Przeróbka plotera
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9
- Rejestracja: 09 lis 2006, 14:50
- Lokalizacja: dom
Przeróbka plotera
Witam !
Posiadam dość leciwy ploter rysujący Houston Instruments DMP-61 DL
Chciałbym przerobić go na ploter tnący bez utraty możliwości używania go jako rysujący.
W sumie z nożem i oprawką nie będzie problemu, bo odwiedzę tokarza i dorobi mi odpowiedni uchwyt, ale problem będzie ze zwiększeniem docisku, czy ktoś przerabiał może już taki temat i wie w jaki sposób można zwiększyć siłę nacisku przy wycinaniu ?
Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam Tomasz
Posiadam dość leciwy ploter rysujący Houston Instruments DMP-61 DL
Chciałbym przerobić go na ploter tnący bez utraty możliwości używania go jako rysujący.
W sumie z nożem i oprawką nie będzie problemu, bo odwiedzę tokarza i dorobi mi odpowiedni uchwyt, ale problem będzie ze zwiększeniem docisku, czy ktoś przerabiał może już taki temat i wie w jaki sposób można zwiększyć siłę nacisku przy wycinaniu ?
Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam Tomasz
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1342
- Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
- Lokalizacja: warszawa
Używalem do cięcia ploter tablicowy Roland A1 i rolkowy Mutoh 550.
W obu tych urządzeniach mialem możliwość regulacji nacisku w setupie.
Mimo że oba przeznaczone byly do rysowania , calkiem nieżle radzily sobie z nożem.
Wadą obu bylo zle docinanie narożników ponieważ nie mialy regulacji offsetu co przeszkadzlo to przy malych detalach. Brakowalo również w Mutohu większego pola pracy bo mimo że rolkowy wycinal na dlugość niewiele ponad metr.
Cala przeróbka polegala na wymianie pisaka na oprawnę do noża, byla to oprawka do Rolanda. Oprawkę wkladalem do magazynka i ploter sam pobieral ją do pracy.
W obu tych urządzeniach mialem możliwość regulacji nacisku w setupie.
Mimo że oba przeznaczone byly do rysowania , calkiem nieżle radzily sobie z nożem.
Wadą obu bylo zle docinanie narożników ponieważ nie mialy regulacji offsetu co przeszkadzlo to przy malych detalach. Brakowalo również w Mutohu większego pola pracy bo mimo że rolkowy wycinal na dlugość niewiele ponad metr.
Cala przeróbka polegala na wymianie pisaka na oprawnę do noża, byla to oprawka do Rolanda. Oprawkę wkladalem do magazynka i ploter sam pobieral ją do pracy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Faktycznie mała. Na nowym nożu potrzeba ok 70g, przy takim co już z 5 miesięcy tnie to i 120g lub więcej. Nic nie mówiąc o cięciu flocka lub folii odblaskowych których nacisk to już grubo ponad 200g.tomo6 pisze:zakres od 3 do 4 g
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
tomo6 ,mam ploter DMP 60. Przypuszczam że ma podobną konstrukcję do Twojego DMP 61. Obejrzałem sobie więc ten swój ploter i myślę że samo wzmocnienie lub silniejsze naprężenie sprężyny dociskającej wózek w którym montuje się piórko kreślące to dopiero początek problemów. Ramię tego wózka jest cały czas dociskane z góry sprężyną a piórko opada na papier wtedy gdy obróci się spłaszczony z jednej strony mimośrodowy wałek podpierający od spodu ruchome ramię wózka. Tak przynajmniej jest w moim ploterze. Jeżeli zwiększy się docisk ramienia z piórkiem to z kolei może być problem z powrotnym uniesieniem tego ramienia na czas przesuwów jałowych. Żeby ten powrotny ruch umożliwić należałoby także wzmocnić sprężynę współpracującą z tym mimośrodowym wałkiem a do tego wymienić na mocniejszy elektromagnes (lub silnik- takie rozwiązanie mam z kolei w DMP 52) który powoduje obracanie mimośrodowego wałka. W sumie dużo komplikacji a poza tym tak wzmocnione mechanizmy opuszczania ramienia z nożykiem na pewno uszkodzą lub szybko zużyją piórko piszące jeżeli zechcesz normalnie kreślić na papierze. Dlatego myślę że powinieneś zaniechać takich prostych półśrodków i popracować nad wykonaniem kompletnej głowicy w której zawrzesz całą mądrość mechanizmu opuszczania piórka (nożyka) z regulowaną w szerokim zakresie siłą . Najlepiej jeżeli rzeczywiście zastosujesz PWM a jako sygnał do samego opuszczenia narzędzia wykorzystasz napięcie zasilające elektromagnes napędzający ten obecnie używany spłaszczony mimośrodowo wałek.Ten wałek nie będzie już potrzebny. Taką głowicę zamontujesz zamiast oryginalnego delikatnego wózka. Może oczywiście pojawić się jeszcze jeden problem ze zbyt cienkimi (prawdopodobnie) wałkami prowadnic po których przesuwa się wózek. Wtedy demolka i przeróbka przybierze większy rozmach. Mimo to myślę że takie przebudowanie plotera ma sens. Życzę powodzenia i czekam na wieści z pola bitwy łącznie z fotkami. Może i ja wtedy dobiorę się swojemu staruszkowi do skóry.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Konkretne rozwiązanie układowe będzie zależało od wymagań samego elektromagnesu. W sieci jest dużo na temat... ale dla uproszczenia można skorzystać z popularnego układu 555 i do prób zrobić coś w tym stylu http://www.nomad.ee/micros/pwm555.html