Witam.
Dzięki Kolego APY, Mrozik i pozostali za odpowiedź. Faktycznie nie drogo jak za taki kawał żelaztwa. Akurat mam to szczęście że za płotem mam kowala z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Ma piec do którego moja maszynka zmieści się bez problemu, bo to wersja mini frezarki w układzie klasycznym. Rozmawiałem z Nim jednak było to jakieś 2 miesiące temu. Wsadzi mi to do pieca. Teraz od dłuższego czasu nie bywam w domu więc nie mam z Nim jak porozmawiać o szczegółach, więc dlatego tutaj Was o nie pytam.
Tak może trochę poza tematem to widziałem relacje ludzi na tym forum, że w momencie gdy nie mieli jak odprężyć to klepali po konstrukcji, w okolicach spawów młotkiem. Taka namiastka odwibrowania. Przeszło mi przez myśl posadzenie mojego korpusu na wibratorze (nie tym dla Pań

), aby sobie trochę polatał po nim. Ciekawe ile by to dało.
Kiedyś nie wyżarzało się konstrukcji tylko zostawiało na rok na polu (dworze

, co by się niektórzy nie oburzyli). Działały na to różne warunki atmosferyczne, ale dzięki temu i upływającemu czasowi w konstrukcji znikały wszelkie naprężenia... Szkoda że taki niecierpliwy jestem i nie chce mi się czekać tyle

.
Pozdrawiam, skoczek.
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski