Strona 1 z 2

czujniki zbliżeniowe

: 18 mar 2010, 08:48
autor: zacharius
witam.
jako że mam maszynkę in progress nasunęło mi się jedno pytanko.
chciałbym użyć jako krańcówki czujki zbliżeniowe HiGHLYa S17-05N-1 albo S17-05P-1
wyczytałem że są na 12V, wyjście jest tranzystorowe o strukturach PNP lub NPN.
Po schematach budowy wewnętrznej wnioskuje ze przy zadziałaniu wywali mi napięcie zasilania na wyjście.

jak to powiązać z SSK MB01, 02 ?

: 18 mar 2010, 10:57
autor: ezbig
Jako krańcówki to chyba nie będzie dobry pomysł. Jeśli dobrze rozumiem parametry, to jakby nie patrzył mają one 10% tolerancji zadziałania. Jak już robić to elektronicznie to zastosowałbym na twoim miejscu transoptory szczelinowe - można wyjąć ze starych myszek, lub kupić - kosztują grosze, a precyzja lepsza niż w "super pro krańcówkach".

Gdzieś tu na forum widziałem sposób zaadoptowania tego do mach-a.

: 18 mar 2010, 12:24
autor: zacharius
właśnie w tańszych krańcówkach mnie denerwuje to że mają chyba jeszcze większą rozbieżność. 10% od 5mm to jest 0,5mm maszyna jest ze stali ale zdaje mi się ze nie jest źle. a tez z drugiej strony skoro je stosują w maszynach to chyba mają w sobie to coś. również eliminuje się drgania styków.
a na krańcówce zauważyłem coś takiego że większa droga jest na wcisk niż żeby popuściła. Mach się deka gubi przy HOMEwaniu

: 18 mar 2010, 14:08
autor: paulg
Witam.
Ta rozbieżność to odległość zadziałania , a nie powtarzalność.
Dla bazowania maszyny nie jest istotne czy czujnik zadziała 5mm czy 4,9mm od "zderzaka" , tylko czy pomiędzy pomiarami nie będzie rozbieżności.
Tak więc czujniki zbliżeniowe nadają się jak najbardziej - a są już zdecydowanie lepsze niż niejedna krańcówka made in skośne oczy :razz:

: 18 mar 2010, 14:20
autor: zacharius
paulg, dzięki, właśnie kieruję się tymi założeniami ale pytanie jak przywiązać 12V czujkę do 5V płyty głównej :)

: 18 mar 2010, 14:27
autor: paulg
zacharius pisze:12V czujkę do 5V płyty głównej :)

Jeśli płyta od sponsora forum to z tego co wiem wytrzyma 12V , albo prosty dzielnik napięcia na 2 rezystorach :wink:

: 18 mar 2010, 14:52
autor: ezbig
Nie sądzę, aby mechaniczny przycisk, nawet chiński, miał większą rozbieżność niż te czujniki zbliżeniowe. One mają 10% rozrzutu, a przy zasięgu zadziałania 5 mm to daje 0.5 mm, czyli raz będzie to 5 a innym razem 4,5 mm. W mechanicznych wchodzą w grę raczej setki - owszem każdy będzie miał inny punkt zadziałania, ale to nie przeszkadza. Zero będzie się zmieniać tylko w wyniku rozszerzalności cieplnej, tylko że przy tej wielkości sprężynki, nie będzie tego dużo. Zawsze można prosto i tanio zrobić prawie idealną krańcówkę, pozbawioną tej wady. A te czujniki na krańcówki to w/g mnie pomyłka - wyjdzie drogo i niedokładnie, a można tanio i dokładnie.

: 18 mar 2010, 15:26
autor: krzysiekgrab
pyta MB2 ma optoizolowane wejścia od homów więc nie ma tutaj problemu z podaniem 12V(wystarczy podmienić odpowiednie rezystory tak, aby prąd diody optoizolującej był < od 10mA).

: 18 mar 2010, 15:49
autor: zacharius
paulg pisze:Jeśli płyta od sponsora forum to z tego co wiem wytrzyma 12V , albo prosty dzielnik napięcia na 2 rezystorach
tak MB01 i MB02 ale port wytrzyma? przeciez w MB01 to idzie prosto w lpta :???:

ezbig, to kolega chyba nie testował tanich krańcówek. u mnie była sytuacja taka - home i limit byly w jednej, przy HOMEowaniu Mach najeżdża na krańcówkę i zwiera potem próbuje z niej odjechać i wykonuje jakiś tam ruch którego już nie starcza żeby krańcówka popuściła i włącza się estop. czyli kręcenie śruby ręcznie aż zjedzie z krańcówki blee

krzysiekgrab właśnie, szczerze bardziej mi MB1 boli

: 18 mar 2010, 17:28
autor: ezbig
zacharius pisze: ezbig, to kolega chyba nie testował tanich krańcówek. u mnie była sytuacja taka - home i limit byly w jednej, przy HOMEowaniu Mach najeżdża na krańcówkę i zwiera potem próbuje z niej odjechać i wykonuje jakiś tam ruch którego już nie starcza żeby krańcówka popuściła i włącza się estop. czyli kręcenie śruby ręcznie aż zjedzie z krańcówki blee
To raczej wynika z tego, że taka krańcówka ma styki sprężyste i występuje histereza w działaniu (przełamanie oporu sprężyny), a nie brak precyzji. Styki powinny rozłączać się bez sprężystości - jak np. w chwilowym przycisku typu isostat (takim jak to kiedyś w sprzęcie RTV bywały).

Ja bym radził jednak użycie transoptorów szczelinowych. Odpada problem napięć, ceny i precyzji. Dodałbym do tego tanią krańcówkę trochę dalej dla podwójnego zabezpieczenia