Strona 1 z 2
przekladnia planetarna w domowych warunkach
: 31 maja 2006, 03:24
autor: ERNEST KUCZEK
kiedys widzialem przekladnie planetarna wykonana w domowych warunkach. niesty nie mam zdjec.
wieniec zewnetrzny (normalnie - kole z uzebieniem wewnetrzynm) byl wykonany z lancucha przynitowanego do tarczy, zebatki lancuchowe robily za satelity a centrale kolo takze bylo zrobione z lancucha naciagnietego i przymocowanego do walka.
niezbyt skomplikowanan konstrukcja do wykonania w przecietnym warsztacie.
Re: przekladnia planetarna w domowych warunkach
: 31 maja 2006, 07:34
autor: DZIKUS
ERNEST KUCZEK pisze:...zebatki lancuchowe...
gdzies cos kiedys czytalem o mechanizmie roznicowym rowniez wykonanym z kol lanuchowych i lanuchow.
sam chce zrobic prosta przekladnie obiegowa (bez kola z uzebieniem wewnetrznym) bo potrzebuje znacznie zredukowac obroty na jednym stopniu przy malych gabarytach. na poczatek chcialbym zbudowac prosty prototyp z kolami zebatymi grubosci tylko par mm wycietymi na laserze, stad tez niedawno sie pytalem o program ktory pozwolil by mi wygenerowac te nieszczesne zeby
: 31 maja 2006, 08:14
autor: bartuss1
a typów przekłądni planetarnych jest od zarąbania, wcale nie musi być z wieńcem z uzębieniem zewnetrznym, jakby ktoś chciał wnikac to niech przejrzy typ 2KH
: 31 maja 2006, 11:16
autor: anzelm
ERNEST KUCZEK pisze:zebatki lancuchowe robily za satelity a
a na jakich obrotach toto chodziło???
[ Dodano: 2006-05-31, 11:18 ]
DZIKUS pisze:by mi wygenerowac te nieszczesne zeby
a potrafisz wykreślić zarys ewolwenty? po skorygowaniu zarysu (niekoniecznie) zamień krzywą w odcinki po parę setnych, zapętlić i na wycinarkę
: 31 maja 2006, 23:20
autor: ERNEST KUCZEK
szczerze mowiac to nie wiem na jakich obrotach pracowala tak ktora widzialem. ale jesli by to zrobic dobrze i zamknac w obudowie z olejem to mysle ze szanse sa na dosyc duze obroty. nie znaczy to ze bedzie lepsza czy taka jak przekladnia z kolami zebatymi, ale tak jak pisalem dla garazowcow i majsterklepek jest to w miare tanie rozwiazanie typu zrob to sam.
[ Dodano: 2006-05-31, 23:50 ]
mozna by sie jeszcze pokusic na eksperyment z pasa zebatego, np. na kleju. trzeba tylko uwazac z kolem centralnym, nie moze byc za male z uwagi na srednice podzialowa w pasie zebatym. w odroznieniu do lancucha po przegieciu na druga strone zwiekszy sie modol.
: 01 cze 2006, 08:23
autor: bartuss1
przekładnia falowa moze lepiej ? co do moczenia w oleju to chyba raczej moczenie rozbryzgowe w oleju przekładniowym ze względu na tribologie współprzacy zęów.
co do zarysów, kto potrafi narysować zarys konweksyjny typu Novikowa - Wildhabera ?

: 01 cze 2006, 13:25
autor: anzelm
: 01 cze 2006, 14:25
autor: bartuss1
jaka tam habilitacja, jestem tylko inż

: 01 cze 2006, 19:30
autor: DZIKUS
bartuss1 pisze:
co do zarysów, kto potrafi narysować zarys konweksyjny typu Novikowa - Wildhabera ?

tak.
novikow i wildhaber badz novikow-wildhaber
: 01 cze 2006, 22:45
autor: ERNEST KUCZEK
bartuss1 pisze:przekładnia falowa moze lepiej
nie wiem czy lepiej czy gorzej, zalezy do czego.
sam kiedys myslalem nad amatorska przekladnia falowa np. z szerokiego pasa zebatego, lub pasa zebatego i przynitowanych blaszek sprezystych. moze kiedys cospokombinuje. a co Ty proponujesz jesli chodzi o przekladnie falowa w domowych warunkach?