Strona 1 z 2

Końcówki kabli

: 28 paź 2012, 09:55
autor: Skrzydlaty
Trywialne pytanie do elektroników/elektryków:
Co to są te zarobione końcówki kabli jak na zdjęciach (ledwie widoczne, wiem, ale mysle że wiadomo o co chodzi):
Obrazek
Obrazek
Czy to są po prostu końcówki zalane cyną i kawałek zaciśnięty w koszulce termokurczliwej czy jakieś specjalne, osobno kupowane końcówki?
Np. czy to to?
Obrazek
Tu chyba lepiej widać o co mi chodzi - ta górna, niebieska końcówka: Obrazek
Pytanie - jak to się zaciska prawidłowo na przewodzie?

: 28 paź 2012, 10:59
autor: dance1

: 28 paź 2012, 11:08
autor: Yogi_
Na przykład taka:
Obrazek

: 28 paź 2012, 11:29
autor: piotr_olbrysz
Skrzydlaty pisze:
Pytanie - jak to się zaciska prawidłowo na przewodzie?
Tak to wyglada jak na fotgrafi. Praktycznie mamy dwa typy zaciskarek,
wyglądające jak szczepce (ck-3646_t.jpg) i takie z mechahnizmem obrotowym (er-t10_t.jpg) . Ja uzywam tylko tych drugich.
Te z koleji dzielą się na dwa typy, zaciskają w kwadrat oraz zaciskają w koło. Ja uzywam tych zaciskajacych w koło. Te dobre ( 50 euro lub lepiej ) Umożliwaiją zaciskanie 0d 0.17mm2 do 6mm2 co dla elektronika wystarcza.

Tuleje: zależnie od producentów są dwa szeregi kolorów do oznaczania średnić
biały 0.5mm
szary 0.75mm
czerwony 1mm
niebieski 2.5mm
żółty 6mm

tulejki występują czasami bez osłonki plastikowej, ale takich nie używam
Warto kupić też tuleje 2X rozmiar,
Do sciągania izolacji z kabli używam drogiej zabawki (pr_embla0612) ze szczęką w kształcie V, i tym narzędziem ściągam od Kynar do 6mm2. Uważam że to narzędzie jest dla mnie najlepsze od xxx lat działalności jako elektronika.
Jak ktoś lubi porządek lub jest bałaganiarzem jak ja powinien kupić sobie takie pudełeczko ( tul-kpl_2_t.jpg) Do zaciskania końcówek typu widełki, oczko czy (112995.jpg) używam narzędzia jak (ck-430021[1].) Najlepiej skoczyć na stronę Tme tam można obejrzeć. Do pracy zawodowej odradzam kupowania podróbek.

[ Dodano: 2012-10-28, 11:42 ]
Skrzydlaty pisze:Pytanie - jak to się zaciska prawidłowo na przewodzie?
dołączam brakujacy załacznik zaciskarka widełek, oczek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tulejki wystepuję też o róznych długosciach ( od 6mm !)

adres gdzie to wszytko można pogladać

http://www.tme.eu/pl/katalog/?idp=1&sea ... _order=ASC

: 28 paź 2012, 14:22
autor: Skrzydlaty
Dzięki za odpowiedzi. Chociaż przy jednorazowej zabawie nie ma się co w to bawić. Taniej jednak było posiedzieć trochę ze zwykłym ściągaczem izolacji i lutownicą :razz:

: 28 paź 2012, 14:43
autor: tuxcnc
Skrzydlaty pisze:Taniej jednak było posiedzieć trochę ze zwykłym ściągaczem izolacji i lutownicą :razz:
Przewody lubią pękać tam, gdzie kończy się cyna, a zaczyna izolacja, po prostu robi się tam karb.
Prawidłowo dobrana i obrobiona końcówka nie ma takiej wady.

.

: 28 paź 2012, 14:49
autor: piotr_olbrysz
Skrzydlaty pisze:Taniej jednak było posiedzieć trochę ze zwykłym ściągaczem izolacji i lutownicą
Takie tulejki 100041.jpg można kupić w supermarkecie, a pjedyńcze sztuki można zagnieść cążkami, bo uwaga tuxcnc to po prostu praktyka.

: 28 paź 2012, 15:21
autor: Skrzydlaty
piotr_olbrysz pisze:...pjedyńcze sztuki można zagnieść cążkami, bo uwaga tuxcnc to po prostu praktyka.
Też tak pomyślałem ale nie chciałem pisać bo jeszcze bym się komuś naraził :mrgreen: Że "trzeba kupić cążki" albo coś w tym stylu. Będę w jakimś markecie to wezmę trochę na próbę, następne kable w przyszłości własnie tak spróbuje zarobić. Istniejących raczej nie mam zamiaru męczyć z przeginaniem :razz:

: 28 paź 2012, 18:52
autor: cnccad
tuxcnc pisze:
Skrzydlaty pisze:Taniej jednak było posiedzieć trochę ze zwykłym ściągaczem izolacji i lutownicą :razz:
Przewody lubią pękać tam, gdzie kończy się cyna, a zaczyna izolacja, po prostu robi się tam karb.
Prawidłowo dobrana i obrobiona końcówka nie ma takiej wady.

.

dokładnie tak jak opisał kolega tuxcnc
cyna w lince to przyszłe problemy.
końcówkę szybciej zaciśniesz niż przewód dobrze przelutujesz.
A dla jednorazowego , nawet próbnego jakiegoś połączenia to lepiej dobrze skręcić linkę i połączyć z czym potrzeba niż babrać się w lutowanie.

Ja się wyleczyłem z oblutowywania przewodów jakieś 15lat temu.

: 28 paź 2012, 19:03
autor: piotr_olbrysz
cnccad pisze:Ja się wyleczyłem z oblutowywania przewodów jakieś 15lat temu
Kiedyś lutowałem przewody jak pisali w książkach, sprężyna ze srebrzanki, wkładamy druciki lutujemy dmuchamy.
Kiedyś jak mi pomocnicy zlutowali dwa kabelki, to kilka godzin szukałem gdzie jest zwarcie. Od tej pory połączenia za krótkich kabli robili tulejkami ( rurka miedziana w rurce plastikowej)

W tej szafie kabelki trzymają się ścianek na taśmę/klej. Nie wiem dlaczego ale po pewnym czasie zawsze odpadają, szczególnie jak są przyklejone do farby proszkowej. Może mam pecha, może kiepski materiał. Dlatego używam taki patent.