Kolory kabli w automatyce

Rozmowy dotyczące budowy, działania i naprawy urządzeń automatyki przemysłowej
Awatar użytkownika

Autor tematu
Rafalgl
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1215
Rejestracja: 24 gru 2020, 01:43

Kolory kabli w automatyce

#1

Post napisał: Rafalgl » 07 wrz 2023, 23:12

Witam.
Mam pytanko odnośnie najlepszych i najbezpieczniejszych zasad doboru kolorów izolacji kabli w urządzeniach automatyki.

Jak wiadomo w obwodach AC czarny/brązowy to faza, niebieski neutralny, żółto-zielony ochronny. Natomiast w DC zwykle czerwony to + a czarny lub niebieski -.

Jest to o tyle proste dopóki urządzenia AC i DC są rozdzielone. Problem zaczyna się gdy trzeba połączyć w jednym urządzeniu elementy na prąd stały i zmienny. O ile konstruktor amator może dobrać kable wedle uznania, tak problem zaczyna się gdy urządzenie ma być używane i serwisowane przez osobę trzecią. Czarny przewód minusowy może pomylić z fazowym, co może skończyć się fatalnie, jeśli operator zapomni wylączyc urządzenie przed naprawą. Można użyć zamiast czerni koloru niebieskiego, ale to niewiele lepsze, można wtedy pomylić minus z neutralnym AC i uszkodzić drogi sprzęt. Idealnie gdyby fazę zasilić fazę brązowym kablem. Niestety - odwrotnie włożona wtyczka, lub odwrotnie podłączone gniazdko i faza staje się nagle neutralem. Także i tak źle i tak nie dobrze. Nie wspominam tu już o różnicach napięć; tych "bezpiecznych" i "zabójczych". Prąd stały też może zabić. Albo napięcia symetryczne - jaki powinno kolor mieć -50v? Czarny, niebieski, czy inny? Jaki wtedy powinna mieć masa prądu stałego? Mówimy tu o przewodach zasilania, a jeszcze są przecież przewody sterujące; krańcówki, e stop i inne. Są tu jakieś normy?

Szukałem jednoznacznej najlepszej odpowiedzi, jakichś standardów, jednak z tego co widzę co kraj to inne normy, wcale nie zawsze sensowne, intuicyjne i bezpieczne... A jak wy sobie z tym radzicie w waszych projektach, aby zbudować urządzenie maksymalnie bezpieczne dla innych? Macie jakąś własną "legendę" oznaczeń kolorystycznych kabli?


Kto pyta, nie błądzi.


Robert_K
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1115
Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kolory kabli w automatyce

#2

Post napisał: Robert_K » 08 wrz 2023, 00:17

Rafalgl pisze:Jest to o tyle proste dopóki urządzenia AC i DC są rozdzielone. Problem zaczyna się gdy trzeba połączyć w jednym urządzeniu elementy na prąd stały i zmienny.


Widać, że nie masz bladego pojęcia o budowie ani o serwisowaniu urządzeń, w których w jednej szafie występują napięcia czy też prądy stałe i zmienne. To nie kolory kabli są najważniejsze tylko ich oznaczenia. Mnie jako serwisanta szczerze nie obchodzi czy przewód jest brązowy czy zielony czy biały w żółte kropki. Podstawa to dobrze opracowana dokumentacja i szafa uszyta dokładnie według niej.
Jedna z maszyn, jaką miałem okazję serwisować kilka lat temu miała szafę szeroką na około 6 metrów i wszystkie przewody sterownicze napięcia 230V były niebieskie. Czy to był problem? Nie, bo jeśli chciałeś wiedzieć co to za przewód brałeś dokumentację i w niej szukałeś co to za przewód i gdzie idzie.

Jak zwykle skupiasz się na rzeczach najmniej ważnych kompletnie ignorując rzeczy najważniejsze.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4728
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Kolory kabli w automatyce

#3

Post napisał: pitsa » 08 wrz 2023, 06:39

Wpisz sobie na allegro oznaczniki na przewody.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

pbugdol
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 121
Rejestracja: 09 mar 2022, 11:25
Lokalizacja: Śląskie

Re: Kolory kabli w automatyce

#4

Post napisał: pbugdol » 08 wrz 2023, 07:06

Szczerze mówiąc przy starych maszynach zdarzało się że wszystko było po prostu czarne :D
Najważniejszym kolorem kabla jest żółto-zielony PE ;)
Potem już warto osobno kolorować kable dla:
- prądu stałego (zazwyczaj sygnały)
- prąd zmienny będący stale pod napięciem (czasem są przewody niezależne od wyłącznika głównego)
- prąd zmienny jednofazowy
- prąd zmienny trójfazowy
Jednak mimo wszystko najważniejsze są właśnie oznaczenia przewodów i elementów oraz czytelny schemat elektryczny.
Przy kolorach natomiast liczy się konsekwencja, i to najlepiej konsekwencja nie tylko przy jednej maszynie, ale przy całej własnej "produkcji".

Jeszcze małą uwaga co do wtyczki i jej obracania. Ogólnie przyjmuje się zasadę że z wtyczki zasilane są urządzenia dla których "obojętne" jest zamiana faza-neutralny, urządzenia które wymagają konkretnego podłączenia fazy i neutralnego nie powinny być podłączane przez wtyczkę, właśnie z powodu możliwości jej obrócenia i braku jednoznacznego określenia przyłącza fazy i neutralnego.
Oczywiście mowa tu o zwykłych wtyczkach sieciowych jednofazowych, dedykowane wtyczki uniemożliwiające ich błędne podłączenie to już inna bajka.


klid16
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 32
Rejestracja: 17 sie 2023, 12:10
Lokalizacja: Żary, Lubuskie

Re: Kolory kabli w automatyce

#5

Post napisał: klid16 » 08 wrz 2023, 07:27

Najczęściej, w Polsce pracowałem na następującym zestawie.
Wszystko co ma 230V - czerwony
Neutralny - czerwony
24V masa - niebieski
24V zasilanie - biały
Obwody analogowe - niebieski/biały skręcone
Obwody obce - pomarańczowy
Obwody trójfazowe - czarny, szary, brązowy

Jak koledzy mówią, nie kolor kabla czyni z niego funkcję a oznaczenie.
Ale taki dobór kolorów w momencie gdy się coś grzebie, dodatkowo zabezpiecza przed podłączeniem 24 - 230, po prostu na oko widzimy, że coś nam tu nie gra.

Nie ma potrzeby przy 230 rozróżniać fazowego od neutralnego, to też nie ma po co wprowadzać zamieszania między niebieskimi.
Czarny przy 24V to jak wchodziłem do branży to miałem problem... Z zabawy z elektroniką to wyniosłem i przez pół roku ciągle czarny chciałem pchać jako ( - )... Zły pomysł. :)


WP Kamil
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 293
Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
Lokalizacja: Polska

Re: Kolory kabli w automatyce

#6

Post napisał: WP Kamil » 08 wrz 2023, 07:46

Też się z tym biłem, choćby przy szyciu sterowania swoich CNC.
Zachowuje kolory dla kabli sieciowych (bo te akurat są w normach elektrycznych). Dalej obwody bezpieczeństwa- pomarańczowy, pomaranczowo-biały.
Jeżeli ważna jest polaryzacja zasilania to do klienta wysyłasz urządzenie bez wtyczki- tam elektryk na miejscu musi podłączyć wtyczkę po kolorach żeby pasowało do instalacji elektrycznej.
Reszta- już wedle uznania- co kraj to obyczaj- jak to powiedziałeś

Awatar użytkownika

pbugdol
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 121
Rejestracja: 09 mar 2022, 11:25
Lokalizacja: Śląskie

Re: Kolory kabli w automatyce

#7

Post napisał: pbugdol » 08 wrz 2023, 07:51

Myślę że podstawową zasadą przy serwisowaniu powinna być i tak wzmożona ostrożność ;)
Znasz maszynę i jej kolorystykę - masz nieco łatwiej, ale i tak serwisant nie powinien tracić czujności.
Nie znasz maszyny i jej kolorystyki - nie ufaj niczemu, porządnie się przyjrzyj połączeniom i ich rozprowadzeniu.

Po za tym, co z tego że np. na wszystkich niebieskich wymyślę sobie 24V DC, jeśli w razie awarii mogę mieć zbyt małe napięcie lub co gorsza zbyt duże. Już słyszałem o przypadkach, że na obwód 24V DC dostało się przypadkiem 110V AC przez błąd poprzedniego serwisanta. I co najlepsze te napięcie pojawiało się tylko po załączeniu określonych styczników :D

Przede wszystkim miernik w łapki i mierzyć nim się czegoś dotknie! :)

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4728
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Kolory kabli w automatyce

#8

Post napisał: pitsa » 08 wrz 2023, 08:05

WP Kamil pisze:tam elektryk na miejscu musi podłączyć wtyczkę po kolorach żeby pasowało do instalacji elektrycznej

i to jest/trzeba zamieścić w każdej instrukcji urządzenia.
Obrazek
Jeden elektryk w rozdzielnicy układa kable fazowe w kolejności od najjaśniejszego. Przyjdzie inny to powie, że jest źle bo powinno się zaczynać od brązowego. I tym sposobem mam namieszane z fazami. Jakie to ma znaczenie praktyczne? Jeśli na obiekcie wszystko jest według jednej zasady to przenosząc urządzenie trójfazowe na inne stanowiska nie miałbym problemu z tym, że silniki 3F mogą kręcić się w inną stronę. Są oczywiście gniazda z możliwością zmiany kierunku ale jeśli ktoś używa ich do włączania/wyłączania to istnieje ryzyko niewłaściwego włączenia urządzenia. Do głowy musi być wbite to, że każde podłączenie w nowe miejsce to kontrola kierunków obrotów silnika.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

pbugdol
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 121
Rejestracja: 09 mar 2022, 11:25
Lokalizacja: Śląskie

Re: Kolory kabli w automatyce

#9

Post napisał: pbugdol » 08 wrz 2023, 08:22

Niektóre maszyny maja na szczęście zabezpieczenia przed zmianą kolejności faz, ale święta racja, kontrola kierunku obrotów silników jest obowiązkowa.


atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2824
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

Re: Kolory kabli w automatyce

#10

Post napisał: atom1477 » 08 wrz 2023, 12:23

pitsa pisze:
08 wrz 2023, 08:05
Obrazek
Jeden elektryk w rozdzielnicy układa kable fazowe w kolejności od najjaśniejszego. Przyjdzie inny to powie, że jest źle bo powinno się zaczynać od brązowego.
Kolejność nie ma znaczenia.
Liczy się to jak te fazy będą podłączone do gniazda/wtyczki (tam jest oznaczenie tekstowe L1/L2/L3, a nie kolorystyczne).

Natomiast tytułowe pytanie jest oparte na złych założeniach.
Założenie było że serwisować będzie osoba trzecia. A to złe założenie. Aby serwisu dokonywała osoba trzecia to urządzenie musi najpierw jakoś zostać przekazane osobie drugiej. A to już wymaga oceny zgodności z normą maszynową i nadania CE.
Już widzę jak amator konstruktor robi jakąś papierkologię i bierze odpowiedzialność za niedopełnienie formalności (bo odpowiedzialność za faktyczne wypadki to pikuś w porównaniu do odpowiedzialności za błędy w formalnościach).
Takie mamy czasy i miejsce (UE), że maszyn DIY się po prostu nikomu nie sprzedaje/przekazuje (nawet za darmo).

Poza tym przepisy się zmieniły (już dość dawno, ale mało kto wie) i CE jest wymagane nawet na maszyny DIY używane tylko osobiście przez ich konstruktora. Oczywiście nikt tego nie kontroluje, a nawet jak już kontroluje inne maszyny i trafi na takie coś to przymyka ono. Nie mniej jednak litera prawa jest właśnie także CE musi być i na takie prywatne maszyny. I kiedyś się w końcu za to wezmą (czyli w sumie: za nas się wezmą).

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Automatyka przemysłowa”