Strona 1 z 2

Szukam sprzęgła do silników 3Nm

: 08 maja 2016, 13:32
autor: oskaeg
Przez parę lat, jechałem na tych tanich sprzęgłach za 25 zł aluminiowych z allegro i było wszystko dobrze, ostatnio dorobiłem sobie do frezarki nowe mocowanie, ze względów estetycznych i pojawiły mi się problemy...

Frezowałem stal na wolnych obrotach i ukręciło mi się sprzęgło... powiedziałem ok, może za bardzo obciążyłem maszynę...

Miałem sprzęgło drugie w zapasie założyłem i przy grawerowaniu aluminium ukręciło mi się drugie...

Mocowanie silnika zrobiłem regulowane, także nie wydaje mi się, aby była jakaś wielka nie osiowość względem osi silnika a wałku śruby... czuć ze stół można przesunąć ręką, ale chodzi z oporem, po dokładnym kasowaniu luzów na śrubie i stole...

Sprzęgło jeżeli było by krzywo ustawione, to strasznie się napręża i to widać, a wyglądało na prawdę ok po zamontowaniu...

Wydaje mi się ze, sprzęgło nie ma prawa pęknąć, powinien stanąć silnik, a sprzęgło powinno zostać całe, być może te sprzęgła aluminiowe są po prostu za słabe do tych silników....

Znalazłem takie sprzęgło, jest podany moment... ale czy ktoś z forumowiczów używa takiego sprzęgła ? W sumie one wszystkie wyglądają tak dosyć licho... Zastanawiam się czy warto je kupić ? A może polecacie jakieś inne ? Silniki mają 3Nm i na zwykłych prowadnicach liniowych ze śrubami kulowymi powinny wystarczyć te zwykłe aluminiowe sprzęgła, ale ponieważ pracuje to w stoliku krzyżowym to obciążenia są widocznie dużo większe...
http://www.ebmia.pl/sprzeglo-bezluzowe- ... p-330.html

: 08 maja 2016, 15:31
autor: steff.k
Przecież te zwykłe alu sprzęgła są np do enkoderów, a nie do przenoszenia momentów.
Nieco tańsze niż pokazałeś, będą sprzęgła kłowe.

: 08 maja 2016, 16:00
autor: oskaeg
Maszynkę robiłem parę lat temu i nie pamiętam nawet dlaczego te sprzęgła zastosowałem... może gdzieś widziałem je u kogoś w maszynie, albo tak przeczytałem, na prawdę nie pamiętam... Chodziło to dosyć długo... i znosiło wiele...

Nawet tu znalazłem taki obrazek



Także chinole to montują i dlatego ja też to zamontowałem kiedyś....

Te wszystkie tanie części są dedykowane do tych lekkich ploterków, to bardziej zabawa i przydomowy warsztat, niż prawdziwy przemysł...

Dopieściłem sobie śruby w stoliku i pokasowałem luzy i zwiększył się moment początkowy przenoszony przez to sprzęgło, dlatego ono poszło... bo podejrzewam ze cała siła silnika na niego poszła...

Zastanawiałem się nad zamontowaniem sprzęgła kłowego, to chińskie kosztuje chyba 28 zł, tylko nie widziałem aby ktoś montował je na napęd do stołu... Boje się ze będzie to obciążać łożyska w silniku... odświeżyłem sobie informacje na ten temat i tak z tego wynika...

te sprzęgła mieszkowe spotykałem w różnych firmowych prowadnicach, także wydaje mi się ze to chyba będzie miało sens ? Chyba taki silnik 3 NM nie rozerwie takiego mieszka stalowego ? :) Ale napisałem posta, żeby się doradzić... bo z tymi tanimi częściami to różnie bywa...

: 08 maja 2016, 16:24
autor: atom1477
oskaeg pisze:tylko nie widziałem aby ktoś montował je na napęd do stołu
Ja w amatorskich maszynach które widziałem naocznie, widziałem tylko sprzęgła kłowe.

: 08 maja 2016, 16:45
autor: oskaeg
Mnie tu kolega z forum, robił oś Z i tez dał sprzęgło kłowe i działa przez tyle lat, ale oś jest na prowadnicach liniowych, także nie ma obciążeń ze strony stołu, trzyma sama śruba...

W stole jest inaczej, również trzyma listwa, ciężko jest tak ręką przesunąć stół krzyżowy... (bez śrub) ale z dociśniętą listwą....

W tych sprzęgłach kłowych jest taki plastikowy łącznik... nie wiem ile tam jest luzu, jednak sprzęgła elastyczne, są całkowicie bezluzowe, a chodzi o to ze błędy się nakładają, dlatego trzeba dążyć to eliminacji wszelkich odchyłek....

Ta moja konstrukcja jest inna niż w przypadku reszty frezarek/samoróbek ze względu właśnie na stół krzyżowy...

I tu mam mały dylemat, jednak bardziej się przychylam w kierunku sprzęgła mieszkowego... chyba kupię i zaryzykuje...

: 08 maja 2016, 16:49
autor: atom1477
Stół krzyżowy przecież tutaj nic nie zmienia.
Liczą się po prostu niedokładności montażowe.
Nawet w stole krzyżowym każda oś ma swoje własne prowadnice i własny napęd.
Niedokładności jednej osi nie przenoszą się na drugą oś (a w każdym razie nie na śrubę tej drugiej osi).

: 08 maja 2016, 16:55
autor: oskaeg
Chodziło mi o coś innego... prowadnice liniowe są łożyskowane, nawet stół od centrum obróbczego jesteś wstanie przesunąć ręcznie, bo on sunie na prowadnicach... z jaskółkami jest inaczej, kasują luz, ale trzymają stół, tak ze przesunięcie go wymaga większej siły niż prowadnic łożyskowanych... ze względu na długość listwy która dociskając swoją powierzchnia, wywiera większy opór...

: 08 maja 2016, 19:56
autor: atom1477
Czyli problemem nie jest stół krzyżowy, lecz prowadnice na jaskółkach. Stół krzyżowy mógł by przecież być zrobiony na prowadnicach szynowych.
W każdym razie po prostu daj sprzęgła kłowe (jeżeli silniki dają radę a jedynym problemem są uszkadzające się sprzęgła).

: 09 maja 2016, 00:34
autor: oskaeg
Pierwotnie zastanawiałem się właśnie nad tym co piszesz, żeby dać sprzęgła kłowe i mieć problem z głowy... była by to droga na skróty... ale rozbierałem kiedyś ten silnik... wszystkie są robione na jedno kopyto, tylko są dokładane dodatkowe sekcje, ale wałki i łożyska mają takie same...

Są silniki o takiej samej obudowie i osi wałka które mają mniejsze momenty, te co mam, chyba są największe, o ile się nie mylę. Przy tej średnicy wałka i obudowy, dlatego na wszystko trzeba zwracać uwagę...

Z jednej strony stół krzyżowy trzymany jest listwą więc śruba teoretycznie nie jest tak obciążona jak w przypadku stolików z prowadnicami, gdzie jednak przy hamowaniu siła może się na śrubę wracać... a tym samym idzie na cały układ napędowy... ale z drugiej strony działa na plastikowy łącznik większa siła momentu początkowego, potrzebnego to tego aby stolik ruszyć... co może go w przyszłości zmęczyć i rozluzować...

Oglądałem trochę tych sprzęgieł mieszkowych i wydaje mi się teoretycznie, patrząc na oko ze powinno to wytrzymać spokojnie...

Tylko boje się o jedną rzecz... bo w przypadku sprzęgieł aluminiowych elastycznych są one robione z monolitycznego wałka, który jest nacinany, w przypadku sprzęgła mieszkowego, mały stalowy mieszek ze stali nierdzewnej jak podaje producent i raczej wątpię żeby ten mieszek pękł czy się uszkodził sam w sobie, ale boje się o sposób montażu z piastą, szczerze mówiąc nigdy tego nie widziałem, ale wydaje mi się ze jeżeli miało by się to sprzęgło zepsuć, to puściło by właśnie na połączeniu mieszek - aluminiowa piasta.

: 09 maja 2016, 00:45
autor: triera
przekombinowujesz...

silnik - sprzęgło kłowe - blok łożyskowy BK - śruba - blok łożyskowy BF

lub

silnik - sprzęgło kłowe - blok łożyskowy FK - śruba - blok łożyskowy FF


i po kłopocie...