Strona 1 z 1
Mechaniczne dylematy elektronika :)
: 14 wrz 2004, 11:19
autor: Sirius
Witam.
Podpowiedzcie mi Panowie jak to się robi bo jako elektronik to mam raczej mizerną fachową wiedzę w tym temacie... no i nie zawadzi dopytać sie doświadczonych kolegów.
Moje pytanka:
- Jak mocujecie prowadnice (wałki) na końcach ?
- Jak mocujecie / łożyskujecie pręty gwintowane na koncach ?
Obejdzie się bez tokarki ? Chyba nie co ?
- Jak przenosic naped z silnika na pręty gwintowane?
... pewno jeszcze cos wymysle ale nastepnym razem

Pozdrawiam
Dzieki.
co do mocowań:
: 14 wrz 2004, 16:03
autor: Mariusz H.
Da sie i bez tokarki to na wstępie

Mianowicie: pręty mocować musisz po przez oczywiście nawiercenie w nich otworów i nagwintowanie ich. (mało dokładne ale da się zrobić) Później tylko dobierasz odpowiedniej długości śruby, i sręcasz z obudową.
Co do śrub gwintowanych to masz znacznie łatwiej niż ci się wydaje.
Połączenie silnik-śruba musi być przegubowe. Najłatwiej kupić ok 1m przewodu i dobrać średnice śruby pociągowej tak by ciasno wcisnąć kawałek przewodu i na oś silnika i na śrubę ( można dodatkowo scisnąć jeszcze całość jakimiś opaskami). Na rozwiązania aatorskie powinno wystarczyć. Ewentualnie można zakupić gotowe sprzęgła naprzykład w Wobicie (
www.wobit.com.pl). śruby jaki takiej nie radzę mocować w pierwszych modelach obustronnie bo powstanie sporo kłopotów takich jak: nieosiowość, kompensacja długości, czu saklinowuwanie się układu. wustarczy porządne połączenie silnika ze śrubą.
: 14 wrz 2004, 16:36
autor: adam Fx
nie zbudowałem jeszcze mojej maszyny ale sprubuje ci troche pomudz ...a koledzy bardziej doświadczeni poprawią moje ewentyalne błędy
co do wyboru prowadnic zajżyj tu
http://www.cnc.elektroda.net/viewtopic. ... 32dc262893
a tu również dużo widać na temat sprzegła , łożyskowania ,i prowadnic -- został przedstawiony dobry pomysł (ekonomiczne rozwiązanie ponieważ mosiądz jest dość drogi)a mianowicie wprasowana w stalowy klocek mosiężna tulejka (jak wiadomo mosiądz ma mniejszy wspułczynik tarcia)
http://www.tedatum.com/thms/project4.html
poprzęglądaj też linki ... na każdym forum są galerie z nich można się dużo nauczć
http://www.cnc.elektroda.net/viewforum. ... 32e9384541
http://www.cnc.elektroda.net/links.php
życze powodzenia w projekcie

aaaaaa ieszcze rys. dla ciebie
: 14 wrz 2004, 17:12
autor: ALZ
Prawie profesjonalne sprzęgło można wykonać z mieszków termostatów np. z lodówki. Zaletą sprzęgła mieszkowego jest kompensacja ewentualnych niewspółosiowości silnik-śruba.
: 15 wrz 2004, 09:23
autor: Sirius

Mariusz H.
To znaczy sruba pociagowa ma sie trzymac tylko na "nakretce" i na "sprzegielku" ?
A ja juz obmyslalem gdzie i jak podtoczyc zeby lozyska zamontowac

Gdzie kupic tulejki teflonowe ? W jakiego rodzaju sklepie? Są gotowe, czy trzeba cos kombinowac ? Jak sie je mocuje - na wcisk (spasowanie) czy dodatkowo mozna wkleic ?
Pozdrawiam.
Dziekuje.
Kuba
: 15 wrz 2004, 16:12
autor: adam Fx
zajżyj na stronke tej firmy
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=30865508 mają tam pręt teflonowe . Ale tulejki to niemam pojęcia gdzie można kupić ...
ja u nich kupowałem łozyska ...wszystko OK

: 16 wrz 2004, 09:32
autor: Sirius
Przegladalem wlasnie i widze cus takiego :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=30610570 ... ale raczej musze szukac innego rozwiazania... Hmm w Łodzi jest Tech-Łoż tam to prawie na bank beda mieli takie łożyska ślizgowe.. musze sie wybrac, najgorsze w takich sklepach jest to ze sie strasznie wymadrzaja... czlowiek by se chcial przymierzyc czy mu pasuje tulejka na preta

A oni by byli zadoweleni jak bym podal : potrzebuje 10 x XYZ123456A
Pozdrawiam
re odnośnie śrub
: 20 wrz 2004, 16:25
autor: Mariusz H.
Najłatwiej i najtaniej by było ci kupić kawałek przewodu (najlepiej zbrojonego) np. Przewód paliwowy do samochodów mają one średnice od 3mm do 8mm. Powiedzmy masz średnicę osi silniczka 6mm i 200kroków/obr. do tego dobierasz śrubę powiedzmy 6mm i skoku 1mm
Przewód paliwowy o długości około 30mm sciskasz na silniku opaską zaciskową i podobnie na śrubie. W efekcie przewód spełnia rolę sprzęgła elastycznego i kompensuje niedokładności montarzowe. Całość powinna całkiem nieżle chodzić.
Co do łożyskowania to sam silnik krokowy ma zawsze 2 łożyska znacznie przewymiarowane. Jeśli ktoś ma stare silniki to może wykożystać łożyskowanie właśnie z nich.