Strona 1 z 3

imadło krzyżowe - czy warto takie kupić ???

: 29 maja 2007, 10:01
autor: grzes_pos
Witam !

Chciałem zakupić imadło krzyżowe model KS-100 jak na zdjęciu. Poszukuję opinii osób które mają taki sprzęt. Chciałem je wykorzystać do obróbki głównie aluminium. Interesuje mnie jakie luzy ma takie imadło czy można je kasować i jak ogólnie się sprawuje.

Pozdrawiam

: 29 maja 2007, 10:21
autor: lenherd
Witam
jak widzisz na tym zdjęciu po bokach są takie śruby , one są do kasowania luzu.

: 29 maja 2007, 22:21
autor: bartuss1
ze śrubami troche gorzej ... nie wiem czy tam są wogóle lozyska czy tylko tulejki

: 29 cze 2007, 21:45
autor: ARGUS
I co grzes_pos ?
kupiłeś to imadło ?
jeśli tak to moze sam cos napiszesz na jego temat :grin:

: 27 lip 2007, 09:19
autor: rysio
ARGUS pisze:I co grzes_pos ?
kupiłeś to imadło ?
jeśli tak to moze sam cos napiszesz na jego temat :grin:
Kupiłem takie imadło. Luzy duże, kasowanie luzu działa na kilkanaście minut i znowu są.
Po znacznych poprawkach może i nada się do frezarki - zawsze to jakaś kupa metalu i obciążenie.
Ja uzywam go w wiertarce słupowej - szybkie pozycjonowanie punktu wiercenia (mocujesz, pokręcisz trochę i wiercisz)

zdrowia

rysiek

: 27 lip 2007, 16:07
autor: ARGUS
hmmm
to wychodzi na to ze lepiej kupic stół krzyżowy
i oddzielne imadło maszynowe troche drożej ale chyba bardziej funkcjonalnie i luzy mniejsze

: 27 lip 2007, 16:50
autor: triera
również używam podobne - przy wiertarce świetna sprawa.
Ale jakość taka sobie.

Re: imadło krzyżowe - czy warto takie kupić ???

: 15 kwie 2008, 10:24
autor: jamesoki
grzes_pos pisze:Witam !

Chciałem zakupić imadło krzyżowe model KS-100 jak na zdjęciu. Poszukuję opinii osób które mają taki sprzęt. Chciałem je wykorzystać do obróbki głównie aluminium. Interesuje mnie jakie luzy ma takie imadło czy można je kasować i jak ogólnie się sprawuje.

Pozdrawiam
Mam takie w firmie. Chodziło do planowania aluminium na wiertarce. Luzy straszne najgorsze jest "łożysko oporowe" (świadomie napisałem w cudzysłowu) w postaci tulei zabezpieczanej imbusem cały czas się odkręca. Zależy do jakiej roboty powiem tak jak najbardziej lubie:
Świetna relacja ceny do jakości. Zarobiło na siebie z nawiązką

: 20 lut 2009, 11:57
autor: palopal
Witam. ja swoje imadło kupowałem tu
http://allegro.pl/show_shop.php?string= ... id=1740206
Dobre marki. Mozna trafic na cos fajnego w przyzwoitej cenie,nie znam sie za dobrze na parametrach,ale wiem ze do zakładu kupowalismy tu i dobrze sie sprawuja. Pozdrawiam.

: 20 lut 2009, 12:33
autor: jasiu...
Te śruby nie służą wcale do kasowania luzu, a imadło wcale nie służy do tego, żeby zastępowało prowadnice frezarki.

Ideą takiego imadła jest po prostu precyzyjne ustawianie detalu, np do wiercenia. Po ustaleniu tymi "śrubami do kasowania luzu" trzeba po prostu imadło zablokować. Używając przymocowanego do stołu wiertarki czujnika (no może czasem płytek wzorcowych, by "przedłużyć" nóżkę) można wykonywać otwory z rozstawem prawie do setki. Idea, żeby to imadło pracowało podczas obróbki jest chybiona, tam nie ma klasycznych prowadnic, czy porządnych klinów, blokowanych i kasujących luzy. Pewnie, da się, bo Polak wszystko potrafi, ale raczej w drewnie (na pewno nie w stali), albo w bardzo miękkich metalach. Poza tym raczej majsterkowanie, bo cały czas trzeba uważać na śrubki, którymi jedynie można ograniczać luz.

Może dałoby się takie ustrojstwo przerobić i chyba byłoby warto. Dołożyć klasyczny klin (tylko jak rozwiązać smarowanie prowadnic - przekładki z teflonu, to za mało?), z możliwością blokowania. Choć mi się wydaje, że jeśli ktokolwiek chce poważniej zająć się obróbką, to raczej stół krzyżowy, albo najprostsza frezarka. To imadło to jednak wynalazek.