zrób z resora prosty młot sprężynowy....od 6 rano do 22 dawaj równo ognia-zostaniesz sam na ulicy i będzie luz
[ Dodano: 2011-11-08, 00:14 ]
bob 35 dołóż tam jedno i.....starej unii....ma być
za karę idź na ulicę Feliksa Dzierżyńskiego,zobacz w delikatesach(przy moście na Białce),czy jest cevit.....30 lat temu był,kup mi ze 2 opakowania i wyślij mi na ukrainę do Wrocławia
nie pisz mi,że nie ma takiej ulicy,nie ma delikatesów,nie ma cevitu-bo mamy przecież lepsze czasy.....
pozdrawiam
Prasa 12 ton czy wystarczy??
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Akurat miałem pod ręką przyrząd w postaci kulki przyspawanej do trzpienia i praskę balansową 20T to porobiłem próby, tak z czystej ciekawości. Pozostało tylko dociąć kawałki aluminium, które miałem pod ręką: płaskownik 20 mm grubości i drugi 10 mm.
Narzędzie do pierwszej próby:
1. Płaskownik 20 mm z nawierceniem 16,5mm na głębokość 15 mm. Kulka wciskana 20 mm.
Kulka zawinęła brzegi do środka bo miała większą średnicę a prasa nie zdołała docisnąć do końca tak, żeby uzyskać gładka powierzchnię. Pozostał widoczny rant i dno otworu nie wygładzone przez kulkę.
2. Płaskownik 20 mm z minimalnym nawierceniem ok. 4 mm.
Kulka niewiele zagłębiła się w materiale. Pozostał ślad po nawierceniu na dnie otworu:
3. Płaskownik 10 mm, w postaci kwadratu, położony na płaskiej powierzchni ceownika 100. Kulka 17 mm bez trzpienia.
Materiał bardzo ładnie popłynął. Ceownik też, bo uformował zagłębienie i powstała jakby czasza ze ścianką prawie równą grubości płaskownik. Brzegi kwadratu uniosły się wysoko do góry. Wokół kulki wgnieconej w aluminium uformował się duży promień, który trzeba zniwelować żeby zrobić z tego formę. Ponadto trzeba wyprostować narożniki.
4. Płaskownik 10 mm, w postaci kwadratu, położony na płaskiej płycie ze stali miękkiej. Najgorszy rezultat. W płycie stalowej powstało małe wgłębienie a płaskownik w tym miejscu znacznie został pocieniony. Nie nadaje się na formę kompletnie.
5. Płaskownik 10 mm, w postaci kwadratu, położony na podkładkach fi 24. Chodzi o to żeby materiał miał gdzie popłynąć. na to położona kulka, na niej drugi taki sam płaskownik i od góry podkładka z otworem. Chodziło o uzyskanie symetrycznego odkształcenia płaskowników. Wykonałem jedną próbę z nawierceniem pod kulkę, żeby w ogóle udało się to ustawić. Okazuje się, że nawiercenie pozostawia zawsze po sobie ślad. Wobec tego wykonałem następna próbę z zaznaczeniem środka poprzez lekkie wgniecenie kulki w obu płaskownikach. Tu uzyskałem najlepszy rezultat. Wgniecenia są głębokie i gładkie, ale niestety obniżenie materiału wokół dołka po kulce jest duże i żeby uzyskać dokładne przyleganie obu płaskowników czyli połówek formy, trzeba sporo materiału zebrać i nie uzyska się kuli. Zrobiłem taki trick. Złożyłem obydwa płaskowniki z kulką w środku, położyłem na mocnej stalowej płycie i przywaliłem prasą. Promień wokół otworu wyraźnie się zmniejszył. Potem znowu użyłem w/w złożenia z podkładkami i pod prasę. Wyszło to co na zdjęciu.
Tłoczenie w pakiecie z kulką w środku:
Widok powierzchni po wstępnym nawiercaniu:
I bez nawiercania:
Podsumowując: taką metodą można uzyskać rezultat, ale trzeba użyć cienkiej płyty aluminiowej ( w tym przypadku 10 mm)' trzeba użyć specjalnego stempla i matrycy, które zmuszą materiał do uformowania się w odpowiedni sposób, ale i tak powierzchnie przylegania trzeba obrobić. Gdyby to miało być dużo sztuk to jeszcze, ale na jedną formę to nie opłaca się. Lepiej zagłębienie uzyskać poprzez skrawanie i polerowanie. Będzie szybciej i dokładniej.
Narzędzie do pierwszej próby:
1. Płaskownik 20 mm z nawierceniem 16,5mm na głębokość 15 mm. Kulka wciskana 20 mm.
Kulka zawinęła brzegi do środka bo miała większą średnicę a prasa nie zdołała docisnąć do końca tak, żeby uzyskać gładka powierzchnię. Pozostał widoczny rant i dno otworu nie wygładzone przez kulkę.
2. Płaskownik 20 mm z minimalnym nawierceniem ok. 4 mm.
Kulka niewiele zagłębiła się w materiale. Pozostał ślad po nawierceniu na dnie otworu:
3. Płaskownik 10 mm, w postaci kwadratu, położony na płaskiej powierzchni ceownika 100. Kulka 17 mm bez trzpienia.
Materiał bardzo ładnie popłynął. Ceownik też, bo uformował zagłębienie i powstała jakby czasza ze ścianką prawie równą grubości płaskownik. Brzegi kwadratu uniosły się wysoko do góry. Wokół kulki wgnieconej w aluminium uformował się duży promień, który trzeba zniwelować żeby zrobić z tego formę. Ponadto trzeba wyprostować narożniki.
4. Płaskownik 10 mm, w postaci kwadratu, położony na płaskiej płycie ze stali miękkiej. Najgorszy rezultat. W płycie stalowej powstało małe wgłębienie a płaskownik w tym miejscu znacznie został pocieniony. Nie nadaje się na formę kompletnie.
5. Płaskownik 10 mm, w postaci kwadratu, położony na podkładkach fi 24. Chodzi o to żeby materiał miał gdzie popłynąć. na to położona kulka, na niej drugi taki sam płaskownik i od góry podkładka z otworem. Chodziło o uzyskanie symetrycznego odkształcenia płaskowników. Wykonałem jedną próbę z nawierceniem pod kulkę, żeby w ogóle udało się to ustawić. Okazuje się, że nawiercenie pozostawia zawsze po sobie ślad. Wobec tego wykonałem następna próbę z zaznaczeniem środka poprzez lekkie wgniecenie kulki w obu płaskownikach. Tu uzyskałem najlepszy rezultat. Wgniecenia są głębokie i gładkie, ale niestety obniżenie materiału wokół dołka po kulce jest duże i żeby uzyskać dokładne przyleganie obu płaskowników czyli połówek formy, trzeba sporo materiału zebrać i nie uzyska się kuli. Zrobiłem taki trick. Złożyłem obydwa płaskowniki z kulką w środku, położyłem na mocnej stalowej płycie i przywaliłem prasą. Promień wokół otworu wyraźnie się zmniejszył. Potem znowu użyłem w/w złożenia z podkładkami i pod prasę. Wyszło to co na zdjęciu.
Tłoczenie w pakiecie z kulką w środku:
Widok powierzchni po wstępnym nawiercaniu:
I bez nawiercania:
Podsumowując: taką metodą można uzyskać rezultat, ale trzeba użyć cienkiej płyty aluminiowej ( w tym przypadku 10 mm)' trzeba użyć specjalnego stempla i matrycy, które zmuszą materiał do uformowania się w odpowiedni sposób, ale i tak powierzchnie przylegania trzeba obrobić. Gdyby to miało być dużo sztuk to jeszcze, ale na jedną formę to nie opłaca się. Lepiej zagłębienie uzyskać poprzez skrawanie i polerowanie. Będzie szybciej i dokładniej.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2011, 18:26 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 4 razy.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
- Lokalizacja: Wrocław
Witam,
narobiłeś się BYDGOST,ale dowód jest-nie ma w pracy tak prosto,że położy się kulkę,walnie prasą i będzie piękna dziura na pół kulki,co niniejszym pokazałeś,szacunek....w końcu taki zestaw plus robota 4 godziny zeszło....
a w życiu jest tak,że kolega,co pytał-to pytał i już może ma to w doopie,ja tam czerwony jak cegła siedziałbym na swoim wątku,że mi poradzą i będę Edison....
Ale BYDGOST przyznaj się te dziury w aluminium to jakaś tajna rozwojowa sprawa,wstęp do kręgu wtajemniczonych,darmo byś czasu nie tracił
Pozdrawiam.
narobiłeś się BYDGOST,ale dowód jest-nie ma w pracy tak prosto,że położy się kulkę,walnie prasą i będzie piękna dziura na pół kulki,co niniejszym pokazałeś,szacunek....w końcu taki zestaw plus robota 4 godziny zeszło....
a w życiu jest tak,że kolega,co pytał-to pytał i już może ma to w doopie,ja tam czerwony jak cegła siedziałbym na swoim wątku,że mi poradzą i będę Edison....
Ale BYDGOST przyznaj się te dziury w aluminium to jakaś tajna rozwojowa sprawa,wstęp do kręgu wtajemniczonych,darmo byś czasu nie tracił
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4264
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Tyle czasu na szczęście nie zajęło bo, jak wcześniej wspomniałem, wszystko było pd ręką. Czasem warto poeksperymentować bo a nuż człowiek nauczy się czegoś nowego. Z obróbką plastyczną bardzo mało mam do czynienia. Może te doświadczenia przydadzą się kiedyś, jak nie mi to komu innemu.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.