Przeniesienie momentu obrotowego na element

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
eolewy
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 14 gru 2015, 00:40
Lokalizacja: zdolny śląsk

Przeniesienie momentu obrotowego na element

#1

Post napisał: eolewy » 14 gru 2015, 00:55

Witam wszystkich :wink:

Proszę o poradę jak powinienem rozwiązać konstrukcyjnie sprawę przeniesienia momentu obrotowego z silnika elektrycznego na element.
Patrząc na rysunek... Chcę uzyskać ruch prostoliniowy śruby 2 (w lewo/prawo) poprzez obrót elementu 1. Element 1 byłby umieszczony w łożyskach więc chyba powinno to działać tak jak zamyśliłem. Pytanie teraz tylko jak przenieść moment obrotowy na ten element.
Czy robić w nim otwór osiowy z rowkiem wpustowym ? i wtedy wałek z wpustem.
Czy może mogę element 1 wykonać jako jedną całość z takim wałkiem wpustowym :oops:
Czyli nie robić żadnego otworu tylko element z wystającym wałeczkiem. Czy takie rozwiązanie ma sens?
Chce przenosić moment obrotowy o wartościach około 50 Nm.

Z góry dziękuje za pomoc :wink:

PS. Rysunek poglądowy przepraszam za niestaranność
Obrazek



Tagi:


zibi
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1279
Rejestracja: 24 lut 2007, 15:20
Lokalizacja: podkarpackie

#2

Post napisał: zibi » 14 gru 2015, 07:57

Nie wiem mu ma to służyć bo skok tego będzie mały (nakrętka nieprzelotowa). Z reguły robi się napędzaną silnikiem śrubę ( ruch obrotowy) i zablokowaną przed obrotem nakrętkę (tylko przesuw).
NX CAD, NX CAM, FREZOWANIE 5AX, ELEKTRODRĄŻARKI WGŁĘBNE I DRUTOWE. PEPS, VERICUT. Pomagam w NX przez Team Viewer. Postprocesory NX.

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#3

Post napisał: adam Fx » 14 gru 2015, 11:16

Ułożyskuj nakr. osiowo i promieniowo i sprzęgnij ją paskiem lub jeśli masz miejsce to silnik daj za nakr. W jej osi i wredy wystarczy samo sprzęglo mniedzy nakr. i silnikiem ( oczywiście z łożyskami).
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos


Autor tematu
eolewy
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 14 gru 2015, 00:40
Lokalizacja: zdolny śląsk

#4

Post napisał: eolewy » 14 gru 2015, 13:18

Dzięki panowie za odpowiedzi. Dzięki nim doszedłem do wniosku że tamto rozwiązanie nie będzie dobre dla mnie (ponieważ nie potrafiłem wymyślić sposobu aby zablokować obrót śruby 2, który nie gryzłby się z przeznaczeniem)

Wstawiam więc rysunek nowej koncepcji. Potrzebuje uzyskać mały skok, tak jak to wcześniej dało się zauważyć. Siła F która obciąża element nr 1 działa tylko w jednym kierunku tak jak jest to pokazane. Wymyśliłem więc, że w elemencie będzie gwintowany otwór nieprzelotowy, a w niego wchodzi śruba napędowa napędzana silnikiem. Obracając śrubą chce przesunąć element o parę centymetrów.
Teraz pytania:
1. Jakim rozwiązaniem konstrukcyjnym umożliwić poruszanie się elementu 1 by jednocześnie uniemożliwić mu obrót? Czy nacięcie wielowypustu na elemencie 1 to dobry pomysł do tego celu ? Wówczas element nie mógłby się obrócić, a mógłby się wysunąć
2. Jak łożyskować taką śrubę? Na element 1 działa tylko siła osiowa F. A więc taka też będzie działać na łożysko dobrze myślę? Gdzie takie łożysko umieścić? Może być tylko jedno za sprzęgłem? Czyli śruba podparta była by tylko jednym łożyskiem.
W większości zastosowań mechanizmu śrubowego, np do podnosnikow, umieszczane są łożyska na początku i na końcu śruby. Ale ja nie mam możliwości zastosowania takiego na końcu, pytanie więc czy te jedno na początku wystarczy ?


Obrazek

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#5

Post napisał: adam Fx » 14 gru 2015, 15:14

W sumie łatwiej byłoby doradzić jak byś napisał konkretnie co robisz. jakich momentów się spodziewasz że aż wielowypust? chyba by wystarczył rowek i wpust. element można też podfrezować i zablokować obr. kołkiem dociskowym i kontrą...metod jest wiele ale której Tobie trzeba nie wiem bo nikt nie wie co poco i z czego budujesz
jeśli element jest prowadzony sztywno (np. jak tłoczysko siłownika) to może wystarczy łożysko skośne kulowe a jeśli nie to najbezpieczniej łożysko oporowe i łożysko kulkowe zwykłe.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#6

Post napisał: pioterek » 15 gru 2015, 16:58

No i jak to szybko ma być wypychane i chowane, czy siągle cyklicznie bez przerw, czy jednorazowo na reakcję operatora.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1669
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#7

Post napisał: grg12 » 15 gru 2015, 19:25

adam Fx pisze:W sumie łatwiej byłoby doradzić jak byś napisał konkretnie co robisz. jakich momentów się spodziewasz że aż wielowypust?
Przecież napisał w pierwszym poście - 50Nm. IMHO "robaczek" nie wystarczy... :) A gdyby robił to dla mnie na pewno bym się o wieloklin nie obraził. Gorzej z łożyskiem, jeśli na rysunku jest "normalny" gwint siły osiowe całkiem konkretne wyjdą... Czyżby kolega majstrował mechanizm wypychający odlewy z form?

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#8

Post napisał: pioterek » 16 gru 2015, 05:29

No, tak to takie coś jest w każdym koniku tokarskim, tylko zamienić pinole ze śrubą
Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”