobrana z obliczeń - przez śrubę o kształcie rury przechodzą przewody i jest to najmniejsza możliwa szerokość gwintu, jaki mogę użyć) daje to 72-90mm i jest niemożliwe ze względu na małą ilość miejsca, gdzie podnośnik ma być zamontowany. Zostawić 10mm czy 20mm nakrętka faktycznie może pomóc?
Trochę się rozpisałem, ale już sam nie mam pojęcia co teraz robić - wszystko od nowa na gwincie symetrycznym i stali hartowanej, czy sama nakrętka załatwiłaby sprawę.
Dziwne jest to że podnośnik rusza bardzo mocno, lecz po kilku cm staje z gorącym silnikiem. Wydaje mi się że przy za słabym napędzie nie powinien ruszyć, a jeśli ruszył to powinno być już tylko lżej... a niestety nie jest.
Będę przeogromnie wdzięczny za jakąkolwiek wskazówkę.
Pozdrawiam