Generowanie g-kodów

[Poremo]

Witam wszystkich forumowiczów,
Zastanawiam się od dłuższego czasu na jakiej zasadzie Solidcam zarządza kolejnością generowania poszczególnych wersów w g-kodzie. W samym postprocesorze wypisane są wszystkie procedury, mnóstwo źródeł pokazuje jak je edytowanć/pisać ale nigdzie nie mogę dokopać się do tego co decyduje że np. najpierw wypisane będą informacje o narzędziu, potem np. @changetool itp. Możliwe, że to jest ustawione na sztywno i poprostu to co aktywne jest w pliku vmid zostaje wywołane jako procedura z pliku postrprocesora. Żeby jeszcze bardziej zobrazować o co mi chodzi to dodam, że chciałbym np. usunąć pierwszą procedurę @changetool, która wypisywana jest na początku g-koda ale móc z niej skorzystać w połowie programu przy wymianie narzędzia.
Pozdrawiam forumowiczow

[Steryd]

To musisz usunąć procedurę ze start of file, albo start of job. Ale zastanów się, czy na pewno chcesz to zrobić, - czy zawsze będziesz zaczynał pracę z narzędziem, które aktualnie masz we wrzecionie.

[tuxcnc]

chciałbym np. usunąć pierwszą procedurę @changetool, która wypisywana jest na początku g-koda ale móc z niej skorzystać w połowie programu przy wymianie narzędzia.

Wyjątkowo głupi pomysł.

[Steryd]

Nie tak glupi jak pisanie posta kiedy się nie ma nic do powiedzenia w temacie.

[tuxcnc]

Nie tak glupi jak pisanie posta kiedy się nie ma nic do powiedzenia w temacie.

Napisałeś wcześniej to samo co ja, ale musisz się przypieprzyć...

[Steryd]

Napisałem odpowiedź na temat, a nie tak jak Ty swoje zdanie na temat poziomu intelektualnego autora.

[tuxcnc]

nie tak jak Ty swoje zdanie na temat poziomu intelektualnego autora.

Wyjątkowo głupi pomysł.

Masz w zwyczaju czytać posty na które odpowiadasz?
Czy też przerasta cię zrozumienie prostego zdania w ojczystym języku?
Pomysł jest głupi, bo w praktyce gwarantuje uruchomienie programu z przypadkowym narzędziem.
Temat uważam za wyczerpany.

[wojtek10916]

Zastanawiam się od dłuższego czasu na jakiej zasadzie Solidcam zarządza kolejnością generowania poszczególnych wersów w g-kodzie. W samym postprocesorze wypisane są wszystkie procedury, mnóstwo źródeł pokazuje jak je edytowanć/pisać ale nigdzie nie mogę dokopać się do tego co decyduje że np. najpierw wypisane będą informacje o narzędziu, potem np. @changetool itp.

Możliwe, że to jest ustawione na sztywno i poprostu to co aktywne jest w pliku vmid zostaje wywołane jako procedura z pliku postrprocesora.

Żeby jeszcze bardziej zobrazować o co mi chodzi to dodam, że chciałbym np. usunąć pierwszą procedurę @changetool, która wypisywana jest na początku g-koda ale móc z niej skorzystać w połowie programu przy wymianie narzędzia.
Pozdrawiam forumowiczow

O kolejności wygenerowania G-kodu odpowiada kolejność zapisana w GPP (VMID nie ma nic do tego)
Usuniecie pierwszego wywołania narzędzia faktycznie nie jest dobrym pomysłem, może napisz o co Ci chodzi i prześlij mi plik to Ci zmienię to.

[Poremo]

Dzięki Panowie za zainteresowanie.
Wydaje mi się że w procedurze @start_of_file oraz @start_program nie ma informacji o narzędziu. Sprawdzę jeszcze w @start_of_job.
Co do zasadności takiego rozwiązania to zgadza się że przy maszynach w pełni zautomatyzowanych powodowałoby to uruchomienie programu z przypadkowym narzędziem. Moja maszyna jest amatorska, bardziej się nią bawię i uczę niż na niej pracuje. U mnie narzędzie wymieniam ręcznie ale mam czujnik wysokości narzędzia z makrem, które uruchamia się przy komendzie m6, więc tak naprawdę nie potrzebuje w g-codzie informacji na początku o narzędziu. Ale gdy w połowie g-codu następuje zmiana narzędzia to wtedy chcę żeby makro się odpaliło zaczęło mierzyć narzędzie. Oczywiście nadal mam na uwadze, że to być głupie rozwiązanie i chętnie posłucham alternatywy.
Pozdrawiam

[tuxcnc]

Oczywiście nadal mam na uwadze, że to być głupie rozwiązanie i chętnie posłucham alternatywy

Ale tu nie ma żadnej alternatywy.
Albo nie używasz wymiany narzędzia nigdy, albo używasz go zawsze.
Jeżeli rezygnujesz z M6 w ogóle, to dla każdego narzędzia tworzysz osobny plik z g-kodem i ładując plik zmieniasz narzędzie. Oczywiście nie chroni to przed błędem, ale wyrabia nawyk który zmniejsza jego ryzyko.
Natomiast jeśli korzystasz z M6, to korzystaj z niego zawsze, żeby zawsze dostać komunikat które narzędzie powinno być założone, a stratę kilku sekund na pomiar narzędzia po prostu zaakceptuj jako konieczność.
W przeciwnym razie uruchamiając program ponownie zaczniesz nie pierwszym narzędziem, tylko ostatnio używanym, co chyba jest oczywiste.