Przeniesienie momentu obrotowego na element
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 gru 2015, 00:40
- Lokalizacja: zdolny śląsk
Przeniesienie momentu obrotowego na element
Witam wszystkich
Proszę o poradę jak powinienem rozwiązać konstrukcyjnie sprawę przeniesienia momentu obrotowego z silnika elektrycznego na element.
Patrząc na rysunek... Chcę uzyskać ruch prostoliniowy śruby 2 (w lewo/prawo) poprzez obrót elementu 1. Element 1 byłby umieszczony w łożyskach więc chyba powinno to działać tak jak zamyśliłem. Pytanie teraz tylko jak przenieść moment obrotowy na ten element.
Czy robić w nim otwór osiowy z rowkiem wpustowym ? i wtedy wałek z wpustem.
Czy może mogę element 1 wykonać jako jedną całość z takim wałkiem wpustowym
Czyli nie robić żadnego otworu tylko element z wystającym wałeczkiem. Czy takie rozwiązanie ma sens?
Chce przenosić moment obrotowy o wartościach około 50 Nm.
Z góry dziękuje za pomoc
PS. Rysunek poglądowy przepraszam za niestaranność
Proszę o poradę jak powinienem rozwiązać konstrukcyjnie sprawę przeniesienia momentu obrotowego z silnika elektrycznego na element.
Patrząc na rysunek... Chcę uzyskać ruch prostoliniowy śruby 2 (w lewo/prawo) poprzez obrót elementu 1. Element 1 byłby umieszczony w łożyskach więc chyba powinno to działać tak jak zamyśliłem. Pytanie teraz tylko jak przenieść moment obrotowy na ten element.
Czy robić w nim otwór osiowy z rowkiem wpustowym ? i wtedy wałek z wpustem.
Czy może mogę element 1 wykonać jako jedną całość z takim wałkiem wpustowym
Czyli nie robić żadnego otworu tylko element z wystającym wałeczkiem. Czy takie rozwiązanie ma sens?
Chce przenosić moment obrotowy o wartościach około 50 Nm.
Z góry dziękuje za pomoc
PS. Rysunek poglądowy przepraszam za niestaranność
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1279
- Rejestracja: 24 lut 2007, 15:20
- Lokalizacja: podkarpackie
Nie wiem mu ma to służyć bo skok tego będzie mały (nakrętka nieprzelotowa). Z reguły robi się napędzaną silnikiem śrubę ( ruch obrotowy) i zablokowaną przed obrotem nakrętkę (tylko przesuw).
NX CAD, NX CAM, FREZOWANIE 5AX, ELEKTRODRĄŻARKI WGŁĘBNE I DRUTOWE. PEPS, VERICUT. Pomagam w NX przez Team Viewer. Postprocesory NX.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Ułożyskuj nakr. osiowo i promieniowo i sprzęgnij ją paskiem lub jeśli masz miejsce to silnik daj za nakr. W jej osi i wredy wystarczy samo sprzęglo mniedzy nakr. i silnikiem ( oczywiście z łożyskami).
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 gru 2015, 00:40
- Lokalizacja: zdolny śląsk
Dzięki panowie za odpowiedzi. Dzięki nim doszedłem do wniosku że tamto rozwiązanie nie będzie dobre dla mnie (ponieważ nie potrafiłem wymyślić sposobu aby zablokować obrót śruby 2, który nie gryzłby się z przeznaczeniem)
Wstawiam więc rysunek nowej koncepcji. Potrzebuje uzyskać mały skok, tak jak to wcześniej dało się zauważyć. Siła F która obciąża element nr 1 działa tylko w jednym kierunku tak jak jest to pokazane. Wymyśliłem więc, że w elemencie będzie gwintowany otwór nieprzelotowy, a w niego wchodzi śruba napędowa napędzana silnikiem. Obracając śrubą chce przesunąć element o parę centymetrów.
Teraz pytania:
1. Jakim rozwiązaniem konstrukcyjnym umożliwić poruszanie się elementu 1 by jednocześnie uniemożliwić mu obrót? Czy nacięcie wielowypustu na elemencie 1 to dobry pomysł do tego celu ? Wówczas element nie mógłby się obrócić, a mógłby się wysunąć
2. Jak łożyskować taką śrubę? Na element 1 działa tylko siła osiowa F. A więc taka też będzie działać na łożysko dobrze myślę? Gdzie takie łożysko umieścić? Może być tylko jedno za sprzęgłem? Czyli śruba podparta była by tylko jednym łożyskiem.
W większości zastosowań mechanizmu śrubowego, np do podnosnikow, umieszczane są łożyska na początku i na końcu śruby. Ale ja nie mam możliwości zastosowania takiego na końcu, pytanie więc czy te jedno na początku wystarczy ?
Wstawiam więc rysunek nowej koncepcji. Potrzebuje uzyskać mały skok, tak jak to wcześniej dało się zauważyć. Siła F która obciąża element nr 1 działa tylko w jednym kierunku tak jak jest to pokazane. Wymyśliłem więc, że w elemencie będzie gwintowany otwór nieprzelotowy, a w niego wchodzi śruba napędowa napędzana silnikiem. Obracając śrubą chce przesunąć element o parę centymetrów.
Teraz pytania:
1. Jakim rozwiązaniem konstrukcyjnym umożliwić poruszanie się elementu 1 by jednocześnie uniemożliwić mu obrót? Czy nacięcie wielowypustu na elemencie 1 to dobry pomysł do tego celu ? Wówczas element nie mógłby się obrócić, a mógłby się wysunąć
2. Jak łożyskować taką śrubę? Na element 1 działa tylko siła osiowa F. A więc taka też będzie działać na łożysko dobrze myślę? Gdzie takie łożysko umieścić? Może być tylko jedno za sprzęgłem? Czyli śruba podparta była by tylko jednym łożyskiem.
W większości zastosowań mechanizmu śrubowego, np do podnosnikow, umieszczane są łożyska na początku i na końcu śruby. Ale ja nie mam możliwości zastosowania takiego na końcu, pytanie więc czy te jedno na początku wystarczy ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
W sumie łatwiej byłoby doradzić jak byś napisał konkretnie co robisz. jakich momentów się spodziewasz że aż wielowypust? chyba by wystarczył rowek i wpust. element można też podfrezować i zablokować obr. kołkiem dociskowym i kontrą...metod jest wiele ale której Tobie trzeba nie wiem bo nikt nie wie co poco i z czego budujesz
jeśli element jest prowadzony sztywno (np. jak tłoczysko siłownika) to może wystarczy łożysko skośne kulowe a jeśli nie to najbezpieczniej łożysko oporowe i łożysko kulkowe zwykłe.
jeśli element jest prowadzony sztywno (np. jak tłoczysko siłownika) to może wystarczy łożysko skośne kulowe a jeśli nie to najbezpieczniej łożysko oporowe i łożysko kulkowe zwykłe.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1669
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Przecież napisał w pierwszym poście - 50Nm. IMHO "robaczek" nie wystarczy... A gdyby robił to dla mnie na pewno bym się o wieloklin nie obraził. Gorzej z łożyskiem, jeśli na rysunku jest "normalny" gwint siły osiowe całkiem konkretne wyjdą... Czyżby kolega majstrował mechanizm wypychający odlewy z form?adam Fx pisze:W sumie łatwiej byłoby doradzić jak byś napisał konkretnie co robisz. jakich momentów się spodziewasz że aż wielowypust?