mam zagwostkę otóż była potrzeba zbudowania podnośnika w którym ciężar porusza się bardzo powoli ok 1 m/min
szukałem przekładni i padło na przekładnię slimakową o przełożeniu 1: 400
silnik jest malutki 0,18 Kw ale za to dwie przekładnie
na wyjściu jest 3,5 obr/min
ciężar zawieszony to około 40 kg opcjonalnie może być do 80 kg
na dołączonym rysunku jest rozkład kół kołowrotka
no i teraz jest problem bo przy rozruchu silnik się po prostu spalił
co prawda nie liczyłem niczego wziołem co miałem i zbudowałem ale coś mi się zdaje że przy takim przełożeniu moment na wyjściu jest potężny i silnik powinien pociągnąć bez łaski
podejrzewam że był nieco sfatygowany chociaż na luzie chodził cały dzień bo zapomnialem go wyłączyć

co o tym myslicie ?