Sprawność enegetyczna "wiatraka pneumatycznego"
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 07:55
- Lokalizacja: Kraków/Kornatka
Sprawność enegetyczna "wiatraka pneumatycznego"
Witam
Mam niecodzienny pomysł jak pozyskać energię ze sprężonego powietrza i prosił bym o wypowiedzenie swojej opinii.
Widząc obracający się klasyczny wiatrak zauważyłem że aby mógł produkować energię elektryczną potrzebna jest "stała" prędkość wiatru.
Wpadłem na pomysł aby zrobić wiatrak ale pneumatyczny lub zestaw takich wiatraków najprościej mówiąc przerobić lub bardziej zaprojektować od nowa kompresor w który obracające śmigło napędzało by tłoczek następnie przesyłał bym to do zbiornika w którym to powietrze było by sprężane i ze zbiornika można by zasilać jakieś urządzenia pneumatyczne,
Zaletą wiatraka pneumatycznego nad zwykłym elektrycznym jest to że już jeden ruch tłoczka dobija powietrza a nie trzeba stałego podmuchu wiatru,
I tu dochodzę do sedna jak koledzy myślą jak będzie sprawny taki wiatrak i czy opłaca się nad czymś takim bawić bo nie chciałbym aby była to sztuka dla sztuki, najsłabszym punktem tegoż systemu jest to że w zbiorniku trzeba sprzężyc powietrze i to pochłania najwięcej energij, a nie wiem ile by wynosiła sprawność czegoś takiego ?
Mam niecodzienny pomysł jak pozyskać energię ze sprężonego powietrza i prosił bym o wypowiedzenie swojej opinii.
Widząc obracający się klasyczny wiatrak zauważyłem że aby mógł produkować energię elektryczną potrzebna jest "stała" prędkość wiatru.
Wpadłem na pomysł aby zrobić wiatrak ale pneumatyczny lub zestaw takich wiatraków najprościej mówiąc przerobić lub bardziej zaprojektować od nowa kompresor w który obracające śmigło napędzało by tłoczek następnie przesyłał bym to do zbiornika w którym to powietrze było by sprężane i ze zbiornika można by zasilać jakieś urządzenia pneumatyczne,
Zaletą wiatraka pneumatycznego nad zwykłym elektrycznym jest to że już jeden ruch tłoczka dobija powietrza a nie trzeba stałego podmuchu wiatru,
I tu dochodzę do sedna jak koledzy myślą jak będzie sprawny taki wiatrak i czy opłaca się nad czymś takim bawić bo nie chciałbym aby była to sztuka dla sztuki, najsłabszym punktem tegoż systemu jest to że w zbiorniku trzeba sprzężyc powietrze i to pochłania najwięcej energij, a nie wiem ile by wynosiła sprawność czegoś takiego ?
"I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego." 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Sprawność taka jaką ma sprężarka - smigło mogło by być zamocowane na jej wale.
Było kiedyś dużo pomp zasilanych wiatrakami więc napewno ma to sens
żeby rzeczywiście każdy ruch wiatraka pompował powietrze w kazdej chwili - duża "moc" śmigieł bo jak w butli będzie parę bar to niestety ogromny moment rozruchowy
rozwiązania jak dodatkowe zawory zwrotne i spuszczanie powietrza między butlą a sprężarką chyba potrzebne bo jeśli będzie ciśnienie w przewodzie doprowadzającym powietrze to ono blokuje tłok itd...... - czyli potrzebna wichura do ruszenia śmigieł lub sprzęgło odśrodkowe załaczające w momencie nabrania obrotów
problem z rozwiązaniem obrotu wiatraka do wiatru przy zachowaniu szczelnego połączenia przewodu ciśnieniowego
myślę że taka konstrukcja by się sprawdziła - normalnie to produkujesz prąd ( straty ) potem sprężasz powietrze w kompresorze ( straty silnika,przekładni , straty sprężarki ) i dopiero masz powietrze
Było kiedyś dużo pomp zasilanych wiatrakami więc napewno ma to sens
żeby rzeczywiście każdy ruch wiatraka pompował powietrze w kazdej chwili - duża "moc" śmigieł bo jak w butli będzie parę bar to niestety ogromny moment rozruchowy
rozwiązania jak dodatkowe zawory zwrotne i spuszczanie powietrza między butlą a sprężarką chyba potrzebne bo jeśli będzie ciśnienie w przewodzie doprowadzającym powietrze to ono blokuje tłok itd...... - czyli potrzebna wichura do ruszenia śmigieł lub sprzęgło odśrodkowe załaczające w momencie nabrania obrotów
problem z rozwiązaniem obrotu wiatraka do wiatru przy zachowaniu szczelnego połączenia przewodu ciśnieniowego
myślę że taka konstrukcja by się sprawdziła - normalnie to produkujesz prąd ( straty ) potem sprężasz powietrze w kompresorze ( straty silnika,przekładni , straty sprężarki ) i dopiero masz powietrze
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
urządzenia zasilanie sprężonym powietrzem te ogólnodostępne mają bardzo niską sprawnośc więc na tym etapie się nie opłaca ich stosowac zamiast elektrycznych
ja mam szlifierkę palcową i ona potrzebuje kompresora z silnikiem ok 3 kW przy czym odpowiednik elektryczny tej szlifierki może miec 300 W a nawet będzie mocniejszy moim zdaniem
są silniki na sprężone powietrze które mają ogromną sprawnośc ale to nie w tych wiertareczkach itd
ogólnie jeśli było by ci łatwo zrobic taką konstrukcję to darmowe powietrze możesz zmagazynowac np w butli 5000l i styknie na jakieś drobne prace w dzień ( ale tylko drobne )
ogólnie posumowywując kłopoty to lepiej iśc w produkcję prądu - da się zrobic elektronikę która da ci 230V
wiatrak musi ładowac akumulatory - niech będzie ich np 6
prądnice trzeba zrobic tak żeby dawała ponad 12v przy "małych" obrotach
wtedy elektronika musi ładowac wszystkie 6 aku równolegle
i tak aż do ponad 24V wszystkie nadwyżki napięcia pójdą w straty
jeśli prądnica uzyska napięcie które umożliwi ładowanie po 2 aku w szeregu ( ponad 24V ) to powinna byc elektronika która je tak przełączy, i tak aż do 36V potem elektronika może przełączyc na ładowanie po 3 aku w szeregu . taki system powinien znacznie ograniczyc straty przy ładowaniu przy zmiennych wiatrach.
przetwornice z 12 czy 24V na 230 są dostępne
największy jest problem chyba z różnymi wartościami napięcia przy różnych obrotach - ciekawe jak to jest rozwiązane w przemysłowych wiatrakach gdzie one muszą dawac na wyjściu niezmienną wartośc napięcia ?
ja mam szlifierkę palcową i ona potrzebuje kompresora z silnikiem ok 3 kW przy czym odpowiednik elektryczny tej szlifierki może miec 300 W a nawet będzie mocniejszy moim zdaniem
są silniki na sprężone powietrze które mają ogromną sprawnośc ale to nie w tych wiertareczkach itd
ogólnie jeśli było by ci łatwo zrobic taką konstrukcję to darmowe powietrze możesz zmagazynowac np w butli 5000l i styknie na jakieś drobne prace w dzień ( ale tylko drobne )
ogólnie posumowywując kłopoty to lepiej iśc w produkcję prądu - da się zrobic elektronikę która da ci 230V
wiatrak musi ładowac akumulatory - niech będzie ich np 6
prądnice trzeba zrobic tak żeby dawała ponad 12v przy "małych" obrotach
wtedy elektronika musi ładowac wszystkie 6 aku równolegle
i tak aż do ponad 24V wszystkie nadwyżki napięcia pójdą w straty
jeśli prądnica uzyska napięcie które umożliwi ładowanie po 2 aku w szeregu ( ponad 24V ) to powinna byc elektronika która je tak przełączy, i tak aż do 36V potem elektronika może przełączyc na ładowanie po 3 aku w szeregu . taki system powinien znacznie ograniczyc straty przy ładowaniu przy zmiennych wiatrach.
przetwornice z 12 czy 24V na 230 są dostępne
największy jest problem chyba z różnymi wartościami napięcia przy różnych obrotach - ciekawe jak to jest rozwiązane w przemysłowych wiatrakach gdzie one muszą dawac na wyjściu niezmienną wartośc napięcia ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 07:55
- Lokalizacja: Kraków/Kornatka
Mogło by tak być ale chciałbym posunąć się jeszcze dalej i zastosować rozwiązanie jak w turbo sprężarkach Audi tzw zmienną geometrie śmigła 
http://www.tas-moto.org/motoryzacja-510.html

http://www.tas-moto.org/motoryzacja-510.html
"I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego." 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
czy ten temat to będzie tylko teoria ?
żeby np przy mniejszym ciśnieniu powietrza też miec na prądnicy te same obroty to oczywiście przewymiarowane łopaty które będą przy większym ciśnieniu obniżały swoją sprawnośc'
w silniku spalinowym ta zmienna geometria podnosi ciśnienie, ale głównie dzięki temu że silnik spalinowy na małych obrotach wsysa mniej powietrza więc łatwo tą techniką osiągnąc te ciśnienie no 0,8 bara już od małych obrotów ( czyli ma małe zapotrzebowanie na litry powietrza ) Przy 2 razy większych obrotach mimo że ciśnienie potrzebuje takie samo to jednak potrzebuje powietrza 2 razy więcej itd.
żeby np przy mniejszym ciśnieniu powietrza też miec na prądnicy te same obroty to oczywiście przewymiarowane łopaty które będą przy większym ciśnieniu obniżały swoją sprawnośc'
w silniku spalinowym ta zmienna geometria podnosi ciśnienie, ale głównie dzięki temu że silnik spalinowy na małych obrotach wsysa mniej powietrza więc łatwo tą techniką osiągnąc te ciśnienie no 0,8 bara już od małych obrotów ( czyli ma małe zapotrzebowanie na litry powietrza ) Przy 2 razy większych obrotach mimo że ciśnienie potrzebuje takie samo to jednak potrzebuje powietrza 2 razy więcej itd.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 07:55
- Lokalizacja: Kraków/Kornatka
Chodzi mi o możliwość praktycznej realizacji
Czyli zmienna geometria łopatek nic za wiele by nie dała ? A jeśli by mechanicznie zostawić to rozwiązanie a sterowanie nachyleniem łopatek zmienić ?
Wiem że to dąży do zastosowania ruchomej podstawy ale chciałbym pokombinować
Czyli zmienna geometria łopatek nic za wiele by nie dała ? A jeśli by mechanicznie zostawić to rozwiązanie a sterowanie nachyleniem łopatek zmienić ?
Wiem że to dąży do zastosowania ruchomej podstawy ale chciałbym pokombinować

"I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego." 
