Strona 1 z 1
Blok łozyskujacy w profilu aluminiowym
: 28 lis 2008, 22:22
autor: KAPaGo
To tak do znawców tematu mam pytanko ....a mianowicie czy ma racje bytu takie coś jak na rysunku.Rysunek przedstawia profil aluminiowy grubosci 40 mm i w ten profil chciałbym osadzic blok łozyskujący "napędowy" który bedzie wchodził od strony tej dużej "dziurki" o rozmiarze fi 58 od strony małej "dziurki" bedzie wchodzic śruba fi 25.
Ponizej rysunek
: 29 lis 2008, 01:09
autor: mufi
ehhhh

nie ma racji bytu. w gruncie rzeczy powierzchnia styku łozyska z profilem bedzie znikoma w porównaniu z całą grubością.... co za tym idzie przekazywane siły bedą opierały się tylko na części profilu! proponuje przykrecić płaskownik 15-20mm i na nim oprzeć łozysko, lub cieńszy , żeby chociaż 60% łożyska było osadzone w jednolitym materiale
: 29 lis 2008, 01:14
autor: Frantz
Witam Ja bym zaproponował tuleje z kolnierzem przykręcana z boku i dopiero w tym osadził łożyska .
: 29 lis 2008, 11:15
autor: BYDGOST
No, ale właśnie KAPaGo pisze, że tam ma być blok łożyskowy. Uwzględniając powyższe uwagi dobrze byłoby wykonać ten blok z kołnierzem i poprzez śruby teowe przymocować do profilu.
: 29 lis 2008, 12:13
autor: upadły_mnich
A jakie łożysko planujesz a właściwie o jakiej szerokości?
Ja raczej nie stopniowałbym otworu (gniazda) w tym profilu tylko zrobił o jednej średnicy przelotowe i odpowiednio wykonał oprawę łożyska tak jak kol. Bydgost
o ale to tylko kwestia gustu.
: 29 lis 2008, 14:16
autor: pukury
witam.
myślę że kol. upadły_mnich ma rację .
nawet poszedłbym trochę dalej ( o ile jest miejsce ) .
otwór fi 58 ( dlaczego 58 ? ) na wylot - blok z kołnierzem ( wypuszczony na 6 - 8 mm z drugiej strony ) .
po drugiej stronie podkładka i całość skręcona śrubami ( kołnierz bloku do podkładki ) na wylot .
w ten sposób profil nie będzie miał tendencji do rozłażenia się .
a sądząc po średnicach to śruba będzie dość - sobie tego .
pozdrawiam .
: 29 lis 2008, 17:25
autor: KAPaGo
Otwór fi 58 bo taka jest średnica bloku łożyskującego , śruba fi 25 jak pisałem wczesniej .
Pomyślałem sobie tak że może całego bloku nie wpuszczac w profil tylko tak na głebokośc 16 mm i dodatkowo pod kołnierz zespołu łozyskującego dam formatke o grubosci 10 mm która przy okazji bedzie utrzymywac mi silnik ...ponizej rysunki ,tylko teraz z kolei nasuwa mi sie pytanie czy te 10 mm nie bedzie za cienkie na utrzymanie tego silnika , sruba bedzie napedzana poprzez koła pasowe
: 29 lis 2008, 20:10
autor: upadły_mnich
a w którym miejscu ten silnik ma być? Na końcu tego płaskownika 10mm?
O otworze przelotowym fi 58 mówiłem dlatego, że:
- upraszcza się obróbka a właściwie to można obrobić to nie tylko frezowaniem,
- nie wiem jak u kolegi wygląda wyjście śruby do połączenia z silnikiem i jak takie połączenie ma wyglądać ale często korzystne jest aby ten blok łożyskowy był maksymalnie niski.
- blok łożyskowy (głębokość u kolegi 16mm) można wydłużyć (pogrubić) wykorzystując naddatek np na uszczelnienie chociażby filcowe - mało zachodu a może się przydać.
U kolegi wygląda jakby płaskownik do mocowania silnika (jesli dobrze zrozumiałem funkcję jego) był mocowany pod blokiem łożyskowym. Nie wiem czy nie korzystniej by było ominąć ten blok, mocowanie silnika zapewnić jako niezależne lub mocując go na bloku łożyskowym.
: 30 lis 2008, 18:52
autor: KAPaGo
Blok łozyskowy ma głebokosc od kolnierza 26 mm i taki już jest i musze sie tego trzymac.Tak mocowanie silnika wymyśliłem sobie na końcu tego płaskownika ale chyba te 10 mm wydaje mi sie byc za cienkie .Może i koledzy maja racje ażeby mocowanie silnika zrobic niezależnie ..