Garażu nie mam a ściany w mojej piwnicy ni jak się nie nadadzą do takiego zastosowania ale dzięki za podpowiedź.
Szalony miał być pomysł z rurkami z marketu budowlanego które bym skręcił przy pomocy złączek, ale chyba zostanę przy spawanej konstrukcji z profili 30x30x3.
Inventor ramę 1x1x0,5 m zasymulował i wyszło że jeśli na prowadnice po obu stronach zadziałam siłą 200N rozłożoną na dwie rolki czyli po 100N w odstępie 100mm to każda rura wygnie się maksymalnie o 0,25 mm. Jest to dobry wynik nawet jeśli byłby dwukrotnie zaniżony
Szalony pomysł na konstrukcję plotera do wykonania w domu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Ot, zagadka kryminalna. Byłem kiedyś na targach szkolnictwa gdzie różne szkoły prezentowały swoje osiągnięcia (w Hali Stulecia). Było tam też stoisko Politechniki a na nim właśnie odbywały się pokazy tego koła naukowego. Najmniej zaawansowani prezentowali różne mini-roboty z klocków LEGO a ci ze starszych grup już całkiem dorosłe maszyny z metalu. Wyglądały całkiem całkiem. Jak ci ludzie sobie radzą? Zlecają wykonywanie detali w różnych warsztatach za własne pieniądze, czy uczelnia w tym jakoś partycypuje finansowo? Ploter tnący plazmą do użycia na miejscu byłby dla nich dużym ułatwieniem. Może gdybyś konkretny projekt urządzenia a nie tylko pobożne życzenie przedstawił komu trzeba to mimo trudności znalazłbyś wymierne poparcie. Popytaj tych starszych a może ich promotora.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 284
- Rejestracja: 02 lis 2012, 18:59
- Lokalizacja: Wrocław
Projekty są niektóre na prawdę kozackie. Ostatnim wynalazkiem jest robot rysujący, równoległy typu Delta. Wygrał zawody w stanach na najlepszego rysującego robota.
Jeżeli projekt jest odpowiednio rozpisany, ma potencjał, są ludzie to jest finansowany z budżetu koła naukowego. Wszystko wtedy jest zamawiane na faktury na uczelnię. Wiadomo że super by było gdyby koło naukowe było samowystarczalne tylko koszt zbudowania nawet budżetowego plotera z plazmą to kwestia pewnie ok 2000 zł, bo sama wypalarka najtańsza kosztuje ok 1000 zł. A tak drogich projektów lepiej unikać, bo ktoś rozpisze, przeznaczy fundusze i w połowie zrezygnuje.
O wiele bardziej przydatna była by frezarka cnc bo do tych najmniejszych konstrukcji często potrzebne są zderzaki z aluminium, elementy podwozia z plexi itp.
Poza tym uważam, że mam jeszcze za mało doświadczenia w tej dziedzinie by ryzykować za czyjeś pieniądze.
Czekam już od dwóch dni na dosłownie kilka ostatnich elementów do mojej konstrukcji. Mam nadzieję że do końca stycznia zamknę już ten projekt i będę mógł myśleć o następnym. Znalazłem tutaj na forum opis frezarki ze stali 10mm, wałkach wiszących fi 30 i fi 40 która od półtorej roku frezuje aluminium do 30 mm grubości i nawet radzi sobie ze stalą. Dokładność i osiągi są powalające i właśnie zastanawiam się nad zbudowaniem takiej maszyny.
Jeżeli projekt jest odpowiednio rozpisany, ma potencjał, są ludzie to jest finansowany z budżetu koła naukowego. Wszystko wtedy jest zamawiane na faktury na uczelnię. Wiadomo że super by było gdyby koło naukowe było samowystarczalne tylko koszt zbudowania nawet budżetowego plotera z plazmą to kwestia pewnie ok 2000 zł, bo sama wypalarka najtańsza kosztuje ok 1000 zł. A tak drogich projektów lepiej unikać, bo ktoś rozpisze, przeznaczy fundusze i w połowie zrezygnuje.
O wiele bardziej przydatna była by frezarka cnc bo do tych najmniejszych konstrukcji często potrzebne są zderzaki z aluminium, elementy podwozia z plexi itp.
Poza tym uważam, że mam jeszcze za mało doświadczenia w tej dziedzinie by ryzykować za czyjeś pieniądze.
Czekam już od dwóch dni na dosłownie kilka ostatnich elementów do mojej konstrukcji. Mam nadzieję że do końca stycznia zamknę już ten projekt i będę mógł myśleć o następnym. Znalazłem tutaj na forum opis frezarki ze stali 10mm, wałkach wiszących fi 30 i fi 40 która od półtorej roku frezuje aluminium do 30 mm grubości i nawet radzi sobie ze stalą. Dokładność i osiągi są powalające i właśnie zastanawiam się nad zbudowaniem takiej maszyny.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Dysponując małą przestrzenią rzeczywiście frezarka jest bezpieczniejszym pomysłem bo można ją "zzipować" do niewielkich gabarytów i nadal mieć z niej pożytek a po robocie schować pod łóżko. Na upartego i plazmę można tak schować. Łóżko należałoby zaopatrzyć w zawiasy i podnosić jak tapczan albo podciągać na linach w kierunku sufitu. Wymyśliłeś sobie ploter plazmowy o wysokości 500 mm. Po co aż tak wysoki? Zrób projekt dostosowany do swoich warunków. Z tym używaniem plazmy w sypialni to oczywiście żart, chyba że śpisz w masce p-gaz i używasz azbestowej pościeli. Gdyby jednak konstrukcja była płaska i dała się schować za szafę lub faktycznie pod łóżko a przy tym na tyle lekka żeby ją wynosić poza mieszkanie na czas używania to dałoby się jakoś żyć. Widziałem kiedyś ciasne "mieszkanie" małżeństwa studentów z dzieckiem. Deska kreślarska w razie potrzeby stawała się stołem lub dodatkowym legowiskiem. Kilka nadmuchiwanych klocków z folii, zaopatrzonych w zmyślne rzepy z których budowało się taki mebel, jaki akurat był potrzebny. Wielka miednica do wszystkiego i ogromna góra książek. Było ciasno i ryzykownie ale przyjaźnie i przytulnie.