
Uploaded with ImageShack.us
Przepraszam, że obrazek jest przekręcony pionowo ale nie wiedziałem jak dobrze to ustawić.
Problem przedstawiłem na rysunku, mam pewne rozwiązanie ale nie wiem czy będzie dobre dlatego pytam się was.
Mam pewien klocek z wkręcanym pinem. Który za pomocą małego siłownika mogę przemieszczać o niewielki odległości kątowe. problem jest w tym, że wcześniej był podparty w całości i nie miałem tego problemu, który wystąpił po wycięciu kawałka ramy flexem. Teraz część tego klocka wisi w powietrzu i przykładając do niego siłę równą 3000N może działać podobnie jak "otwieracz do kapsla"

Mianowicie w dolnej płycie z otwory fi12 nagwintować M14 a na niej znajduje się hartowana płytka o Ra 0.4 z otworem powiedzmy fi 15mm. W gwint wkręcony będzie taki trzpień a na nim będzie osadzona tulejka ślizgowa na tulejce osiowo opieramy podkładkę a na podkładce umieszczamy łożysko oporowe wszystko teraz przykrywamy tym klockiem i wycięciem od dołu na fi 20 mm dajemy podkładkę od góry i dokręcamy jeszcze śrubą z góry. Spód tego klocka również będzie miał Ra 0.4. Warto też zaznaczyć, że przemieszczenie tego klocka przez siłownik odbywa się bez obciążenia. Dopiero gdy ta podpórka ustawi się w odpowiedniej pozycji zostaje przyłożona siła. I mam teraz pytanie czy taka koncepcja pozwoli utrzymać ten klocek w osi z tym trzpieniem podczas obciążenia i czy bez obciążenia klocek będzie się obracał na tym łożysku.
Pozdrawiam