Pytanie o poprawność konstrukcji - czy łożysko wytrzyma

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

Pytanie o poprawność konstrukcji - czy łożysko wytrzyma

#1

Post napisał: Agent0700 » 23 sty 2011, 23:03

Witam

Przymierzam się do zrobienia ukośnicy/przecinarki do metalu czyli rur, profili, płaskowników itp.

Mam podobne łożysko http://allegro.pl/lozysko-samonastawowe ... 44921.html

Na dwóch takich zrobiłem krajzegę - wałek podparty w dwóch miejscach i działa bdb.

Ale w przecinarce do metalu chciałbym użyć jednego. Wałek zrobiłbym tak, że z jednej strony byłaby śruba z nakrętką do zamontowania tarczy korundowej, w środku łożysko a z drugiej strony szajba na pasek klinowy.

I tu mam kilka pytań...

Czy to, że to łożysko jest nastawne to będzie się wyginać w różne strony?

Na oko sztywno siedzi i nie ma chęci się nastawiać.

A może powinienem użyć nienastawnego łożyska?

Czy tylko 1 łożysko zwiększy niebezpieczeństwo rozlecenia się tego? Wolałbym tego uniknąć, bo byłoby to niebezpieczne.

Czy użyć dwóch?

Przy dwóch będą większe opory, a silnik mam 1,5 kW 3000 obr/min.

Co myślicie?


Pozdrawiam

Jacek



Tagi:


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#2

Post napisał: upadły_mnich » 23 sty 2011, 23:17

na pewno nie na takim pojedynczym łożysku z linku. Ja bym dał 2 sztuki ale już nie jakies samonastawne.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#3

Post napisał: BYDGOST » 23 sty 2011, 23:25

Muszą być dwa. Na jednym nie da się. Ręką trudno przechylić to łożysko w oprawie, ale gdy włożymy wałek to już bez problemu. Te oprawy są bardzo dobre i tanie. Koszt ok. 24 zł, zależny od wielkości. Ostatnio miałem okazję poprawiać maszynę, w której łożyska były na sztywno i mocno grzały się, natomiast te oprawy spisują się znakomicie.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2011, 23:51 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 2 razy.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 23 sty 2011, 23:30

Na jednym wachliwym piły nie zbudujesz, a poza tym po co się męczyć?
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... lla-search
3000 obr powinno wystarczyć, ja ceowniki [ 80mm ciąłem kiedyś na zwykłej pile przy 1400 obr, tarcza korundowa, szło ze względu na obroty nie tak szybko, ale dokładnie. Tylko stół musi być solidnej konstrukcji a cięty materiał mocno trzymany aby nie podskakiwał.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#5

Post napisał: Agent0700 » 24 sty 2011, 00:31

Witam

Dzięki chłopaki za odpowiedź.

Gotowego wałka z allegro nie chcę, bo do krajzegi są za długie wałki.

A na jednym łożysku nienastawnym da radę? Ewentualnie mam jeszcze łożysko dwurzędowe, ale ono od koła jakiegoś jest, więc mocne na pewno.

3000 obr starczy do tarczy 40 cm, potem się zwiększy jak tarczy będzie ubywało, bo na tym silniku jest szajba potrójna duża średnia i mała.

Ukośnica ma być taka gdzie tarcza się kręci na górze a materiał leży na stole.

Bez tokarki nie bardzo, ale zobaczę, może dam radę coś wymyśleć, pewnie dokupię drugie takie łożysko i będzie na dwóch.

Jeszcze mam pytanie o tokarkę.

Chciałbym jakąś dużą, bo czasem coś dużego (felga 16 cali) trzeba założyć, więc myślę o TUD 40/50. Wejdzie taka felga?

Mam w domu bezpieczniki 16A. Da radę odpalić TUD-a na takich bezpiecznikach?

Uciekła mi sprzed nosa zabytkowa wielka tokarka, widziałem i nawet jakoś tam działała, ale silnik 5kW i przy włączaniu światło gasło na pół sekundy a silnik miała 5kW. TUD ma większy chyba?

Jak mi przywiozą tokarkę to czym zdjąć ją z samochodu? Nie mam pomysłu.

HDS za słaby :-( 3 tony to nie w kij dmuchał.

Pozdrawiam

Jacek

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#6

Post napisał: RomanJ4 » 24 sty 2011, 01:27

Prosta mechanika, z jednej strony ciągną paski od silnika, z drugiej tniesz materiał. Jeśli utrzymasz równowagę między jednym a drugim, to ok, a jak szarpnie, zaklinuje się lub wyszczerbi tarcza, pójdzie łożysko, to co może się zdarzyć?
A 1,5 kW nie w kij dmuchał. Po głowie dostać można. Poza tym, przy takiej konstrukcji łożysko długo nie wytrzyma.
To już lepiej dać dwa łożyska kulkowe obok siebie w jednej obudowie, oddzielone tylko np 5mm pierścieniem o średnicy zewnętrznej bieżni łożyska (na smar będzie jak znalazł). zawsze bezpieczniej i łożyska siadać tak nie będą.
pozdrawiam,
Roman


euro.sm
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 105
Rejestracja: 27 lut 2010, 14:32
Lokalizacja: Grójec

#7

Post napisał: euro.sm » 24 sty 2011, 01:55

Kurde jak bym miał taką ukośnicę do stali z jednym łożyskiem to stracił bym dla niej głowę chyba. Ale że to się źle kończy to wole na dwa, może głowy nie tracę ale też jest fajnie.
www.rowinger.com - zadanie na dziś

Pozdrawiam
Maciek

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#8

Post napisał: BYDGOST » 24 sty 2011, 15:21

A na jednym łożysku nienastawnym da radę?
Można by kombinować z łożyskiem dwurzędowym, ale dużo się nie zyska a koszty będą.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#9

Post napisał: Agent0700 » 24 sty 2011, 18:06

Witam

Macie rację, robię na dwóch :-)

Pozdrawiam

Jacek

[ Dodano: 2011-01-24, 18:12 ]
A co do poboru prądu i transportu tokarki macie jakiś pomysł?

Dźwig się zamawia?

J

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#10

Post napisał: RomanJ4 » 24 sty 2011, 22:15

Agent0700 pisze:Dźwig się zamawia?
albo dźwig, albo dużego Raka ( http://www.futsuchedniow.eu/rak3,5.htm ), czy inny widlak o podobnym tonażu. Poszukaj w składnicach materiałów budowlanych, stali itp lub w ogłoszeniach o usługach czy książce telefonicznej.
A co do zabezpieczeń 16A to trochę mało jak na dużą tokarkę, zależy od silnika (w DTR-ce powinna być podane warunki przyłącza). Możesz pogadać ze znajomym elektrykiem żeby "obwąchał" instalację, czy wytrzyma od słupa do licznika i dalej, bo sama zmiana korków może nie wystarczyć. Albo jeśli do licznika jest wystarczająca to od licznika poprowadzić do maszyny osobny kabel i na końcu dać też bezpieczniki przed tokarką. Oczywiście jak już będziesz wiedział co kupujesz.
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”