cnc.info.pl - FORUM CNC

Hej jak wiecie walczę z DENFORDEM

Rewolwer niestety był bez silnika zresztą elektronika też wstanie agonalnym. rewolwer to RH80 i są schematy i cykl działania https://www.denfordata.com/bb/viewtopic.php?t=6084 ogólnie w przeciwieństwie do tego https://youtu.be/2rJ8XMUVo1o?si=8112Vwpsr0qKSLSN&t=1313 mój rewolwer blokuje się na zasadzie dokręcania śruby. Czyli silnik kręci przez przekładnie nakrętką ona z kolei ciągnie oś z gwintem która dociąga całą głowicę narzędziową na te pryzmy ustalające.


Oryginalnie był tam silnik asynchroniczny z hamulcem więc nie było problemu. po ustaleni pozycji z prostego impulsatora (styki mechaniczne) zmieniał się kierunek obrotów silnika i silnik tak długo kręciła aż śruba nie nacisnęła mechanicznej krańcówki. Potem łapał hamulec. wiadomo mały silnik AC mógł dociągnąć głowice nawet do momentu że chwile był przeciążony i nic się złego nie działo. Niestety silnik nietypowy nawet nie wiadomo jakie symbole i czy dostępny. Dlatego dam tam silnik serwokrokowy ale martwię się że przy dociąganiu może gubić kroki. Podglądałem ten kanał https://youtu.be/GGVa0gTO7Wc?si=erRpziuGo2SzCrkR ale tam jest taki rewolwer jak ten co naprawiałem - siłę zaciągu ustala sprężyna talerzowa i gdy rolki wskoczą na wysepki nawet jak silnik pędem nadal jeszcze trochę ciągnie po wykryci sygnału to siła już nie wzrasta.

Może macie jakieś pomysły jak ugryźć tą logikę? silnik krokowy daje mi możliwość obrotu o dany kąt oraz naturalnie ma hamulec pozycji, obroty mogą być wolne więc 12Nm powinno mi starczyć do zamknięcia i trzymania.

Co do silnika masz rację. Właśnie z tych powodów był tam asynchroniczny. W nowszych rozwiązaniach jest serwo i tak bym zrobił. Możesz sterować momentem obrotowym zamiast pozycją i cala logika może być w sterowniku silnika. Oczywiście silnik z hamulcem, żeby to mialo ręce i nogi w trakcie wyłączenia zasilania.

Witam
Można zrobić to również prościej, zamiast sterownika serwokrokowego to zwykły sterownik krokowego
dlatego że sterownik serwokrowy wywali błąd jak zgubi pozycje przy dociąganiu ,
w linuxcnc masz już gotowy komponent carousel.comp
u znajomego to działa nawet z napędem hydraulicznym
obraca silnik hydrauliczny i blokuje siłownik hydrauliczny
możesz sterować nim silnik krokowy na 2 sposoby:
jednym z nich jest zadawanie prędkość dla stepgena w trybie Velocity mode
wtedy dopasowując czasy w komponencie powinno się dać dograć zamykanie bez gubienia kroków
a nawet jak się zgubią to nic się nie stanie, bo
za odczyt pozycji odpowiada komponent carousel.comp
ja to tak widzę ten revolwer

https://linuxcnc.org/docs/html/man/man9/carousel.9.html

nie jestem pewien tylko czy komponent działa bez indexu
a w twojej głowicy chyba go nie ma
żebyśmy się zrozumieli obraca i blokuje ten sam silniki

pozdrawiam

kszumek pisze:a w twojej głowicy chyba go nie ma
żebyśmy się zrozumieli obraca i blokuje ten sam silniki

Tak nie ma indexu ponieważ każda pozycja to był osobny sygnał . Tak silnik obraca w lewo to rozkręca głowice, ona się wysuwa potem zaczyna się cała kręcić aż do zadanej pozycji. Zmieniają się obroty i głowica jest wciągana na bazy. Musze sobie obczaić ten komponent z linuxcnc. Tak myślę czy nie połączyć Waszych podpowiedzi. Zamiast krokowym kręcić o kąt to wykorzystać go tylko jako napęd i hamulec a zostawić oryginalne rozwiązanie z wykrywaniem pozycji (ewentualnie dać tam encoder czy coś bez mechanicznych styków) wtedy nawet jak silnik zgubi kroki to będzie bez znaczenia.

Witam
moim zdaniem ani ta tokarka ani głowica nie wymagają serwa
żeby zmieniać narzędzie co 100ms,

to komponent carousel będzie wykrywał pozycję na podstawie 4 sygnałów pozycji
badał zaryglowanie głowicy
i sterował silnikiem DC lub krokówką lub jakimkolwiek innym który zamontujesz

jedyne co być może trzeba by było dorobić bo nie jestem pewny to index głowicy
czyli sygnał co jedną kieszeń narzędzia na środku kieszeni, zawsze to prostsze niż cały enkoder montować,

ten komponent został napisany do podobnych głowic
nie wiem nawet czy na forum linuxcnc nie jest już gotowiec pod twoją głowicę coś mi tak świta,
ale musiałbyś poszperać i zobaczyć czy jest dopracowany

jeszcze jedno rozwiązanie, można jeszcze prościej bo bez sterownika żadnego
tylko silnik DC 24V i 2 przekaźniki + ograniczenie prądowe sterowanie lewo prawo,

obsługa przez linux sterowanie też przez carousel.comp lub przez classicladder też się da
pozdrawiam

Silnik dc ze sterowniem prądem (czy jak piszesz ograniczeniem prądu) działa tak jak serwo w trybie sterowania momentem obrotowym. Bedzie lepszym rozwiązaniem niż krokowiec ale gorszym niż prawdziwe serwo.

Witam
wszystko się zgadza , jednak z armatą na muchy ?
kwestia jeszcze budżetu, czy na serwo pozwala bo jak się rozpędzimy to zabraknie
na rzeczy naprawdę potrzebne
na prawdę obrót głowicy nie jest wymagający
gdzieś mam film jak sprawnie linuxcnc zmienia narzędzia
głowicą sterowaną w 100 % hydraulicznie czyli tylko 4 zawory lewo-prawo otwórz-zamknij
oryginalne oczujnikowanie bym zostawił zawsze się przyda
logika zaszyta w linuxcnc
(nawet wsadzając serwo nie obejdzie się bez niej)
dobra niech autor sam decyduje , propozycję już ma

Hydrauliczne działają na innej zasadzie niż głowica autora. Mam też takie i działają niezawodnie.
W przypadku opisywanej głowicy silnik krokowy prędzej czy później się pogubi podczas blokowania. Obracać będzie dobrze. Dopóki jakiś długi wiór nie chwyci za wiertło o kolizji nie wspominając.
Sam pomysł, żeby blokowanie głowicy bylo trzymane wyłącznie momentem obrotowym silnika (w dodatku krokowca) jest mocno ryzykowny. Dla przykładu w głowicy hydraulicznej silownik jest wykorzystywany do odblokowania głowicy a blokuje pakiet sprężyn. Nie odwrotnie. Warto jeszcze oczujnikować każde narzedzie.

Sugerowane sterowanie "czasem" to kompletna fuszerka.

lepi pisze: ↑

06 sty 2025, 17:56

Sam pomysł, żeby blokowanie głowicy bylo trzymane wyłącznie momentem obrotowym silnika (w dodatku krokowca) jest mocno ryzykowny.

Nie wiem o jakim imaku mówisz, ale te o których słyszałem tak nie działają.
Owszem, silnik napędza mechanizm blokujący, ale ten jest samohamowny i głowica nie może obrócić silnikiem.
Zresztą trudno sobie wyobrazić, żeby było inaczej, bo kilkoma niutonometrami nie da się utrzymać noża tokarskiego...

Byc może rysunek jest uproszczony bo nawet jeśli przekladnia ślimakowa jest samohamowna, to nie jest bezluzowa wiec albo trzeba ją napinać i trzymać prądem albo jest tam jeszcze jakaś dodatkowa sprężyna.

Widziałem wiele głowic i wiem, że przy kolizji potrafią przeskoczyć na inne narzędzie albo raczej obrócić się o maly kąt bez zniszczenia mechanizmu.