PikoCNC a retrofiting
: 13 lut 2017, 21:10
Po pierwsze się przywitam. - Dobry Wieczór.
Teraz do rzeczy.
Przymierzam sie (póki co teoretycznie)do postawienia na nogi niedużej frezarki Emco VmC 100 zwanej dalej pacjentem. Z założenia miała służyć do dydaktyki, i z grubsza ten plan chciałbym kiedyś zrealizować.
Za napędy służą silniki krokowe 5-fazowe. Wrzeciono to silnik DC ze sterownikiem tranzystorowym i enkoderem do zliczania obrotów i indexowania pozycji M19, dodatkowo magazyn narzędzi na 12 oprawek, pompa chłodziwa i centralne smarowanie. Za krancowki robią czujniki indukcyjne, po 1 na każdą oś i dodatkiwo po 1 indexujacym obroty śrub.
Od razu zaznaczę, że nie jestem automatykiem, ani elektronikiem, raczej używam maszyn CNC i to już od dość dawna, niejednokrotnie też zdarza mi się je naprawiać.
Stan obecny: Maszyna się uruchamia ale na sto procent wyspały się parametry i poza tym, że zapala się światło i pojawiają sie alarmy na ekranie nic sie nie dzieje. Próby wprowadzania parametrów nieskuteczne.
Założenia są takie, żeby napedy zostawić razem ze sterownikami i zasilaczami, czujniki na krańcowkach i wrzeciono ze sterowaniem i zasilacze. Oczywiście może się okazać, że to zbyt optymistyczne.
Jak czytam o możliwościach PikoCNC, to wydaje mi się, że powinien sobie z tym dać radę (oczywiście liczę na pomoc szanownych kolegów w razie jakby mi brakło umiejętności przy konfiguracji), tylko mam kilka dodatkowych pytań.
- Czy do obsługi panelu trzeba dokupić moduł remote, czy można to zrobić bez niego (chociaż nie wiem, czy jest sens, i tak będzie potrzeba sporo wejść- wyjść )?
- czy jest opcja przełączania trybów pracy (posuwy ręczne, mdi, program, auto) za pomocą przycisków zewnętrznych? Tak jest w prawdziwych obrabiarkach, i trzeba przyznać, że jest to niezwykle wygodne.
- I dodatkowo- o ile to ma sens, czy jest opcja, pilnowania obrotów śrub pociągowych podczas ruchu w celu ewentualnego wychwytywania zgubionych kroków? (skoro są tam te czujniki, to czemu nie skorzystać).
Co sądzicie o takiej operacji?
Czy lepiej dać sobie spokój?
Teraz do rzeczy.
Przymierzam sie (póki co teoretycznie)do postawienia na nogi niedużej frezarki Emco VmC 100 zwanej dalej pacjentem. Z założenia miała służyć do dydaktyki, i z grubsza ten plan chciałbym kiedyś zrealizować.
Za napędy służą silniki krokowe 5-fazowe. Wrzeciono to silnik DC ze sterownikiem tranzystorowym i enkoderem do zliczania obrotów i indexowania pozycji M19, dodatkowo magazyn narzędzi na 12 oprawek, pompa chłodziwa i centralne smarowanie. Za krancowki robią czujniki indukcyjne, po 1 na każdą oś i dodatkiwo po 1 indexujacym obroty śrub.
Od razu zaznaczę, że nie jestem automatykiem, ani elektronikiem, raczej używam maszyn CNC i to już od dość dawna, niejednokrotnie też zdarza mi się je naprawiać.
Stan obecny: Maszyna się uruchamia ale na sto procent wyspały się parametry i poza tym, że zapala się światło i pojawiają sie alarmy na ekranie nic sie nie dzieje. Próby wprowadzania parametrów nieskuteczne.
Założenia są takie, żeby napedy zostawić razem ze sterownikami i zasilaczami, czujniki na krańcowkach i wrzeciono ze sterowaniem i zasilacze. Oczywiście może się okazać, że to zbyt optymistyczne.
Jak czytam o możliwościach PikoCNC, to wydaje mi się, że powinien sobie z tym dać radę (oczywiście liczę na pomoc szanownych kolegów w razie jakby mi brakło umiejętności przy konfiguracji), tylko mam kilka dodatkowych pytań.
- Czy do obsługi panelu trzeba dokupić moduł remote, czy można to zrobić bez niego (chociaż nie wiem, czy jest sens, i tak będzie potrzeba sporo wejść- wyjść )?
- czy jest opcja przełączania trybów pracy (posuwy ręczne, mdi, program, auto) za pomocą przycisków zewnętrznych? Tak jest w prawdziwych obrabiarkach, i trzeba przyznać, że jest to niezwykle wygodne.
- I dodatkowo- o ile to ma sens, czy jest opcja, pilnowania obrotów śrub pociągowych podczas ruchu w celu ewentualnego wychwytywania zgubionych kroków? (skoro są tam te czujniki, to czemu nie skorzystać).
Co sądzicie o takiej operacji?
Czy lepiej dać sobie spokój?