Strona 1 z 1
Potrzebna pomoc w doborze materiału.
: 03 lis 2007, 01:33
autor: wujek
Na początku witam wszystkich

i od razu przechodzę do sedna sprawy:
Otóz, potrzebuję wykonać coś takiego:
Jest to dystans do auta, zmieniający rozstaw śrub. Moje pytanie brzmi: z jakiego materiału należy wykonać taki element, aby nie pękł w czasie użytkowania

Zdjęcie pochodzi z niemieckiego sklepu. Niestety moja znajomość niemieckiego (a raczej jej brak) nie pozwala mi uzyskać szczegółów na ten temat. Podobne dystanse na allegro czy w innych sklepach oznaczane są jako produkty z PA6.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi

: 03 lis 2007, 01:48
autor: Marcin Stachera
Witam.
Patrzac na te zdjecia mysle o ludziach znajdujacych sie w poblizu auta "tuningowanego"
w taki sposob. Jak widac sruby wkrecone w pa6 na 15-20 mm(?) raczej slabo trzymaja
kolo a osoby to zakladajace raczej "szybko" jezdza...
W przypadku samego dystansu moze byc (oryginalne dluzsze sruby wkrecone w piaste kola) ale przy zmianie rozstawu polecam cos mocniejszego.
: 03 lis 2007, 02:22
autor: wujek
Dystans ma mieć 30mm. I nie ma tam gwintu, a jedynie wbita szpilka z radełkiem o długości równej grubości dystansu.
Coś mocniejszego? Jakieś propozycje?
OT.:
Do szybkiej jazdy mam auto nie wymagające modyfikacji. W omawianym przypadku chodzi głównie o wygląd - auto nie jest wyścigowe a i mocą nie powala. Po prostu ma się toczyć na ładnych kołkach.

: 03 lis 2007, 03:00
autor: pukury
witam !! z oczywistych powodów nie robiłem nic takiego

, ale myśląc o PA6 grubości 30mm myślę sobie że wystarczy . to było nie było kawał szpeja . toczyłem lata temu bębny hamulcowe do merca i było to dość cienkie staliwo ( żeliwo ? ) . jakoś sobie nie mogę wyobrazić jak to przy normalnej eksploatacji pęka . jaka jest felga w miejscu mocowania ? ( grubość oczywiście ! ) . pozdrawiam !!
: 03 lis 2007, 13:01
autor: jasiu...
A ja kilkanaście takich dystansów miałem okazji zrobić.
PA6 w zupełności wystarczy. Robisz klasyczne otwory pod śruby lub szpilki i nakrętki (M12 lub M14) wiertło d=15, skos 60 stopni na średnicę 29 do 31 mm, pogłębiasz, tak by rant śruby (tam gdzie się kończy stożek i zaczyna sześciokąt) był "w powietrzu". Jak to wygląda popatrz sobie na aluminiowej feldze.
Z drugiej strony robisz otwory dopasowane do gwintu (D=12 lub D=14 mm, w zależności od samochodu), pogłębione walcowo. W to pogłębienie dopasowujesz przetoczone śruby - ja wciskam na ręcznej prasce, tak żeby (podtoczony) sześciokąt wbił się w to pogłębienie i żeby śruba się nie obróciła podczas przykręcania felgi.
Acha - pamiętaj o czymś takim, jak parametr ET - odległość płaszczyzny mocowania od środka felgi. Dla każdego samochodu jest inny. Za mały spowoduje, że będzie ocierać o zaciski, nie da się w pełni skręcać. Za duży odrzucą ci na przeglądzie - koło musi być schowane w nadkolu.
A co do pękania, to najczęściej pęka żebro, dużo rzadziej nadpęka miejsce przy śrubie, ale to w kole. W dystansie takie pęknięcia się nie zdarzają.
: 03 lis 2007, 14:52
autor: wujek
Dziękuję
jasiu... za odpowiedź.
O ET pamiętałem a pomógł mi:
http://www.1010tires.com/WheelOffsetCalculator.asp