cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam
W pikocam wprowadziłem kilka ścieżek różnymi frezami, potem nesting kolumna x2
odstęp 7 miedzy kolumnami
Maszyna wybazowana, start pierwszy frez poszedł bez błędnie, zmiana frezu, pomiar długości,
poszedł bez błędnie, zmiana frezu, pomiar długości i dalej.
w ścieżkach nazwę je master wszystko ok, a w nestignu bombka o 2,5mm!!!
a ze frez 3mm zabombał w ściankę no to po nim! sprawdziłem przesuniecie nestingu i jest przesunięcie o jakiś 2,5mm otworzyłem projekt jeszcze raz i przesuniecie znikło.
Kiedyś też cos podobnego sie stało, ale myślałem ze to może moja wina, ale sytuacja sie powtórzyła
Czy ktoś z was miał taki przypadek?

Nie miałeś czasem zaznaczonego któregoś z tych pól od obrotu? I/albo w PikoCam-ie wyłączałeś jakieś ścieżki z obróbki?

Jeżeli tak wszystko jest ok.

Robert

RobWan pisze:Nie miałeś czasem zaznaczonego któregoś z tych pól od obrotu? I/albo w PikoCam-ie wyłączałeś jakieś ścieżki z obróbki?

Jeżeli tak wszystko jest ok.

Robert

co ma obrot do naglego przesuniecia o jakąś byle jaka wartosc??

i tak samo co ma do tego wyłączenie z obrobki
nie powinno sie nic przestawiac

Ale proszę odpowiedz, bo po co mam pisać. A to co pisałem ma znaczenie.

RObert

RobWan pisze:Ale proszę odpowiedz, bo po co mam pisać. A to co pisałem ma znaczenie.

RObert

jezeli wylaczenie jakiejś sciezki z obrobki przesowa caly projekt to piko sie nadaje do smietnika!

Ja jestem zadowolony.

Robert

P.S.
Nie cytuj poprzedniej wiadomości.

Tu się chyba pojawia problem zbliżony do wcześniej omawianego - tego z względnym lub bezwzględnym wymiarem.
Jeśli nesting generuje klony na podstawie odstępu między fizycznymi pracami, to niestety z powodu włączenia/wyłączenia ścieżki będą pojawiać się NATURALNIE przesunięcia. Dokładnie to samo jest w przypadku pojedynczej pracy, kiedy dosuwa się ją do narzędzia.
I tak samo jak wcześniej, rozwiązanie jest proste. Wystarczy wzorować się na rozwiązaniach sprawdzonych i intuicyjnych, i zdefiniować nesting jako klonowanie z offsetem a nie klonowanie z odstępem. Tak jest np w Corelu. I niech użytkownik się martwi, czy dał właściwy skok powielania (przecież widać na ekranie). Za to nie pojawi się błąd przesunięcia klonu z powodu prozaicznego wyłączenia (lub włączenia) czegoś z obróbki. Bo to faktycznie jest bez sensu, że w przypadku nestingu nie można swobodnie korzystać z możliwości ręcznego sterowania kolejnością obróbki. W przypadku prototypów to jest nagminne.
Autor chciał ułatwić życie użytkownikom automatem, ale wyszło na to że utrudnił i jeszcze się niepotrzebnie narobił.

mc2kwacz pisze:rozwiązanie jest proste.

Wystarczy, że Piko będzie widzieć wyłączone z obróbki.

Robert

W oknie egzekucji jest tylko to co obejmuje plik nc. Tak więc nie może widzieć tego co jest wyłączone albo byłaby niezbędna poważna ingerencja w soft.
A poza tym klonowanie przez offset jest lepsze. Bo umożliwia użytkownikowi łatwą kontrolę nad tym ile materiału mu wyjdzie. W momencie gdy ma regulowany odstęp, musi się naliczyć i łatwo o pomyłkę.

poważna ingerencja w soft.

Myślisz, że za każdym powielenie Piko liczy odsunięcie od poprzedniej kopii?
Raczej kopiuje oryginał o wyliczone X i Y. Jeżeli tak to wystarczy, że zapamięta te X i Y dla pracy ze wszystkimi ścieżkami, a powieli tylo wybrane do obróbki.

Ale nie będę Cosimo uczył.


Robert