Witam
Mam problem z z pewnym zadaniem, z książki "Mechanika ogólna" Leyka.
Na krążek o masie m=20kg i promieniu r=10cm nałożono cięgno, na którego końcu przywiązane są ciała o masach m1=30kg i m2. Krążek spoczywa na poziomej podłodze.
Oblicz jaką maksymalną wartość może mieć masa m2, aby zachodziła równowaga, w przypadku gdy współczynnik oporu przy toczeniu f=0,12cm. zadanie rozwiązać przy założeniu, że między cięgnem a krążkiem jest dostateczne tarcie uniemożliwiające poślizg.
Oto rysunek z zaznaczonymi przeze mnie siłami(ich tutaj nie jestem pewien)
Moje wzory(też pewnie źle)
ΣFix=0
ΣFiy= -G1-G2-G+N=0
ΣMio= G1*r-G2*r+N*f
Odpowiedź do zadania to 31kg.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu, lub chociaż naprowadzenie mnie jak się do tego zabrać,
bo kombinuje już od 3 dni i nic mi nie wychodzi.
Opór przy toczeniu
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Siła S1 od ciężaru 1:
masa1*g
Siła S2 od drugiego ciężaru (większego)
masa2*g
Siła N=S1+S2
Siła S3 tarcia tocznego:
N*f
Momenty względem środka koła:
S1*r+S3*r=S2*r
Dzielimy przez r
S1+s3=S2
S1+S1f+S2f=S2
S1+S1f=S2-S2f
S1(1+f)=S2(1-f)
S1(1+f)/(1-f)=S2
S1((1+f))/(1-f))=s2
30*9,81((1+0,12))/(1-0,12))=S2
294,3((1,12/0,88)=S2
294,3*1,272=S2
374,35=S2
374,35=m2*g
374,35/g=m2
m2=38,17kg
Sprawdzenie:
Sumam momentów względem środka koła
30+68,17*0,12=38,17
Zgadza się.
masa1*g
Siła S2 od drugiego ciężaru (większego)
masa2*g
Siła N=S1+S2
Siła S3 tarcia tocznego:
N*f
Momenty względem środka koła:
S1*r+S3*r=S2*r
Dzielimy przez r
S1+s3=S2
S1+S1f+S2f=S2
S1+S1f=S2-S2f
S1(1+f)=S2(1-f)
S1(1+f)/(1-f)=S2
S1((1+f))/(1-f))=s2
30*9,81((1+0,12))/(1-0,12))=S2
294,3((1,12/0,88)=S2
294,3*1,272=S2
374,35=S2
374,35=m2*g
374,35/g=m2
m2=38,17kg
Sprawdzenie:
Sumam momentów względem środka koła
30+68,17*0,12=38,17
Zgadza się.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 12
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:35
- Lokalizacja: Tarnów
Na początku witam wszystkich, bo to mój pierwszy post. Po drugie przepraszam, że piszę tutaj, ale nie znalazłem nigdzie na forum odpowiedzi na moje pytanie, a zakładać nowego tematu nie chcę, bo i tak jest tu ich zdecydowanie za dużo. Od pewnego czasu mam problem z rozkładem siły działającej pod kątem na płaszczyznę. Wszystko zaczęło się od sprzęgła ciernego stożkowego. Pan Rutkowski napisał w książce "Części Maszyn", że sprzęgło to stosuje się, ponieważ siła nacisku w miejscu występowania tarcia na tarczach jest większa od siły docisku tarczy. I tutaj pojawia się problem: jak to jest, że tutaj siła działająca na tarczę jest mniejsza od siły działającej prostopadle na płaszczyznę, a w przypadku równi pochyłej jest inaczej? To samo zagadnienie pojawia się w wielu innych przypadkach części maszyn, między innymi w przekładniach ciernych, kołach zębatych o zębach skośnych czy, jak sądzę, w stożku morse'a. Czy mógłby mi ktoś w racjonalny sposób wytłumaczyć, dlaczego te siły tak działają i w czym tkwi różnica między równią pochyłą a takim sprzęgłem? Według mnie siła ciężkości działająca na klocek na równi (siła grawitacji) jest tą samą siłą, która dociska tarczę sprzęgła prostopadle do osi wału. Jak to jest?
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5
- Rejestracja: 27 lis 2014, 19:22
- Lokalizacja: Stg
zadanie z tarcia cięgien
Witam mam problem z rozwiązaniem takiego zadania , jeśli można to proszę o pomoc .
- Załączniki
-
- Mechanika001.pdf
- (34.35 KiB) Pobrany 248 razy